Wielkanoc. Jak reklamować żywność – cz. 2
REKLAMA
REKLAMA
O tym, że możemy reklamować żywność, która jest zepsuta lub przeterminowana wie chyba każdy. Czy jednak tylko w takich sytuacjach możemy śmiało udać się do sprzedawcy? Odpowiedź brzmi nie.
REKLAMA
Co do zasady reguły dotyczące żywności są prawie takie samej, jak innych produktów. Znaczące różnice zachodzą tylko w odniesieniu do terminów, w jakim powinniśmy to uczynić. Terminy dotyczące reklamacji żywności są znacznie krótsze.
Zobacz: Wielkanoc. Jak reklamować żywność – cz. 1
Niezgodność towaru umowa
Kupowanie żywności czy to na targu, czy w hipermarkecie będzie podlegać takim samym regułom. W obydwu miejscach do takiej umowy ze sprzedawcą będą stosowane przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
REKLAMA
Podstawą uznania reklamacji będzie ustalenie, iż towar nie odpowiada temu co zostało ustalone w treści umowy. W ustawowej terminologii mowa jest o niezgodności towaru z umową. Nie chodzi tu tylko o pisemną treść ale o całość ustaleń objętych porozumieniem między stronami umowy. Ustalenia te często mogą przybierać postać dorozumianą.
Kupujący na targu mówi sprzedawcy, iż potrzebuje słodkich jabłek, na co sprzedawca wskazuje określony towar. Należy uznać, iż umowa sprzedaży, którą zawierają kupujący i sprzedawca, będzie dotyczyła jabłek o określonej właściwości (słodkich jabłek).
Zobacz serwis: Konsument w święta
Kiedy reklamować?
Zgodnie z powołaną ustawą podstawy do reklamacji zachodzą wtedy, gdy towar jest niezgodny z umową, a niezgodność ta istniała już w chwili wydania towaru. Co jednak kryje się za tym enigmatycznym stwierdzeniem?
Sprzedawca będzie mógł odmówić reklamacji, jeżeli niezgodność powstała po tym momencie. Sam fakt niezgodność towaru nie jest jednak utożsamiany z fizyczną dostrzegalnością.
To, że wada butów ujawniła się dopiero po jakimś czasie nie oznacza, że niezgodność powstała dopiero wtedy. Mogła ona tkwić już w produkcie wcześniej i wynikać np. z nieprawidłowego procesu produkcji.
Najłatwiej prześledzić to na naszym przykładzie z jabłkami. Jeżeli zamiast obiecanych słodkich jabłek, kupione przez nas owoce w domu okażą się kwaśne, będziemy mówili o niezgodności towaru z umową, która istniała już w chwili wydania towaru. Po pierwsze skoro konsument poprosił o towar o określonych właściwościach (słodkie jabłka), to wydanie towaru pozbawionego tych właściwości jest niezgodne z treścią umowy. Po drugie, co łatwo sobie wyobrazić, niezgodność ta powstała jeszcze przed chwilą wydania towaru. Jabłka bowiem nie stały się kwaśne w czasie naszej podróży z targu do domu, ale były już takie wcześniej. Tym samym nasza reklamacja jest uzasadniona.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat