REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy można cofnąć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej?

Subskrybuj nas na Youtube
Czy można cofnąć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej?
Czy można cofnąć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej można cofnąć. Trzeba jednak uważać na kilka rzeczy. Jakich?

Zadłużony konsument, którego sytuacja finansowa uległa zmianie, może cofnąć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Musi tylko wnieść pismo procesowe do sądu wraz z oświadczeniem. Uzasadnienie nie jest obowiązkowe, ale bezpieczniej jest je wskazać. Sąd może oddalić wniosek w sytuacji zagrażającej interesom wierzycieli. Z chwilą ogłoszenia upadłości wnioskodawca całkowicie traci ww. możliwość i staje się upadłym, któremu wówczas przysługuje prawo do złożenia wniosku o umorzenie postępowania upadłościowego. W praktyce przeważnie korzystają z niego konsumenci, którzy źle przeanalizowali swoje uwarunkowania finansowe lub niedostatecznie zrozumieli sytuację prawną, w jakiej się znaleźli. Rzadko wynika to z faktycznego polepszenia warunków ekonomicznych, zwłaszcza w dobie obecnego kryzysu gospodarczego.

REKLAMA

Cofnięcie wniosku

REKLAMA

Na podstawie art. 29a ust. 1 ustawy prawo upadłościowe, istnieje możliwość cofnięcia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Dłużnicy korzystają z tego instrumentu przeważnie, gdy powyższy dokument składają pochopnie, np. bez wcześniejszego zapoznania się ze skutkami i kosztami, jakie są związane z tego typu postępowaniem.

Ponadto dość często wniosek o ogłoszenie upadłości jest wysyłany bez wcześniejszej analizy czynności finansowych i majątkowych, które negatywnie wpływają na ocenę zachowania dłużnika, a także mogą skutkować brakiem jego oddłużenia. Natomiast niezwykle rzadko zdarza się, że sytuacja finansowa konsumenta nagle polepsza się. Wówczas upadły może terminowo uregulować swoje zobowiązania. W związku z tym rezygnuje z postępowania upadłościowego.

REKLAMA

Jeśli chodzi o same formalności, to dłużnik musi wnieść pismo procesowe do sądu, które zawiera oświadczenie o cofnięciu wniosku o ogłoszenie upadłości. Choć żądanie nie musi być poparte uzasadnieniem, to z uwagi na możliwość oddalenia go, bezpieczniej jest wskazać konkretne argumenty. Koszty obejmują opłatę sądową w wysokości 30 zł, która jest w całości zwracana zadłużonemu niezwłocznie po uprawomocnieniu się postanowienia o umorzeniu postępowania.

Sąd może uznać, że umorzenie jest niedopuszczalne w przypadku, gdyby prowadziło do pokrzywdzenia wierzycieli. Tak się dzieje np. w sytuacji, gdy dłużnik wykorzystuje wniosek o ogłoszenie upadłości do wywarcia na nich presji lub ma na celu utrudnienie prowadzonej przeciw niemu egzekucji. Jednocześnie należy pamiętać, że na tym etapie postępowania nie występuje syndyk, do którego zadań należy m.in. objęcie majątku upadłego, a także zawiadomienie o upadłości wierzycieli, komornika, banków oraz innych instytucji. Tę funkcję sąd powierza dopiero w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Po ogłoszeniu

Trzeba jednak podkreślić, że cofnięcie ww. wniosku jest dopuszczalne do momentu wydania przez sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości. To zdarzenie wywołuje natychmiastowe i nieodwracalne skutki. I nawet jeśli nie doszło jeszcze do uprawomocnienia, to ewentualne złożenie wniosku nie będzie już skutkowało umorzeniem postępowania upadłościowego.

Nie istnieją przepisy, które określałyby, w jakim czasie sąd może lub powinien wydać postanowienie o ogłoszeniu upadłości. Nie ma też żadnych przeciwskazań, aby nastąpiło to z dnia na dzień. Natomiast praktyka pokazuje, że może to potrwać od czterech tygodni do dwóch czy nawet trzech miesięcy. Im więcej spraw jest do rozpoznania w danym wydziale, tym oczywiście ten czas jest dłuższy. Można więc założyć, że np. w Kielcach postanowienie zostanie wydane szybciej niż w Warszawie.

