Jak skutecznie dochodzić roszczeń od sprzedawcy?
REKLAMA
REKLAMA
Uznanie reklamacji oraz spełnienie żądań, to często dla konsumentów droga przez mękę. Sprzedawca odmawia uznania, powołując się na opinię wydaną przez rzeczoznawcę, który całą winą za niezgodność towaru z umową obarcza konsumenta, więc wydaje się nam, że nic więcej zrobić już nie można.
REKLAMA
Otóż nie. Kupujący, który czuje się poszkodowany i nie zgadza się z decyzją sprzedawcy może skorzystać z pomocy działających w Polsce instytucji i organów świadczących pomoc konsumentom. Ostatecznie też sprawę można oddać do bezstronnego sądu, który rozstrzygnie kto w sporze ma rację. Pozew może napisać za nas powiatowy (miejski) rzecznik konsumenta.
Uprawnienia konsumenta
Uprawnienia konsumenta są szeroko zakreślone. Odpowiedzialność sprzedawcy trwa przez dwa lata od daty wydania towaru. W tym czasie kupujący może korzystać z wszystkich swoich praw, jakie przysługują mu względem przedsiębiorcy. To ważne, bo oznacza również, że w tym okresie można domagać się wymiany towaru niezgodnego z umową na nowy.
Zobacz również: Wymień roczne buty na nowe i to za darmo – masz takie prawo
Podstawą odpowiedzialność sprzedawcy jest niezgodność towaru z umową, która istniała już w chwili wydania towaru kupującemu. Może być to np. wada procesu produkcyjnego, czy też użycie materiałów o zaniżonych normach jakości. Odpowiedź na pytanie, czy zachodzą takie przesłanki daje właśnie opinia rzeczoznawcy.
Jesteś pewny swego – idź do sądu
REKLAMA
Wbrew powszechnej opinii uznanie reklamacji nie zależy wyłącznie od widzimisię sprzedawcy. W każdej sytuacji jego decyzję odnośnie naszych roszczeń możemy zweryfikować w sądzie. Warto również zwrócić się do powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów, który może pomóc nam w przygotowaniu pozwu lub też interweniować u samego sprzedawcy.
O tym, czy decyzja sprzedawcy była słuszna ostatecznie decyduje niezależny sąd. W trakcie postępowania rozstrzygnie on, czy zachodzą podstawy uzasadniające odpowiedzialność sprzedawcy. Konieczne będzie rozważenie, czy istnieje niezgodność towaru z umową oraz czy istniała ona już w chwili wydania towaru. Przy udzieleniu pozytywnej odpowiedzi na te pytania sąd zasądzi według roszczenia konsumenta.
Zobacz również serwis: W sądzie
Często wystarczy sama groźba skierowania sprawy na drogę sądową. Jeżeli sprzedawca nie jest pewny, iż sąd przyzna mu rację, może dążyć do ugodowego załatwienia sporu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat