REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak nie chronić danych osobowych?

Subskrybuj nas na Youtube
Jak nie chronić danych osobowych?
Jak nie chronić danych osobowych?
/
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Na niewiele zdadzą się różnego rodzaju zabezpieczenia, jeśli sami udostępnimy wrażliwe informacje - przypomina Urząd Ochrony Danych Osobowych. Czy wiemy jak zadbać o swoje dane? Oto wyniki badania przeprowadzanego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów pod patronatem UODO.

Jedno deklarujemy, drugie robimy

W 2022 roku, w porównaniu do roku ubiegłego, nadal tak samo definiujemy zagrożenia dla naszych danych. Tegoroczna edycja raportu „Wiedza na temat bezpieczeństwa danych osobowych w Polsce” przedstawia najnowsze wyniki badań w tej dziedzinie. Co trzeci badany uważa, że najbardziej musimy się obawiać wycieków z baz instytucji lub firm. Jako najgroźniejszych wskazaliśmy jednak oszustów wyłudzających dane. Na pierwszym miejscu umieściło ich blisko 43 proc. ankietowanych. Prawie 23 proc. badanych boi się z kolei kradzieży danych ze strony hakerów.

REKLAMA

REKLAMA

Jak wynika z przeprowadzonego badania, tylko niewiele ponad połowa (55 proc.) z nas wie, co należy zrobić w przypadku wyłudzenia danych osobowych, takich jak: imię, nazwisko, adres lub numer PESEL. Najwięcej na ten temat wiedzą osoby młode w wieku 18–34 lata, gdzie ten odsetek wynosi około 65 proc. Pozostali nie wiedzą lub mają wątpliwości.

Ponad 80 proc. ankietowanych sprawę wyłudzenia danych osobowych zgłosiłoby na policję, a blisko 3/4 o zdarzeniu poinformowałoby swój bank. 68 proc. badanych zmieniłoby także hasła do logowania w serwisach, z których korzystają. Ponad 45 proc. ankietowanych zgłosiłoby sprawę do UODO, a blisko co czwarty sprawdziłby w biurze informacji gospodarczej, czy ktoś nie próbował już wykorzystać skradzionych danych.

– Nieustannie warto przypominać, że najważniejsza jest zasada ograniczonego zaufania i zachowywanie zdrowego rozsądku. Mimo bowiem deklarowania, że wiemy, jak rozpoznać próby oszustwa mające na celu wyłudzenie danych, to w codziennym zachowaniu wciąż popełniamy błędy. Tylko ostrożność oraz dokładne weryfikowanie informacji i internetowych kontaktów pozwoli ograniczyć ryzyko zdobycia przez cyberprzestępców, którzy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody, dostępu do zawartości naszych komputerów czy smartfonów, a za ich pośrednictwem do naszych kont bankowych, kont w portalach społecznościowych czy skrzynek poczty elektronicznej - mówi Monika Krasińska, dyrektor Departamentu Orzecznictwa i Legislacji w Urzędzie, Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Młodzi Polacy przekonani, że trudno ich oszukać

REKLAMA

Większość ankietowanych deklaruje, że wie, jak zadbać o bezpieczeństwo swoich danych osobowych. Tak uważa 90 proc. badanych. Zdecydowaną pewność ma co szósty ankietowany (17 proc.). Najpewniej czują się ludzie młodzi. Co trzecia osoba w wieku 18–24 lata i co czwarta w wieku 25–34 lata jest absolutnie pewna swojej wiedzy na temat bezpieczeństwa. Najwięcej wątpliwości mają z kolei osoby powyżej 65. r.ż. Tylko niespełna 9 proc. z nich twierdzi, że doskonale wie, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wysokie jest także przekonanie na temat własnych umiejętności rozpoznania prób oszustwa mającego na celu wyłudzenie danych osobowych. 88 proc. ankietowanych jest przekonanych, że zorientuje się, jeśli będzie miało do czynienia z dzwoniącym oszustem lub fałszywymi wiadomości e-mail i SMS. Zdecydowaną pewność co do tego ma ponad 20 proc. badanych.

