REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
"Spadek inflacji do 6,5%, planowany wzrost płacy minimalnej od stycznia, a także ogólnie lepsze samopoczucie konsumentów zwiastują, że przed nami grudzień, gdzie nie będziemy trzymać się za portfele. Przed nami najbardziej rozrzutny miesiąc od lat, ale z ekonomicznego punktu widzenia musimy mierzyć to wszystko dwustronnie: z jednej strony handlowy potrzebny jest impuls i to jasna strona medalu. Ciemniejsza to fakt, że wzrost konsumpcji może znowu zepchnąć nas na drogę inflacyjnego wzrostu" – przyznaje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA