Towary kupowane przez internet w kontekście obrotu konsumenckiego podlegają takim samym regulacjom, jak te nabywane w tradycyjnym sklepie. Wszystko jednak zależy od tego, kto jest sprzedawcą a kto jest kupującym.
Problem z reklamacją produktu kupionego przez portal aukcyjny Allegro.pl miał jeden z naszych użytkowników. „Kupiłem niedawno w sklepie internetowym walizkę podróżną. Już podczas pierwszej podróży urwała się rączka. Przy reklamacji sprzedawca stwierdził, iż minął już 10-dniowy czas na odstąpienie od umowy, a reklamacja nie może być przyjęta, gdyż wada ma charakter mechaniczny. Co mogę z tym jeszcze zrobić?” pyta nasz użytkownik.
Zobacz: Forum konsumenckie
Reklamacja towaru
W przytoczonym powyżej przykładzie kupujący powinien sformułować odwołanie od decyzji sprzedawcy. Przede wszystkim trzeba rozróżnić uprawnienia reklamacyjne kupującego od prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość (m.in. umowy zawartej przez internet). Te drugie wiążą się z 10-dniowym terminem od dnia doręczenia towaru i nie wiążą się z koniecznością zaistnienia wad. Jest to po prostu termin do namysłu, który ustawodawca pozostawia konsumentowi robiącemu zakupy na odległość.
Inna sprawa to reklamacja towaru, która wiąże się istnieniem niezgodności produktu z umową (np. w postaci wady). Prawo do reklamacji przysługuje zarówno w przypadku towaru kupionego w tradycyjnym sklepie, jak i takiego, który został zakupiony przez internet. Uprawnienia do reklamacji przysługują w okresie dwóch lat od daty zakupu. Podstawą reklamacji jest niezgodność towaru z umową, istniejąca już w chwili jego wydania. W przedstawionej powyżej sprawie znaczenie może mieć przede wszystkim czas w jakim kupujący wniósł reklamację. Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, kupujący korzysta z domniemania istnienia niezgodności towaru z umową, jeżeli wada została stwierdzona w terminie 6 miesięcy od zakupu towaru.
Zobacz: Kupując w sklepie internetowym
Oznacza to, że ciężar udowodnienia własnych racji będzie spoczywał nie na kupującym, ale na sprzedawcy. Jeżeli nie udowodni on, że zaistniała wada nie wynika z nieprawidłowości tkwiących w sprzedanej rzeczy już w chwili jej wydania, wtedy to reklamacja powinna być uwzględniona.
Sprzedawca musi udowodnić brak jego odpowiedzialności. Samo stwierdzenie, iż wada jest tylko uszkodzeniem mechanicznym, bez powołania się np. na opinię biegłego, nie będzie spełniało przesłanek udowodnienia.
Jakie uprawnienia służą przy reklamacji towaru kupionego przez internet? Kiedy towar kupiony przez internet można reklamować na podstawie przepisów ustawy konsumenckiej? Czytaj w części drugiej.