Ponownie największą pewność obserwujemy w grupie najmłodszych respondentów. Co trzeci ankietowany w wieku 18–34 lata jest przekonany, że z łatwością rozpozna próbę oszustwa. Zapytani o to, jak weryfikują autentyczność otrzymanych wiadomości i połączeń, ankietowani najczęściej wskazują na sprawdzenie rozmówcy w Internecie i przeanalizowanie adresu e-mailowego nadawcy wiadomości (55 proc. badanych). W dalszej kolejności zwracamy uwagę na formę graficzną i treść otrzymanego komunikatu (47 proc.) oraz sprawdzamy dokładnie załączony link (44 proc.). To zasady, o których powinniśmy zawsze pamiętać.

– Należy unikać klikania w jakiekolwiek linki, kierujące nas do strony z płatnością lub zachęcające do pobrania nowego oprogramowania, które umieszczone są w wiadomościach e-mail lub SMS-ach. Zwłaszcza, jeśli otrzymaliśmy je od niezweryfikowanego nadawcy. W takich sytuacjach należy dokładnie sprawdzić adres mailowy oraz strony www, do której jesteśmy odsyłani. Podszywając się pod pracowników banków, firm energetycznych, dostawców Internetu czy pracowników instytucji publicznych oszuści starają się z kolei wykorzystać naszą niewiedzę. Należy pamiętać, że żaden konsultant, ani urzędnik nie będzie przez telefon żądać naszych danych osobowych w celu weryfikacji ani zachęcać do pobrania programów, które to zrobią. Sama taka prośba powinna być dla nas sygnałem ostrzegawczym. W takich sytuacjach warto się rozłączyć i samodzielnie zadzwonić na numer infolinii lub do naszego opiekuna klienta, żeby zweryfikować sprawę – przypomina Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.

Niebezpieczne zachowania – lista grzechów

Na niewiele zdadzą się różnego rodzaju zabezpieczenia, jeśli sami udostępnimy wrażliwe informacje. Co dziewiąty ankietowany przyznaje, że zdarzyło mu się przekazać osobom trzecim swoje dane do logowania. Największy odsetek takich odpowiedzi udzieliły osoby w wieku 18–24 lata (28 proc.) oraz 25–34 lata (16 proc.). Jednocześnie to dwie grupy, które najczęściej twierdziły, że wiedzą, jak zadbać o bezpieczeństwo swoich danych osobowych. To pokazuje, że wcześniejsze deklaracje nie zawsze są poparte właściwymi zachowaniami.

Udostępnianie danych do logowania to jednak nie wszystko. 11,5 proc. ankietowanych przyznaje, że opublikowało kiedyś w sieci zdjęcie swoich dokumentów. W przypadku osób w wieku 18–24 lata, zrobił tak nawet co piąty badany. Lista grzechów jest jednak dłuższa. Co czwarty badany przyznaje, że zdarzyło mu się wypełnić w sieci ankietę, która wymagała podania danych, takich jak numer PESEL czy adres zamieszkania.

Blisko 2/3 ankietowanych deklaruje również, że przez ostatni rok nie zlikwidowało swoich kont w serwisach społecznościowych, z których dawno nie korzystało. Wyjątkiem są osoby w wieku 18–24 lata. Prawie 37 proc. z nich zrobiło porządek w swoich mediach społecznościowych. Względem 2021 roku nie ma tutaj większych zmian.

Konsekwencje utraty danych osobowych

Skutki utraty danych osobowych mogą być bardzo dotkliwe. Oszuści, którzy je przejęli mają wiele możliwości ich wykorzystania. Jak wynika z przeprowadzonego badania, Polacy zdają sobie sprawę z tego, jak przestępcy wykorzystują skradzione dane osobowe.

Zapytani o to, najczęściej wskazują na zaciąganie zobowiązań finansowych w postaci np. umowy kredytowej na zakupy, leasingu lub pożyczki (86 proc.). Blisko 2/3 ankietowanych obawia się także sprzedaży danych oraz wykorzystania ich do założenia firmy, która zaciągnie kolejne zobowiązania finansowe. Dlatego tym bardziej każdy z nas powinien wiedzieć, jak zareagować, np. w przypadku utraty dokumentów.

