REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Inflacja a zdrowie psychiczne Polaków [BADANIE]

Inflacja a zdrowie psychiczne Polaków [BADANIE]
Inflacja a zdrowie psychiczne Polaków [BADANIE]
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Polacy przez inflację podupadają na zdrowiu psychicznym. Eksperci twierdzą, że sezon grzewczy jeszcze pogłębi ten problem.

Ponad 40 proc. Polaków odczuło psychicznie skutki inflacji. Jesienią problem dotknie nawet 70 proc.

Polacy są niemal po połowie podzieleni na podupadłych na zdrowiu psychicznym z powodu inflacji, w tym rosnących cen i rat kredytowych, oraz na tych, którzy nie stracili kondycji. O pogorszeniu samopoczucia mówią głównie rodacy zarabiający 5000-6999 zł netto miesięcznie, kobiety, osoby młode i dobrze wykształcone. Przeważnie deklarują to mieszkańcy miast liczących 20-49 tys. ludności. Tak wskazuje najnowsze badanie opinii publicznej. Eksperci komentujący wyniki przewidują, że w IV kwartale br. odsetek osób deklarujących utratę zdrowia psychicznego z powodów ekonomicznych wzrośnie nawet do 70%. W sezonie grzewczym najgorsze nastroje będą występowały na wsiach i w małych miejscowościach.

REKLAMA

Inflacyjny podział

REKLAMA

Wyniki badania pt. „Zdrowie psychiczne Polaków w czasach wysokiej inflacji”, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH oraz platformę ePsycholodzy.pl na próbie 1034 dorosłych Polaków, wskazują, że 43,7% respondentów doświadcza pogorszenia własnego zdrowia bądź funkcjonowania psychicznego, kondycji psychicznej albo samopoczucia w związku ze wzrostem inflacji. To, że spadają dochody i rosną ceny w sklepach oraz raty kredytów, a do tego drożeją waluty, nie wpływa natomiast na stan emocjonalny 44,2% ankietowanych. Z kolei 12,1% nie potrafi tego ocenić.

– Można wysnuć wniosek, że inflacja trwa zbyt krótko, żeby jej wzrost poważnie zaniepokoił większość społeczeństwa, którego zamożność jako całości jest bardzo duża. Im dłużej będą rosły ceny, tym większe będzie zaniepokojenie rodaków. W obecnej sytuacji jedyną nadzieją byłoby szybkie zduszenie inflacji – komentuje Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych z DI Xelion.

REKLAMA

Jak zauważa ekonomista Marek Zuber, inflacja trwa już wystarczająco długo, ale całe społeczeństwo jeszcze mocno jej nie odczuło, ponieważ do maja br. rosła wolniej od wynagrodzeń. Dopiero teraz osoby, które otrzymały znaczące podwyżki jeszcze na początku tego roku, zaczynają ją odczuwać. A myśląc o jesieni i zimie, są wręcz przerażone, jak sobie poradzą. Zdaniem eksperta, jeśli badanie zostanie powtórzone np. w listopadzie, to odsetek rodaków odczuwających pogorszenie stanu zdrowia z powodu inflacji, może wynieść nawet 70%.

– Prędzej czy później inflacja będzie odczuwalna przez wszystkich dorosłych Polaków, bez względu na stan finansowy. Oczywiście każdy może w inny sposób jej doświadczać, w zależności od indywidualnych możliwości. Niemniej jednak podobny poziom stresu mogą przeżywać osoby, których zasobność portfeli znacznie się różni. Zarówno ludzie zamożni, jak i ubodzy mogą w identyczny sposób reagować na inflację, bojąc się zupełnie innych scenariuszy – stwierdza Michał Pajdak, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zarobki i płeć

Co ciekawe, obecnie o pogorszeniu stanu zdrowia psychicznego z powodu sytuacji ekonomicznej mówią głównie osoby zarabiające 5000-6999 zł netto miesięcznie – 51,8%. Najubożsi Polacy, których dochody nie sięgają 1000 zł na rękę, są na drugiej pozycji w tym zestawieniu – 44,2%. Natomiast na ostatnim miejscu są rodacy uzyskujący co miesiąc ponad 9 tys. zł – 35,9%. Według Marka Zubera, osoby reprezentujące ten pierwszy pułap mogą mieć wiele zobowiązań finansowych i nie odkładać żadnych pieniędzy. Jeśli już teraz na bieżąco wydają całe zasoby, które uzyskują, to mogą odczuwać taki sam stres, jak wszyscy inni ludzie, którym nie starcza do przysłowiowego pierwszego.

– Polacy, których miesięczne zarobki mieszczą się w przedziale 5000-6999 zł na rękę, lokują się blisko średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających ponad 9 osób w firmie. Mają oni rozbudzone potrzeby wydatkowe, na które rosnąca inflacja ma olbrzymi wpływ. To może skutkować zagrożeniem dla dotychczasowego stylu życia, a to z kolei musi mocno niepokoić – wyjaśnia Piotr Kuczyński.