Dłużnik po ogłoszeniu upadłości zostaje określony upadłym, któremu przysługuje prawo do złożenia wniosku o umorzenie postępowania upadłościowego. Gwarantuje to art. 49110 ustawy prawo upadłościowe. Upadły konsument może wnioskować o umorzenie postępowania przez cały okres jego trwania. Musi złożyć do sądu pismo procesowe zawierające żądanie, poparte konkretnym uzasadnieniem. W takiej sytuacji sąd może w trakcie rozprawy lub pisemnie wysłuchać strony postępowania, tj. upadłego, syndyka oraz wierzycieli. Celem tego jest ustalenie, czy w danej sytuacji nie dojdzie do pokrzywdzenia wierzycieli.

Próba umorzenia

Czasami sytuacja upadłego faktycznie ulega znaczącej poprawie, np. wskutek znalezienia lepszej pracy. Jednak dużo częściej próba umorzenia postępowania wynika ze złej analizy sytuacji finansowej konsumenta, dokonanej samodzielnie lub bez pomocy profesjonalnego doradcy restrukturyzacyjnego bądź radcy prawnego. I takich przypadków może być coraz więcej na rynku, szczególnie w dobie kryzysu.

Upadli zapominają o tym, że prawo upadłościowe sankcjonuje zachowania polegające na wyzbywaniu się majątku, a równocześnie przepisy obligują syndyka do ubezskutecznienia takiej czynności, a następnie – do objęcia takiego majątku, np. darowanej nieruchomości w celu jej sprzedaży. Często też upadli nie pamiętają o tym, że do masy upadłości wchodzą spadki, które formalnie nie zostały jeszcze stwierdzone orzeczeniem sądowym w drodze procedury poświadczenia dziedziczenia, jaką przeprowadza notariusz. Kiedy uświadamiają sobie, że nie uda im się zachować np. nieruchomości, której posiadanie zataili, to w takiej sytuacji występują z wnioskiem o umorzenie postępowania.

W rzeczywistości ww. wniosek może być korzystny dla upadłego, którego sytuacja uległa poprawie, bo jego majątek nie zostanie sprzedany w toku postępowania. W takim przypadku umorzenie postępowania upadłościowego na wniosek upadłego w trybie art. 49110 ust. 1 jest korzystne zarówno dla niego, jak i dla wierzycieli, którzy zwyczajnie zostaną spłaceni.

Wszystko zależy od realiów konkretnej sprawy. Jeśli mamy do czynienia z upadłym, który wniosek o umorzenie postępowania upadłościowego złożył wskutek ujawnienia jego nagannego zachowania, to w takiej sytuacji, zgodnie z art. 49110 ust. 2a ustawy prawo upadłościowe, sąd go odrzuci, bo mogłoby to skutkować pokrzywdzeniem wierzycieli.

Inne scenariusze

Upadły, którego wniosek o umorzenie postępowania upadłościowego został oddalony, ma prawo do złożenia zażalenia. Jest ono kierowane do instytucji wyższej instancji, czyli do sądu okręgowego. Jeśli zaistniały przesłanki pokrzywdzenia wierzycieli, to sytuacja procesowa upadłego będzie trudna. Jeżeli jednak dysponuje on argumentami, którymi będzie w stanie przekonać sąd do swoich racji, to ma szansę na pozytywne rozstrzygnięcie wniosku. Może np. uprawdopodobnić, że będzie zaspokajał wierzycieli i tym samym nie zostaną oni pokrzywdzeni.

Jeśli wniosek dłużnika o ogłoszenie upadłości został skutecznie cofnięty lub sąd umorzył postępowanie w trybie art. 49110 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe, to zaistniała sytuacja pozostaje bez wpływu na prawo konsumenta do wystąpienia z kolejnym wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Nie spowoduje on skrócenia procedury, lecz informacje zawarte w aktach poprzednich postępowań upadłościowych będą brane pod uwagę.

Należy pamiętać również o tym, że postępowanie upadłościowe może zostać umorzone przez sąd bez wniosku dłużnika w przypadku, gdy konsument podał we wniosku o ogłoszenie upadłości dane niezgodne z prawdą lub niezupełne. Może tak też nastąpić, jeśli nie współpracuje on z syndykiem i nie wskazuje lub nie wydaje syndykowi całego majątku, niezbędnych dokumentów lub w inny sposób nie wykonuje ciążących na nim obowiązków. Dla przykładu, nie udziela obowiązkowych informacji, nie składa oświadczenia o wydaniu syndykowi całego majątku, nie wskazuje aktualnego pracodawcy lub innych źródeł przychodu. Wówczas syndyk może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jakim jest zatajenie części majątku lub zbycie go bądź przeniesienie na osoby trzecie. W interesie upadłego jak najbardziej jest współpraca z syndykiem i szybkie zakończenie postępowania.

Autorem publikacji jest Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Biorą się za listonoszy: bo nie dostarczają przesyłek i awiz, a terminy urzędowe i sądowe biegną. Sprawa skierowana do Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Kto z nas nie spotkał się taką sytuacją, że listonosz nie dostarczył przesyłki, nie podjął nawet takiej próby i z automatu zostawił w skrzynce awizo. Mato miejsce szczególnie w dużych miastach, z blokami bez wind. To jeszcze nic, czasami tego awiza nie ma! Możemy przeczytać np. taką skargę: "Poczta nie dostarczyła mi awizo do sądu w Lublinie co mam teraz zrobić. Rozmawiałam z listonoszem to się bezczelnie wypiera. Dlaczego przez czyjąś głupotę mam cierpieć?" Problem rzeczywiście istnieje, bo istnieje skutek doręczenia i pewne terminy biegną.

III grupa inwalidzka - stopień lekki. Co w 2025 roku?

Orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim, dawniej określane jako trzecia grupa inwalidzka (III grupa) definiuje osoby, których naruszona sprawność organizmu powoduje istotne pogorszenie zdolności do wykonywania pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych. W 2025 roku władze, PFRON, a także rząd i samorządy przygotowały szereg udogodnień oraz wsparć finansowych dla beneficjentów tego stopnia niepełnosprawności.

Luka w przepisach: Przy świadczeniu pielęgnacyjnym opiekunowie stracili. Będzie nowelizacja? [MOPS, ZUS]

W artykule omawiamy taką sytuację. Jest skomplikowana bo dotyczy zwrotu świadczenia pielęgnacyjnego przez opiekuna i jego problemów z utratą ubezpieczenia w NFZ z mocą wsteczną (tak twierdzą MOPS, zobaczymy co na to powiedzą sądy).

Wyrok TK: Emeryci mocno stracili w ZUS z przeliczeniem emerytur. Przepadł też 15% bonus do kapitału początkowego. Był waloryzowany

Emeryci, którzy rozpoczęli korzystanie z emerytur wcześniejszych od 2013 r. (albo później) nie mogą skorzystać z wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. Te osoby czekają na ewentualną specustawę. Jedyne co im pozostaje to napisać krytyczny list albo komentarz w Internecie.

REKLAMA

23 emerytów wygrało z ZUS na przeliczeniu emerytur. Jeden już prawomocnie [Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.]

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym jednego prawomocnego. Ile konkretnie wynoszą sumy zasądzone przez sąd na korzyść emerytów. Ich korzyść szacować można kwoty od około 550 zł do blisko 3000 zł miesięcznie. Z 23 wyroków jeden jest prawomocny, pozostałe będą oceniane przez sąd apelacyjny.

MRPiPS: 5070 zł dla każdego od 1 stycznia 2026 r., ale jest „haczyk” – bo nie dla tych co otrzymują premie i nagrody oraz inne dodatki do wynagrodzenia

Czeka nas rewolucja w zakresie płacy minimalnej – w rządzie trwają obecnie prace nad całkowitą zmianą ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ostateczna wersja projektu zakłada, że pensja minimalna ma opiewać na 55% wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, co – zgodnie z aktualnymi prognozami – dałoby pensję minimalną na poziomie 5070 zł brutto. Jak się okazuje – nie wszyscy będą mogli jednak liczyć na podwyżkę od 1 stycznia 2026 r., bo MRPiPS wycofało się z pomysłu zrównania płacy minimalnej z wynagrodzeniem zasadniczym.

WZON: Tylko 43 punkty po 25 latach na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej. W ZUS bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

REKLAMA

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

Od 26 sierpnia 2024 r., rząd pracuje nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej płacy minimalnej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA