REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Propozycja KNF - ugoda rozwiązaniem dla banku czy frankowicza?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Wanda Sielewicz
Prawnik specjalizujący się w sprawach frankowiczów i odszkodowaniach dla osób represjonowanych
Propozycja ugody złożona przez KNF - co oznacza?/Fot. Shutterstock
Propozycja ugody złożona przez KNF - co oznacza?/Fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ugody zaproponowane przez KNF budzą wiele wątpliwości. Na czym polegają? Co mogą oznaczać dla frankowiczów?

Państwo budzi się – chce pomagać frankowiczom czy może jednak… bankom?

Upływający 2020 rok był szalenie trudny dla wielu, ale kredytobiorcom we frankach przyniósł światełko w tunelu. Wreszcie sytuacja odmieniła się i wygrywają z bankami. I teraz nagle państwo zaczęło się nimi interesować, np. w postaci KNF, która złożyła ostatnio propozycję ugody. Co to może oznaczać dla frankowiczów?

REKLAMA

Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!

Banki od jesieni intensywnie szukają pomocy

REKLAMA

O tym, że kredyt frankowy stał się przedmiotem gry politycznej, doskonale wiemy. Mimo obietnic w trakcie poprzedniej kampanii prezydenckiej kredytobiorcy we frankach nie doczekali się realnej pomocy od państwa. Nawet komisji śledczej, jaką mieli poszkodowani w aferze Amber Gold, niewątpliwie mniej liczni od kredytobiorców w helweckiej walucie.

Nagle po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z końca 2019 roku sytuacja diametralnie się odmieniła. Frankowicze zaczęli masowo wygrywać w sądach. Banki nie wytrzymały długo, już po roku od pamiętnego wyroku w sprawie państwa Dziubaków same zaczęły szukać pomocy u państwa.

Najpierw poszły do Narodowego Banku Polski, ale prezes Adam Glapiński dał im jasno do zrozumienia, że to banki są winne sytuacji, jaką sobie i swoim klientom zaserwowały. Nie mogą więc przerzucać odpowiedzialności na innych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Dalej instytucje finansowe zwróciły się do Ministerstwa Finansów z trzema propozycjami partycypacji w sprawach frankowych, czyli – co tu dużo mówić – w kosztach ich rozwiązania. Jedna z nich mówi o wykupieniu przez państwo portfela hipotek frankowych po cenach rynkowych.

Następnie Komisja Nadzoru Finansowego uznała, że czas najwyższy rozwiązać ten problem drogą pozasądową, czyli wejść na drogę ugody pomiędzy bankami a frankowiczami. Dzięki temu te pierwsze stracą „ledwie” 35 mld złotych, a nie – jak szacują analitycy – niemal dwukrotnie. Związek Banków Polskich jeszcze w tym roku mówił o 60 mld złotych, ale analitycy banków oszacowali straty na znacznie wyższe kwoty.

Spójrzmy na zagęszczenie akcji. Jak wiele wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Nagle państwo zaczęło interesować się kredytobiorcami, a raczej… bankami. Te bowiem nie doceniły siły gniewu frankowiczów, którzy ruszyli do sądów. Z drugiej strony wyroki, choć są sprawiedliwe i dobre dla konsumentów, nie biorą pod uwagę praw ekonomii. I to ten problem jest ostatnio mocno nagłaśniany.

Chodzi nie tylko o odfrankowienie kredytu, które wydaje się dziwnym tworem, bo choć zmienia się walutę kredytu na złotówki, to jednocześnie zachowuje korzystne oprocentowanie LIBOR dla franka szwajcarskiego.

Myślę, że bardziej niepokoi to, że fatalna kondycja banków to po prostu zła wiadomość dla gospodarki kraju ogółem. To wszystko stanowi system naczyń połączonych. Instytucje finansowe i tak już nie mają ostatnio lekko – poza frankowiczami męczą ich niskie stopy procentowe ustalone przez NBP. To z ich powodu tracą – sam mBank zaobserwował o 70% niższe zyski niż rok temu! Dlatego – jak to w sieci powiązań bywa – zwracają się o pomoc do państwa. To, aby pomóc sobie, pomoże i im.

Na czym polegają ugody zaproponowane przez KNF?

Wróćmy jeszcze do ostatniego tematu – do ugód. Budzą one wiele wątpliwości. Mają polegać na przewalutowaniu kredytu, na zamianie go na złotówkowy. Pociąga to za sobą zmianę oprocentowania na WIBOR, które jest wyższe od LIBOR, typowego dla kredytów w helweckiej walucie. Może się więc okazać, że po obniżeniu zadłużenia raty urosną, zamiast zmaleć. Czyli stanie się zupełnie inaczej niż przy odfrankowieniu kredytu.

Cóż, wydaje się to logiczne, ugody mają w końcu być rodzajem kompromisu, nie zadowolą w pełni żadnej ze stron. Skoro jednak banki tracą i przegrywają w sądach, w ich interesie będzie leżało zaproponowanie ugód. Oczywiście, o ile nie znajdą lepszego dla siebie rozwiązania, bo ostatnio są na tym polu bardzo aktywne. Dzięki ugodom nie tylko ograniczą straty, ale i może odzyskają choć część utraconego zaufania – kto wie?

Naturalnie znajdą się tacy frankowicze, którzy zechcą przystać na ugody, bo dla niektórych pieniądze (choć mniejsze) otrzymane tu i teraz, bez kilkuletniego procesu, wydają się całkiem niezłym rozwiązaniem. Niemniej jednak wszystko zależy od tego, kiedy kredyt zaciągnięto – jednym więc będzie się to opłacać bardziej, innym wcale.

Co więcej, przystanie na ugodę oznacza raczej rezygnację z pozwania banku w przyszłości. A tylko droga sądowa umożliwia odzyskanie największej ilości pieniędzy. Każda sprawa jest więc niezwykle indywidualna i należy jej się bacznie przyjrzeć wraz ze swoim prawnikiem. Więcej o kredytach frankowych i zagraniach banków piszę na mamkredytwefrankach.pl.

Co dalej? Teraz czekamy, aż banki przemyślą propozycję KNF, uzgodnią to z odpowiednimi urzędami (w tym UOKiK) i politykami. Może to zająć kilka miesięcy. Mam przeczucie, że do tego czasu wypłyną kolejne sposoby rozwiązania problemu banków… przepraszam, frankowiczów…

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od sierpnia zeszłego roku, trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej najniższej krajowej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę nienawiści z polityką miłości

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

REKLAMA

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

Prof. Sieroszewski: Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji a poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia dot. aborcji nie są wiążące dla sądów i nie rozwiewają wszystkich wątpliwości

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

Wielkanocne wydatki Polaków a realne potrzeby, czyli słynne: nie jedz bo to na Święta - zjedz bo się zmarnuje. A co piciem? Policja ostrzega, że trwa akcja: Bezpieczna Wielkanoc 2025

Ile to już razy słyszeliśmy z ust naszych Mam, Babć czy Ciotek: nie jedz bo to na Święta, a za dwa/trzy dni: zjedz bo się zmarnuje albo zrobiłam więcej: weźmiesz sobie. Jak w rzeczywistości kształtują się w tym roku wielkanocne wydatki Polaków w opozycji do realnych potrzeb? Czy znowu dopadł nas konsumpcjonizm? Tak, bo dla niektórych ważny jest też alkohol na wielkanocnym stole, ale uwaga policji ostrzega, że trwa akcja: BEZPIECZNA WIELKANOC 2025.

REKLAMA

Wielkanocne zwyczaje: Polska, Ukraina, Kolumbia i Filipiny

Wielkanoc w Polsce, Ukrainie, Kolumbii i na Filipinach charakteryzuje się różnorodnymi tradycjami, z których zatrudniający cudzoziemców pracodawca powinien zdawać sobie sprawę. To właśnie z tych krajów jest w Polsce sporo pracowników. A co jeśli pracownik nie chce świętować polskiej Wielkanocy?

Linia orzecznicza: Sądy o przeliczaniu emerytur niekorzystnie dla ZUS. Emeryci walczą o wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.

Orzecznictwo w sprawach wniosków o ponowne przeliczenie emerytury po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. W artykule zostaną przedstawione zarówno wyroki korzystne, jak i niekorzystne.

REKLAMA