Pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego w nowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Postępowanie przed TSUE zainicjował Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich, który rozpoznając sprawę o zapłatę przeciwko konsumentowi, powziął wątpliwości odnośnie zapisu umowy wskazującego prowizję (pozaodsetkowe koszty kredytu) ustaloną między stronami umowy pożyczki. W ocenie Sądu kwestią do rozważenia i wyjaśnienia na szczeblu europejskim, jest okoliczność czy zapisy umowy dotyczące prowizji, choć wyliczone zgodnie z wzorem wskazanym w ustawie z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim[1], mogą być przedmiotem indywidualnego badania sądu w danym postępowaniu oraz czy przepisy prawa polskiego nie stoją w sprzeczności z prawem unijnym, w szczególności z dyrektywą Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich[2].
Co istotne na gruncie niniejszej sprawy koszty kredytu w rozpatrywanej sprawie o zapłatę zostały obliczone na podstawie wzoru określonego przez krajowe ustawodawstwo w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim i nie przekraczają dozwolonej kwoty maksymalnej. Pomimo tego Sąd ten wyraził wątpliwości, co do zgodności z dyrektywą 2008/48 tak ustalonych pozaaodsetkowych kosztów kredytu. W szczególności czy przepisy krajowe, wprowadzające pojęcie „pozaodsetkowych kosztów kredytu”, które nie występują w tej dyrektywie, nie naruszają przypadkiem celów określonych w dyrektywie 2008/48. Sąd podkreślił również, iż ustawowy wzór wyliczenia pozaodsetkowych kosztów kredytu oderwany jest od usług rzeczywiście świadczonych i zasobów wykorzystanych przez przedsiębiorcę. Nie ma więc możliwości, by konsument zapoznał się z prawdziwymi kosztami kredytu i został należycie poinformowany o swej sytuacji prawnej w dniu zawarcia umowy.
REKLAMA
Kolejne wątpliwości Sądu skupiły się na zagadnieniu, czy w przypadku klauzul zgodnych z przepisami krajowymi dotyczącymi maksymalnych dozwolonych kosztów dyrektywa 93/13 ma zastosowanie. Zwraca on uwagę, że przyjmując art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, polski ustawodawca zmierzał do zagwarantowania granic kosztów, jakimi obciąża się konsumentów, wskazując, iż całkowity koszt kredytu z wyłączeniem odsetek nie powinien przekraczać 55% całkowitej kwoty kredytu w skali 1 roku, 85% w skali 2 lat i dalej 100% niezależnie od dalszego okresu kredytowania.
Tak niejasno ustalony górny limit kosztów pozaodsetkowych zdaniem Sądu, prowadzi do tego, iż w praktyce przedsiębiorcy często ustalają pozaodsetkowe koszty kredytu w kwocie maksymalnie dozwolonej ustawą, w konsekwencji istnieje obawa, że przedsiębiorca będzie czerpał nadmierną i nieuzasadnioną korzyść kosztem konsumenta. Wobec tego czy poszczególne zapisy umowy dotyczące kosztów pozaodsetkowych mogą zostać zbadane przez Sąd pod kątem ich zgodności z zasadami współżycia społecznego i uczciwości, każdorazowo w rozpoznawanej przed sądem sprawie.
W tym celu Sąd Rejonowy zawiesił postępowanie o zapłatę przeciwko konsumentowi a powyższe wątpliwości stanowiły przedmiot dwóch pytań prejudycjalnych skierowanych do TSUE.
REKLAMA
Co w praktyce oznacza wyrok Trybunału?
W zakresie pierwszego pytania, TSUE wskazał, że prawo unijne nie zawiera pojęcia „pozaodsetkowych kosztów kredytu”, ani nie obejmuje kwestii ograniczania kosztów kredytu czy podziału tych kosztów między przedsiębiorcę a konsumenta. Przepisy te nie przewidują obowiązku informowania o pozaodsetkowych kosztach kredytu lub o metodzie ich obliczania. Sąd krajowy powinien zatem zbadać, czy przepisy krajowe nie nakładają dodatkowych obowiązków informacyjnych.
Powyższe oznacza, że przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie krajowym regulacjom ustalającym maksymalne koszty pozaodsetkowe, o ile te nie wprowadzają dodatkowych obowiązków informacyjnych ponad te, które określono w dyrektywie, a które objęte są pełną harmonizacją. Wobec czego rozwiązanie przyjęte przez Trybunał jest niezwykle istotne dla Pożyczkodawców, którzy zgodnie z dotychczasowymi przepisami, nie są zobowiązani do szczegółowego informowania, co wchodzi w skład pozaodsetkowych kosztów kredytu, ponad obowiązek wskazania kwoty takiego kosztu w umowie.
Kwestia ta w praktyce jest często poruszana przez konsumentów w procesach, co więcej bardzo często sądy wzywały do szczegółowego wykazania, co wchodzi w skład dochodzonej w procesie prowizji pod rygorem zawieszenia. A brak wykazania takich okoliczności, często stanowił jedyną podstawę do oddalenia roszczenia w zakresie prowizji. Niemniej jednak z uwagi na całokształt wyroku, w szczególności potwierdzenie możliwości każdorazowej oceny sądowej danego kosztu pozaodsetkowego, pod kątem jego uczciwości, w umowach winna znaleźć się tabela opłat i prowizji, precyzująca wysokość prowizji.
W odniesieniu do drugiego pytania, Trybunał wskazał, że z zakresu zastosowania dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wyłączone są przepisy odzwierciedlające bezwzględnie obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze. W ocenie Trybunału art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim nie wydaje się być tego typu przepisem (ostateczną ocenę pozostawiając sądowi krajowemu), gdyż sam w sobie nie określa praw i obowiązków stron umowy, lecz poprzestaje na ograniczeniu ich swobody ustalania pozaodsetkowych kosztów kredytu powyżej pewnego poziomu. Powyższe nie stałoby zatem na przeszkodzie, by sąd krajowy zbadał, czy warunek umowny jest nieuczciwy, nawet jeśli przewidziane w umowie koszty kredytu nie przekraczają ustawowego limitu.
Opisany wyrok pozwala konsumentowi na zakwestionowanie wysokości danego kosztu pozaodsetkowego, nawet jeśli wysokości mieści się w ustawowym limicie, jeśli ten wykaże, że koszt jest nieuczciwy. Do tej pory orzecznictwo było bowiem podzielone, część sądów wyłączała spod badania warunków umowy w tym zakresie, o ile opłata mieściła się w limicie ustawowym. Konsument zyskuje kolejny argument przeciwko zbyt wygórowanym prowizjom, określonym w umowach kredytów konsumenckich. Po stronie instytucji udzielających kredytów konsumenckich z kolei rodzi obowiązek wykazania, iż prowizja jest adekwatna nie tylko w stosunku do ustawodawstwa, ale również do niedookreślonego pojęcia uczciwości, zgodności z zasadami współżycia społecznego.
adw. Katarzyna Konieczna, Head of Dispute Team, B2C Credit Management Division, RK Legal
[1] (Dz.U. nr 126, poz. 715)
[2] (Dz.U. 1993, L 95, s. 29) i dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.U. 2008, L 133, s. 66; sprostowania: Dz.U. 2009, L 207, s. 14; Dz.U. 2010, L 199, s. 40; Dz.U. 2011, L 234, s. 46)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat