Banki ukarane za naruszanie praw konsumenta
REKLAMA
REKLAMA
Reklama nie może wprowadzać w błąd
Na cenzurowanym UOKiK znalazł się m.in. Getin Noble Bank za reklamę wprowadzającą w błąd. Bezpłatne e-konto w prezencie, Dostaniesz więcej, 8 proc. – takimi hasłami bank zachęcał klientów do założenia lokaty. Nie informował jednak o wszystkich warunkach. Zgodnie z informacjami zawartymi w reklamie, oprocentowanie lokaty wynosiło 8 proc. w skali roku, a e-konto było bezpłatnym prezentem. Z informacji zebranych przez Urząd w trakcie postępowania wynika, że w rzeczywistości konto nie było dodatkowym prezentem do lokaty. W przypadku nieutrzymywania na nim minimum tysiąca złotych, bank potrącał jednoprocentową prowizję od kwoty lokaty.
REKLAMA
Kara za nierzetelną reklamę usług jest spora. Getin będzie musiał zapłacić ponad 750 tys. zł.
Klauzule niedozwolone w umowa
Na innego rodzaju nieprawidłowości kontrolerzy UOKiK natknęli się przy sprawdzaniu wzorców umownych Banku Gospodarki Żywnościowej. Jak się okazało znalazły się w nich niedozwolone klauzule umowne.
Zobacz również serwis: Niedozwolone klauzule umowne
Przedsiębiorca zastrzegł sobie prawo do zmiany regulaminu nie wskazując sytuacji, w jakich mogło do tego dojść. Ponadto zgodnie z postanowieniem we wzorcach umów kredytu hipotecznego do 80 tys. zł (czyli podlegającego przepisom ustawy o kredycie konsumenckim) konsument musiał powiadomić o wcześniejszej spłacie pożyczki 3 dni robocze przed jej dokonaniem. Zgodnie z prawem, musimy to zrobić 3 dni kalendarzowe wcześniej.
Kara? Decyzją Prezes Urzędu bank będzie musiał zapłacić prawie 3 mln zł. Kiedy jeszcze nie wiadomo, gdyż ukarany złożył odwołanie od tej decyzji.
BPH, BOŚ i Alior na cenzurowanym
O tym, że stosowanie klauzul niedozwolonych jest zabronione przekonały się także banki: BPH, BOŚ, Alior. BPH zobowiązał się do zmiany postanowienia, które przyznawało prawo do pobierania opłaty za obsługę nieterminowej spłaty zadłużenia. Zdaniem UOKiK tym samym przedsiębiorca mógł podwójnie karać konsumenta zalegającego ze spłatą zadłużenia, pobierając dodatkową opłatę oprócz przewidzianych przez prawo odsetek.
Zadaj pytanie: Forum prawników
Zastrzeżenia Urzędu wzbudziły także postanowienia stosowane przez Bank Ochrony Środowiska. Jedno z nich decydowało o skuteczności doręczeń listów poleconych. W przypadku nieodebrania takiej korespondencji przez konsumenta, pismo było automatycznie uznawane za doręczone. Takie postanowienie może prowadzić do tego, że konsument, który z różnych przyczyn nie będzie mógł zapoznać się z listem, będzie musiał ponosić konsekwencje jego nie zawsze korzystnych treści. Podobne postanowienia znajdują się również w Rejestrze. Prezes UOKiK nałożyła na Bank Ochrony Środowiska karę w wysokości 129 tys. zł. Decyzja jest ostateczna. Bank zapłacił karę.
REKLAMA
Prezes UOKiK zakwestionowała także praktyki Alior Banku polegające m.in. na zamieszczeniu informacji o opłatach i warunkach związanych z udzieleniem kredytu konsumenckiego nie w umowie, a w załącznikach do niej. Obowiązek podawania w umowie chociażby zasad i terminów spłaty, wysokości prowizji i opłat, kosztów wezwań do zapłaty nakłada prawo. W związku z tym kredytobiorcy, czytając umowę mieli utrudniony dostęp do wszystkich istotnych informacji.
Zastrzeżenia Urzędu wzbudziło także postanowienie zobowiązujące konsumenta do wyrażenia zgody na przekazywanie wszystkich informacji, które są tajemnicą bankową do Biura Informacji Gospodarczych. Prawo daje taką możliwość, ale nie w każdym przypadku – określa, które dane mogą być przekazane (np. imię, nazwisko, numer PESEL, kwota zaległości). Prezes Urzędu uznała, że Alior Bank naruszył zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła na niego sankcję w łącznej wysokości 530 316 zł. Decyzja nie jest ostateczna – bank odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zobacz również serwis: Prawa konsumenta
Pozew do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
W skierowanym do sądu pozwie przeciwko Bankowi Ochrony Środowiska Urząd zakwestionował sześć postanowień we wzorcach umowy kredytu hipotecznego. Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły m.in. te, które uniemożliwiały zwrot składki z tytułu ubezpieczenia pomostowego i niskiego wkładu własnego. Kwestionowana klauzula jest znana kredytobiorcom, którzy przed ustanowieniem hipoteki na rzecz banku są zobowiązani do zapłaty wyższego ubezpieczenia. Zgodnie ze stosowanym postanowieniem, bank pobierał wyższą składkę, a po uzyskaniu wpisu do hipoteki oddawał nadpłaconą część zaokrąglając ją do liczby pełnych miesięcy, w których zakład ubezpieczeń nie świadczył ochrony. Zdaniem Urzędu, od momentu przedstawienia prawomocnego wpisu hipoteki do księgi wieczystej, nadpłacona składka powinna zostać zwrócona dokładnie co do dnia. Ponadto zastrzeżenia UOKiK wzbudziła klauzula, która zobowiązywała kredytobiorcę do dostarczania na wniosek banku wyceny nieruchomości. Przedsiębiorca nie sprecyzował w jakich sytuacjach może żądać przedstawienia wyceny – mógł więc tego wymagać w każdej ustalonej przez siebie sytuacji i narażać tym samym konsumenta na znaczne koszty.
Zobacz również serwis: W sądzie
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat