Sylwester w Zakopanem tylko dla zamożnych
Jeśli ktoś chce żegnać bieżący rok w Zakopanem, a jeszcze nie zarezerwował noclegu, to wydać będzie musiał krocie. Dane z popularnych serwisów rezerwacyjnych sugerują, że w dniach od 31 grudnia do 2 stycznia średnia stawka za dobę przekracza już tysiąc złotych. Podkreślamy – jest to średnia, a więc znaleźć możemy zarówno tańsze, jak i znacznie droższe propozycje.
Wysoka stawka wynika wprost z faktu, że oferta jest ekstremalnie wykupiona i na chętnych czekają już tyko najdroższe propozycje. Okazuje się bowiem, że w stolicy Tatr nocleg w okresie świątecznym (24.12-26.12) średnio kosztuje 670 zł, czyli o 370 złotych za dobę mniej.
Zjawisko to dotyczy wszystkich popularnych polskich kurortów – wszędzie tam nocleg w trakcie Sylwestra będzie droższy niż gdybyśmy postanowili spędzić z rodziną wyjazdową Wigilię. Różnica w stawce za dobę wynosi od niecałych 140 złotych w Międzyzdrojach, do wspomnianych wcześniej 370 złotych w Zakopanem.
Sylwester nie tylko droższy, ale i bardziej popularny
Mechanizm tego fenomenu jest prosty do wytłumaczenia. Spędzanie Sylwestra poza domem jest po prostu znacznie bardziej popularne niż wyjazdy w trakcie Świąt Bożego Narodzenia. Dlatego sylwestrowa oferta jest bardziej przebrana, a ceny pozostających w ofercie propozycji są wyższe. Najlepiej pokazują to dane o obłożeniu miejsc noclegowych. Na prawie miesiąc przed końcem roku w okresie świątecznym wolnych jest w sumie i tak niewiele, bo 13% miejsc. W okresie sylwestrowym jest jednak znacznie gorzej. Na chętnych czeka o połowę mniej wolnych łóżek niż w czasie Wigilii.
Święta w kurorcie do tanich nie należą
By spędzić tegoroczne Święta (24.12-26.12) poza domem musimy się przygotować na przeciętną stawkę na poziomie około 520 zł za noc. Okazuje się, że najbardziej nasze budżety nadszarpie pobyt w dwóch górskich miejscowościach – Zakopanem i Karpaczu. By tutaj spędzić okres świąteczny trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 670 i 616 zł za dobę dla 2 osób. Warto też zauważyć, że z rezerwacją pobytu należy się spieszyć, ponieważ w tych dwóch ośrodkach zarezerwowanych jest już 95% noclegów, co oznacza jedynie 5% wolnych miejsc. Wśród propozycji znajdziemy także tańszą alternatywę dla Zakopanego. Najtańszym miejscem okazuje się w tym roku Krynica-Zdrój, w której średnia stawka za 2 osoby za dobę to 397 zł. Niewiele drożej jest także w Wiśle – 419 zł.
Święta nad morzem choć nieco tańsze, wcale nie odbiegają cenowo od Zakopanego czy Karpacza. W Świnoujściu średnio zapłacimy 78 zł mniej niż w stolicy Tatr – 591 zł, a w Sopocie z kolei 534 zł. W przypadku Sopotu z rezerwacją pobytu również może być problem. W chwili obecnej zajętych jest już 94% miejsc noclegowych. Gdyby się okazało, że nie zdążymy zarezerwować noclegów w Sopocie czy Świnoujściu można zawsze udać się do Międzyzdrojów lub Kołobrzegu. Tu stawki są trochę niższe. Dwie osoby za jedną noc zapłacą tam odpowiednio 478 i 451 zł.
Ile za imprezę sylwestrową?
Ten kto planuje witać kolejny rok w rodzimym kurorcie musi liczyć się nie tylko z wyższymi stawkami, ale też z większym problemem jeżeli jeszcze nie zarezerwował pobytu. Jak wcześniej wspomnieliśmy, cały sylwestrowy weekend kosztować może ponad 2 tys. zł. Jest to bezpośrednio związane z faktem, że na chętnych czeka już tylko 3% miejsc noclegowych.
W pozostałych górskich miejscowościach sytuacja wcale nie jest lepsza. W Szklarskiej Porębie sylwestrowe szaleństwo to z kolei koszt 850 zł za noc. Tu z rezerwacją noclegu może być jeszcze większy problem niż w Zakopanem – zajętych jest już 98% miejsc noclegowych. Najtańszymi górskimi ośrodkami na sylwestra są podobnie jak i na święta Krynica-Zdrój i Wisła. Nocleg dla dwóch osób w tych miejscowościach kosztuje odpowiednio 640 oraz 612 zł.
Sylwester nad morzem w najdroższym wydaniu to wydatek rzędu 832 zł za noc. Oferty takie znajdziemy w Sopocie, w którym dostępnych jest jeszcze 14% miejsc noclegowych. Trochę taniej będzie w Świnoujściu bo 732 zł. Jednak w tym mieście zostało już wolnych tylko 5% noclegów. Nawet tańsze propozycje (Kołobrzeg i Międzyzdroje) do tanich w sumie nie należą. W pierwszym z nich nocleg kosztuje średnio 619 zł, a w drugim 613 zł.
Hotelarze odrabiają pandemiczne straty
Tegoroczne stawki za noclegi mogą przyprawić o zawrót głowy kogoś, kto dawno nie korzystał z usług hoteli i pensjonatów. Z szacunków HRE Investments wynika, że jeszcze przed epidemią w tych samych miastach, w analogicznym okresie za dobę można było zapłacić przeważnie 20-30% mniej niż obecnie. Trudno się dziwić panującej sytuacji – rok temu pandemia i lockdown zrobiły swoje, ograniczając ruch turystyczny w okresie świątecznym. W tym roku póki co na Święta czy Sylwestra nie planowane jest zamykanie obiektów.
Oskar Sękowski, analityk HRE Investments