Co więcej, przysługuje Ci zwrot niektórych kosztów, które poniosłeś, ale tylko tych, które dotyczą okresu, o który został skrócony czas obowiązywania umowy. Czyli jeśli zapłaciłeś opłatę przygotowawczą, nie przysługuje Ci jej zwrot, ale jeśli co miesiąc jest pobierana opłata np. za „administrowanie kredytem” — płacisz je tylko za faktyczny okres kredytowania. Podobnie rzecz ma się z odsetkami. Czasem kredyty są tak skonstruowane, że w pierwszych ratach spłacasz przede wszystkim odsetki, a kapitał dopiero w drugiej części okresu kredytowania. Jeśli zdecydujesz się spłacić kredyt przed terminem, powinieneś dostać od kredytodawcy zwrot tych odsetek, które dotyczą okresu, o jaki skróciłeś umowę. Kredytodawca musi rozliczyć z Tobą kredyt w terminie 14 dni od dokonania wcześniejszej spłaty kredytu w całości.
Czy poniosę jakieś koszty, spłacając kredyt przed terminem?
To zależy przede wszystkim od tego, jak się umówiłeś z kredytodawcą. W pewnych sytuacjach może mu przysługiwać prowizja. Liczył przecież na określone zyski, a Ty, spłacając kredyt przed terminem, pozbawiasz go ich. Jednak by kredytodawca mógł żądać prowizji, muszą być spełnione cztery warunki:
• prowizja należy się tylko w przypadku niektórych rodzajów kredytu: wyłączone są kredyty w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym i takie, w których spłata została dokonana zgodnie z umową ubezpieczenia zawartą w celu zabezpieczenia spłaty kredytu,
• prowizja musi być określona w umowie,
• spłacasz kredyt w okresie, w którym stopa jego oprocentowania jest stała (jeśli jest zmienna, w ogóle nie można pobrać prowizji),
• płacisz odpowiednio wysokie raty, tzn. kwota kredytu, którą byś spłacał przez kolejnych 12 miesięcy, przekraczałaby trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (które wynosi obecnie 4015 zł).
Polecamy także: Na co zwrócić uwagę przed zawarciem umowy kredytu konsumenckiego
Określona jest również maksymalna wysokość prowizji, która zależy od tego, czy termin spłaty według umowy przypada za więcej niż rok (prowizja nie może przekraczać 1 proc. spłacanej części kredytu), czy mniej niż rok (0,5 proc.), i nie może być wyższa niż odsetki, które byś w tym okresie płacił. Na dodatek, choć to trudne do zweryfikowania, prowizja nie może być wyższa niż bezpośrednie koszty, jakie kredytodawca ponosi w związku z tą spłatą.
Tekst pochodzi z poradnika UOKiK: "Nie taki kredyt straszny. Ustawa o kredycie konsumenckim w pytaniach i odpowiedziach", Maciej Czapliński, Warszawa, sierpień 2012