Z badania również wynika, że częściej ww. problemów doświadczają kobiety niż mężczyźni (47,7% - 39,3%). Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl, uważa, że ma to związek z wciąż jeszcze dominującym w społeczeństwie modelem, zgodnie z którym mężczyzna utrzymuje rodzinę. Mąż i ojciec jako jedyny żywiciel może czuć się bardziej sprawczy niż niepracująca żona i matka, bo to on podejmuje konkretne działania.

– To znany społeczny problem, że kobiety zarabiają mniej od mężczyzn. Jednak, w mojej ocenie, nie to jest powodem większego zaniepokojenia Polek niż Polaków. Najczęściej to one dbają o codzienne zaopatrzenie gospodarstw domowych. Dlatego są bardziej wyczulone na kwestię wzrostu cen – przekonuje ekspert z DI Xelion.

Wiek i etap życia

Młodsi Polacy częściej niż starsi informują o pogorszeniu zdrowia w związku z inflacją. W grupie osób mających od 18 do 22 lat ten problem deklaruje 54%, a wśród ludzi w wieku 23-35 lat – 51,6%. To oznacza, że ponad połowa rodaków pomiędzy 18. a 35. rokiem życia skarży się na gorsze samopoczucie.

– Wysoka inflacja będzie najbardziej odczuwalna przez młodych Polaków, którzy mają jasno określone potrzeby i niskie zarobki. Dla wielu z nich już teraz oznacza odsunięcie w nieznane marzeń np. o mieszkaniu na kredyt. Dodatkowo osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy, często borykają się z wieloma innymi wyzwaniami, m.in. z wyprowadzką z rodzinnego domu czy miasta. Natomiast od początku 2020 roku kryzys goni kryzys, co może obciążać i demotywować – tłumaczy Michał Murgrabia.

Jak wynika z sondażu, wśród Polaków, którzy mają 36-55 lat, 41,1% odczuwa pogorszenie stanu zdrowia psychicznego. Natomiast w najlepszej formie są obecnie seniorzy pomiędzy 56. a 80. rokiem życia. W ich grupie tylko 35% dotykają ww. kłopoty.

– Starsze osoby zazwyczaj lepiej zarabiają niż młode. Mają też mniejsze potrzeby. Seniorzy nie spłacają kredytów. W większości posiadają własne, urządzone już mieszkania czy domy. Żyją wolniej, spokojniej i rzadziej potrzebują stołować się poza domem. Poza tym mają emerytury całkiem porządnie waloryzowane. To prawda, że najczęściej są one niskie, ale zawsze pewne, więc i niepokój jest mniejszy – zwraca uwagę Piotr Kuczyński.

Edukacja i zamieszkanie

Natomiast uwzględniając poziom edukacji respondentów, można zauważyć, że o problemach mówią głównie osoby z wykształceniem wyższym – 46,3%. Za nimi są ankietowani z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym – 44%, średnim – 42,1%, a na końcu – z zasadniczym zawodowym – 38,1%. Marek Zuber uważa, że osoby z wyższym wykształceniem mogą mniej zarabiać od tych z zasadniczym zawodowym. Dla przykładu, manikiurzystki, fryzjerzy czy hydraulicy często mają znacznie wyższe dochody niż nauczyciele albo urzędnicy.

– Stopień edukacji zasadniczo ma mały wpływ na nastroje. Widać jedynie dość dużą różnicę między osobami z wykształceniem wyższym i zasadniczym zawodowym. Stąd nasuwa się oczywisty wniosek, że wiedza daje większą świadomość dotyczącą czyhających zagrożeń – dodaje Piotr Kuczyński.

Biorąc pod uwagę wielkość miejsca zamieszkania, widać, że o problemach mówią głównie osoby z ośrodków miejskich liczących od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców – 49,7%. Na drugim miejscu są Polacy z miejscowości mających od 5 tys. do 19 tys. ludności oraz z dużych miast, w których żyje od 200 tys. do 499 tys. osób – po 48,3%. Dalej są rodacy żyjący w największych aglomeracjach, liczących co najmniej 500 tys. ludności – 44%. Natomiast na końcu tej listy znajdują się Polacy z miast mających od 50 tys. do 99 tys. mieszkańców – 35,2%.

– Według mnie, stosunkowo nieduże różnice w wynikach pokazują, że miejsce zamieszkania nie ma w tym wypadku znaczenia. Zarówno mieszkańcy dużych aglomeracji, jak niewielkich miejscowości nie czują się bezpiecznie. Jedynie w miastach mających od 50 tys. do 99 tys. mieszkańców widać większy optymizm. Być może życie jest tam tańsze, a jednocześnie nie brakuje miejsc pracy – analizuje ekspert z DI Xelion.

Jak podsumowuje ekonomista Marek Zuber, gdy zacznie się sezon grzewczy, najgorsze nastroje będą występowały na wsiach i w małych miasteczkach, wszędzie tam, gdzie domy są opalane węglem. Niższe koszty życia nie będą wystarczającym powodem do optymizmu.

INFOGRAFIKA Przez inflacje Polacy masowo traca <a class=zdrowie psychiczne"/>

MondayNews.pl

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kwoty emerytur i rent wolne od egzekucji i potrąceń 2025 r. – zmiany od 1 marca

Po każdej waloryzacji emerytur i rent rosną też kwoty tych świadczeń wolne od potrąceń i egzekucji. Nie inaczej będzie w 2025 roku. Prezes ZUS wydał już 18 lutego 2025 r. komunikat w sprawie kwoty najniższej emerytury i renty, dodatku pielęgnacyjnego i dodatku dla sierot zupełnych, kwot maksymalnych zmniejszeń emerytur i rent oraz kwot emerytur i rent wolnych od egzekucji i potrąceń.

Orzekanie o niepełnosprawności - będą nowe zasady. MRPiPS: projekt zatwierdzony

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało 21 lutego 2025 r., że dzień wcześniej Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń. MRPiPS dodało, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.

Zakaz sprzedaży szampanów bezalkoholowych: Sejmowa komisja rozpatrzyła petycję. Czas na stanowisko resortu zdrowia

Czy zostanie wprowadzony zakaz sprzedaży szampanów bezalkoholowych? Co z produktami bezalkoholowymi imitującymi opakowania napoi alkoholowych? Sejmowa komisja rozpatrzyła w czwartek petycję w tej sprawie.

Świadczenia dla dzieci z niepełnosprawnością 2025 r.

Świadczenia dla dzieci z niepełnosprawnością 2025 r. O jakie świadczenia mogą wystąpić rodzice i opiekunowie dzieci niepełnosprawnych w 2025 r.? Ile wynoszą poszczególne świadczenia? Gdzie złożyć wniosek?

REKLAMA

Od 1 marca 2025 r. nowe, wyższe limity dorabiania dla rencistów i emerytów

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomniał w piątek, że od 1 marca zmianie ulegną limity dorabiania do świadczeń dla rencistów i dla wcześniejszych emerytów. Przekroczenie limitów może skutkować zmniejszeniem lub zawieszeniem wypłaty świadczenia przez ZUS.

Krwiodawcy bez ogólnopolskiej ulgi na komunikację? Rząd umywa ręce, odbija piłeczkę do samorządów

Honorowi krwiodawcy oddają krew, ratując życie, ale czy mogą liczyć na darmowe przejazdy komunikacją miejską w całym kraju? Posłanka Paulina Matysiak apeluje o jednolitą ulgę, jednak rząd odbija piłeczkę do samorządów. Czy to koniec nadziei na realne wsparcie dla dawców?

MRPiPS ujawniło co dalej z przeliczeniem emerytur i rent rodzinnych dla osób, którym przyznano świadczenia w latach 2009-2019. Nie będzie wyrównania i odsetek

Konstrukcja wyrównania i odsetek może być stosowana, jeżeli ponowne ustalenie wysokości świadczenia wynikałoby z tego, że świadczenie zostało ustalone w wysokości niezgodnej z obowiązującymi przepisami – informuje MRPiPS. Osobom, którym przyznano emerytury lub renty rodzinnej w czerwcu w latach 2009-2019 i które przez lata miały wypłacane zaniżone świadczenia, świadczenia te – w opinii MRPiPS – zostały wyliczone zgodnie z prawem, a konstrukcja waloryzacji rocznej i kwartalnej jest zgodna z konstytucją, zatem – nie przysługują im jednorazowe wyrównania (które sięgałyby nawet kilkunastu tysięcy złotych), ani odsetki od tych wyrównań.

MRPiPS: Korzystne zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności coraz bliżej

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki w przesłanym w piątek komunikacie poinformowało, że Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania w Polsce oraz uporządkowania systemu świadczeń. Zmiany te - w ocenie resortu - mają rozwiązać problemy osób z niepełnosprawnościami dotyczącymi systemu orzekania o niepełnosprawności.

REKLAMA

Rząd: Opóźnia o 6 miesięcy utrudnienia w budowie domów. Jak za daleko do szkoły i lasu domu nie wybudujesz. Tak dziś w przepisach

W 2026 r. utrudnienia w budowie domów. Nie tylko najdalej 1,5 km do szkoły podstawowej (w mieście - na wsi 3 km). Blisko domu musi być (nie dalej niż 3 km) o powierzchni 20 ha park, ogródek jordanowski albo las. Park i ogródek jordanowski muszą mieć infrastrukturą. Przepisy miały wejść w życie od 1 stycznia 2026 r. (decyzja rządu premiera M. Morawieckiego). Wejdą pół roku później (decyzja rządu premiera D. Tuska).

Gość Infor.pl: Dzieci uzależnione od smartfonów to lenistwo rodziców?

Czy powinno się zakazać używania smartfonów w szkołach? Jak media społecznościowe wykorzystują słabości naszego mózgu? Jak zbudować zdrową relację z technologiami? Czy gry komputerowe to sztuka? Gościem Infor.pl jest Krzysztof M. Maj z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

REKLAMA