– To, jak postąpić, gdy nasze dane osobowe zostały wykradzione lub wyłudzone, zależy od tego, jakie informacje dostały się w niepowołane ręce. Podstawowymi krokami są zgłoszenie sprawy na policję oraz poinformowanie swojego banku. W przypadku utraty dowodu osobistego, powinniśmy z kolei udać się do dowolnego urzędu gminy w celu jego unieważnienia. Jeśli zaś doszło do wycieku z serwisu, z którego korzystamy, bezwzględnie należy zmienić hasła do logowania i ustawić dwuskładnikowe uwierzytelnienie. Trzeba pamiętać także o monitorowaniu swoich kont bankowych, a zwłaszcza skrupulatnej analizie wszelkiej odnotowanej na nich aktywności – tłumaczy Monika Krasińska, dyrektor Departamentu Orzecznictwa i Legislacji, Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Niestety, nawet zachowanie wszystkich zasad bezpieczeństwa może nie wystarczyć, żeby uchronić się przed wykorzystaniem naszych danych osobowych. Nie wiemy na przykład, w jaki sposób zabezpieczone są bazy danych serwisów internetowych, z których korzystamy.

Badanie na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych zostało przeprowadzone w marcu 2022 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1010 respondentów przez IMAS International.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: UODO

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Biorą się za listonoszy: bo nie dostarczają przesyłek i awiz, a terminy urzędowe i sądowe biegną. Sprawa skierowana do Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Kto z nas nie spotkał się taką sytuacją, że listonosz nie dostarczył przesyłki, nie podjął nawet takiej próby i z automatu zostawił w skrzynce awizo. Mato miejsce szczególnie w dużych miastach, z blokami bez wind. To jeszcze nic, czasami tego awiza nie ma! Możemy przeczytać np. taką skargę: "Poczta nie dostarczyła mi awizo do sądu w Lublinie co mam teraz zrobić. Rozmawiałam z listonoszem to się bezczelnie wypiera. Dlaczego przez czyjąś głupotę mam cierpieć?" Problem rzeczywiście istnieje, bo istnieje skutek doręczenia i pewne terminy biegną.

III grupa inwalidzka - stopień lekki. Co w 2025 roku?

Orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim, dawniej określane jako trzecia grupa inwalidzka (III grupa) definiuje osoby, których naruszona sprawność organizmu powoduje istotne pogorszenie zdolności do wykonywania pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych. W 2025 roku władze, PFRON, a także rząd i samorządy przygotowały szereg udogodnień oraz wsparć finansowych dla beneficjentów tego stopnia niepełnosprawności.

Luka w przepisach: Przy świadczeniu pielęgnacyjnym opiekunowie stracili. Będzie nowelizacja? [MOPS, ZUS]

W artykule omawiamy taką sytuację. Jest skomplikowana bo dotyczy zwrotu świadczenia pielęgnacyjnego przez opiekuna i jego problemów z utratą ubezpieczenia w NFZ z mocą wsteczną (tak twierdzą MOPS, zobaczymy co na to powiedzą sądy).

Wyrok TK: Emeryci mocno stracili w ZUS z przeliczeniem emerytur. Przepadł też 15% bonus do kapitału początkowego. Był waloryzowany

Emeryci, którzy rozpoczęli korzystanie z emerytur wcześniejszych od 2013 r. (albo później) nie mogą skorzystać z wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. Te osoby czekają na ewentualną specustawę. Jedyne co im pozostaje to napisać krytyczny list albo komentarz w Internecie.

REKLAMA

23 emerytów wygrało z ZUS na przeliczeniu emerytur. Jeden już prawomocnie [Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.]

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym jednego prawomocnego. Ile konkretnie wynoszą sumy zasądzone przez sąd na korzyść emerytów. Ich korzyść szacować można kwoty od około 550 zł do blisko 3000 zł miesięcznie. Z 23 wyroków jeden jest prawomocny, pozostałe będą oceniane przez sąd apelacyjny.

MRPiPS: 5070 zł dla każdego od 1 stycznia 2026 r., ale jest „haczyk” – bo nie dla tych co otrzymują premie i nagrody oraz inne dodatki do wynagrodzenia

Czeka nas rewolucja w zakresie płacy minimalnej – w rządzie trwają obecnie prace nad całkowitą zmianą ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ostateczna wersja projektu zakłada, że pensja minimalna ma opiewać na 55% wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, co – zgodnie z aktualnymi prognozami – dałoby pensję minimalną na poziomie 5070 zł brutto. Jak się okazuje – nie wszyscy będą mogli jednak liczyć na podwyżkę od 1 stycznia 2026 r., bo MRPiPS wycofało się z pomysłu zrównania płacy minimalnej z wynagrodzeniem zasadniczym.

WZON: Tylko 43 punkty po 25 latach na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej. W ZUS bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

REKLAMA

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

Od 26 sierpnia 2024 r., rząd pracuje nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej płacy minimalnej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA