Uważaj na jakość artykułów spożywczych
REKLAMA
REKLAMA
Jak przypomina Inspekcja Handlowa żywność przeznaczona do sprzedaży powinna być odpowiednio oznakowana. Producenci muszą m.in. podać termin przydatności do spożycia, wykaz składników, ich ilość, itp.
REKLAMA
Niektóre artykuły spożywcze muszą spełniać minimalne standardy jakości wymagane przez prawo. Należą do tej grupy m.in.: mleko, masło, tłuszcze do smarowania, oliwa z oliwek, miód czy wyroby czekoladowe. Przykładowo masło powinno zawierać 80-90% tłuszczu mlecznego, bez domieszek tłuszczów roślinnych. Produkty "masłopodobne", które zawierają poniżej 80% tłuszczu mlecznego nie powinny być określane masłem.
Nazwy ser, jogurt, kefir czy śmietana mogą być używane do produktów pochodzących wyłącznie z mleka krowiego.
REKLAMA
Natomiast w przypadku przetworów mięsnych, warzywnych, napojów bezalkoholowych oraz pieczywa - prawo nie określa minimalnych standardów. Tu parametry jakościowe wyznacza producent, deklarując je przede wszystkim na opakowaniu, czy etykiecie. I tylko z tego co producent tych wyrobów deklaruje na opakowaniu, etykiecie, czy w reklamie można go rozliczać.
Dlatego pod takimi samymi nazwami wędlin – np. kiełbasa krakowska, kabanosy – mogą być oferowane całkiem różne jakościowo produkty (np. o różnej zawartości tłuszczu), w zależności od producenta.
Mięso i wędliny są gorsze
W stosunku do poprzedniego roku istotnie wzrósł procent nieprawidłowości w zakresie mięsa i jego przetworów – z 8,7 do 17,7%. Niewłaściwa konsystencja, niższa zawartość mięsa, białka i wyższa skrobi oraz skład produktu inny niż wynikało z deklaracji producenta - to najczęstsze przewinienia producentów tych wyrobów. Rodzaj ujawnianych wad świadczy o stosowaniu tańszego, gorszego mięsa.
...mleko i jego przetwory też
REKLAMA
Wzrost liczby nieprawidłowości dotyczy także mleka i jego przetworów – z 16 do 19,4%. Zastrzeżenia dotyczyły m.in.: dodawania tłuszczów roślinnych do masła, niewłaściwej konsystencji, zapachu i smaku produktów oraz niezgodności rzeczywistego składu z deklaracją producenta.
W trakcie kontroli inspektorzy IH stwierdzili również bezprawne posługiwanie się, zarówno przez producentów jak i sprzedawców, nazwami prawnie chronionymi takimi jak oscypek, bryndza podhalańska czy feta. Na przykład: wyrób wyprodukowany wyłącznie z mleka krowiego nosił nazwę „Ser Janosika – ser typu oscypek”.
Oszukują też na miodzie ...
W przypadku miodu nieprawidłowości dotyczyły 22,5% skontrolowanych partii (rok wcześniej – 19,3%). Zastrzeżenia wzbudził przede wszystkim brak lub znikoma ilość pyłków np. lipy w miodach deklarowanych jako lipowe.
Przyjmuje się, że polskie miody: gryczany, rzepakowy i wrzosowy można zaliczyć do danej odmiany, jeżeli udział pyłku przewodniego wynosi nie mniej niż 45%. W przypadku miodu akacjowego to 30%, a miodu lipowego – 20%. Przepisy szczegółowo regulują również wymagania w zakresie barwy, konsystencji, smaku i zapachu oraz m.in.: zawartości wody, fruktozy i glukozy.
W rybach da się odczuć poprawę, choć nadal jest źle
Liczba nieprawidłowości w zakresie ryb i ich przetworów spadła z 40,7 do 32,2% - ale cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie. Najwięcej zastrzeżeń dotyczyło niższej od deklarowanej masy ryby oraz jej niewłaściwego smaku, zapachu i wyglądu.
Świadczy to o użyciu ryb o niewłaściwej jakości, znacznie tańszych oraz nieprzestrzeganiu procedur technologicznych. Kontrolerzy zakwestionowali w rybach mrożonych nieuzasadnione zwiększenie ilości glazury – otoczki z lodu. Mogło to wprowadzać konsumentów w błąd, co do rzeczywistej wagi kupowanego towaru.
W przypadku ryb przedsiębiorca powinien nas informować m.in. o metodzie produkcji – złowione w morzu lub w wodach śródlądowych bądź wyhodowane, obszarze połowu np. złowione w morzu – Ocean Spokojny, a także w przypadku ryb sprzedawanych jako maślana – informację o metodach przygotowania (gotowania) i o ryzyku związanym z obecnością szkodliwych substancji.
W przypadku stwierdzenia niewłaściwej jakości handlowej produktu Inspekcja Handlowa może nakazać: wycofanie z obrotu, wstrzymanie wprowadzania na rynek albo usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości. Przedsiębiorcom grożą również kary finansowe nawet do 10% przychodów w przypadku wprowadzania do obrotu produktów zafałszowanych. Ustalenia z przeprowadzonych kontroli dały podstawę m.in. do: wydania 44 decyzji, na mocy których wycofano produkty, nakazano uzupełnienie informacji oraz obniżenie cen. Inspekcja Handlowa nałożyła również 223 mandaty karne.
Jakość mleka, mięsa i ich przetworów oceniono w II kwartale, ryb i przetworów rybnych w III kwartale na terenie całego kraju, a miodu w I kwartale w województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, mazowieckim, podkarpackim, pomorskim, śląskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że wszelkie zastrzeżenia dotyczące oznakowania, jakości i bezpieczeństwa produktów można zgłaszać w wojewódzkich inspektoratach Inspekcji Handlowej. Ponadto bezpłatną pomoc w dochodzeniu swoich praw uzyskamy od powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów. Szczegółowych informacji udziela także Federacja Konsumentów. Bezpłatne porady udzielane są również przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich pod numerem telefonu 0 800 800 008. Poradnictwo konsumenckie w Polsce jest finansowane między innymi z budżetu UOKiK.
Źródło: UOKiK
Zadaj pytanie: Forum
Zobacz serwis: Prawa konsumenta
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat