Niektórzy ludzie są uczuleni na środki chemiczne, które znajdują się w farbach do włosów. Objawy mogą być bardzo różne: od lekkiego swędzenia czy uczucia dyskomfortu do poważnych podrażnień skóry, opuchlizny oczu, szyi i czoła, a nawet problemów z oddychaniem, co może się skończyć pobytem w szpitalu.
Unia Europejska zakazała stosowania 22 substancji, które wchodziły w skład farb do włosów.
Czy zrobienie próby uczuleniowej wystarczy?
Na ulotkach dołączonych do farb do włosów zaleca się wcześniejsze przeprowadzenie próby uczuleniowej, czy nie jesteśmy uczuleni na któryś ze składników farby. Jeżeli po określonym czasie nie nastąpi podrażnienie, można uznać, że nie jesteśmy uczuleni na substancje chemiczne zawarte w farbie.
Z drugiej strony Komitet Naukowy ds. Produktów Konsumenckich przy Komisji Europejskiej (Scientific Commitee on Consumer Products) uznał, że próby uczuleniowe nie dają wystarczającej pewności. Testy mogą prowadzić do błędnego przekonania, że osoby uczulone na substancje wchodzące w skład farb do włosów nie są na nie uczulone lub nie ma żadnego ryzyka wystąpienia u nich próby alergicznej. Próba może również wywołać nadwrażliwość skórną na substancje zawarte w farbie u osoby robiącej test.
W Polsce 60% kobiet farbuje włosy. Średni wiek dokonywania pierwszych eksperymentów z produktami do farbowania włosów to 16 lat.
Bezpieczne użycie substancji alergicznych jest możliwe, ale pod warunkiem, że długość i rozległość oddziaływania jest odpowiednio mała. Aby oszacować ryzyko zagrożenia dla skóry, tworzy się modele. Służą one określeniu bezpiecznej ilości substancji, która może być zawarta w produktach bez powodowania u konsumentów alergii skórnych.
Obecnie są prowadzone dalsze badania w tej dziedzinie.
Podstawa:
Porozumienie z 2003 r. w sprawie ogólnej strategii uregulowania prawnego kwestii farb do włosów w Dyrektywie o Kosmetykach (76/768/EEC)
Zadaj pytanie: Forum
Zobacz serwis: Prawa konsumenta