SKOK-i pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
REKLAMA
REKLAMA
Prezes UOKiK miała najwięcej zastrzeżeń do hasła całej kampanii. Zgodnie z nim odbiorcy dowiadywali się, iż kasy nie inwestują wolnych środków w jakiekolwiek ryzykowne instrumenty finansowe.
REKLAMA
REKLAMA
Postępowanie Urzędu rozpoczęło się w czerwcu 2009 r. Uwagę UOKiK-u zwrócił sposób reklamowania zasad funkcjonowania Kasy Krajowej SKOK. W trakcie kampanii konsumenci byli informowani, że "kasy nie mogą ryzykownie inwestować" oraz "nie inwestują wolnych środków w jakiekolwiek ryzykowne instrumenty finansowe, nie mogą stać własnością żadnego zewnętrznego inwestora, a więc upadłość banków czy amerykańskich SKOK-ów ich nie dotyczy".
Zdarzeniem kontrolerów taki przekaz reklamowy mógł powodować fałszywe przekonanie u odbiorców, iż przepisy prawa zabraniają Społecznym Kasom inwestycji w instrumenty cechujące się ryzykiem finansowym. Tymczasem takie przekonanie nie odpowiada prawdzie z racji tego, iż zarówno Kasa Krajowa, jak i same SKOK-i mogą inwestować w produkty finansowe niosące za sobą ryzyko.
Taka sytuacja naruszyła zatem prawo konsumentów do pełnej, rzetelnej i prawdziwej informacji, co wynika z art. 24 ust. 2 pkt. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Decyzją Prezes UOKiK na przedsiębiorcę nałożona została kara pieniężna w wysokości 304 tys. zł. Ponadto ukarany będzie musiał jej treść publikować przez sześć miesięcy na swojej stronie internetowej oraz dwukrotnie na jednej z pięciu pierwszych stron gazety o ogólnopolskim zasięgu.
Decyzja nie jest jeszcze ostateczne, a Kasa Krajowa ma możliwość odwołania się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło:
Zadaj pytanie: Forum
Zobacz serwis: Prawa konsumenta
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat