Za pośrednictwem polskiego serwisu aukcyjnego zakupiłem laptop. Sprzęt wystawiony był przez firmę brytyjską, także z Wielkiej Brytanii został nadany. Gdy otrzymałem komputer, używałem go przez kilka dni, następnie jednak doszedłem do wniosku, iż laptop w zasadzie nie odpowiada mi. Zdecydowałem się odesłać sprzęt. Jak dowiedziałem się od pracownika firmy, jest to możliwe w ciągu 7 dni od momentu otrzymania laptopa. Dziś jednak zostałem powiadomiony, iż z powodu wgrania przeze mnie innego systemu operacyjnego firma zasadniczo nie ma obowiązku zwrócenia mi pieniędzy. Zrobi to jednak, z tymże od ceny towaru odejmie 15 % za przywrócenie komputera do stanu, w jakim został wysłany. Moje pytanie brzmi następująco: czy sprzedawca ma prawo postąpić w taki sposób?
Zgodnie z prawem UE w przypadku umów zawieranych na odległość bądź przez internet, konsument ma prawo odstąpienia od umowy w ciągu co najmniej 7 dni od dnia otrzymania towaru. Okres ten, w zależności od kraju członkowskiego, jest różny – dla Wielkiej Brytanii jest to 7 dni, dla Polski np. – 10 dni. Prawo odstąpienia od umowy nie przysługuje jednak w ściśle określonych przypadkach, m.in.:
- w razie umowy o dostawie nagrań audialnych, wizualnych czy oprogramowania komputerowego,
- których opakowanie zostało przez konsumenta naruszone.
Przy oprogramowaniu komputerowym, jego uruchomienie może być odczytywane jako równoznaczne ze zdjęciem zabezpieczeń. Firma ma zatem prawo postąpić w sposób przez Pana przedstawiony, a także - odmówić przyjęcia zwrotu komputera.
Źródło: Europejskie Centrum Konsumenckie