Nie. Takie działania uczelni są niezgodne z prawem. Żądanie przez uczelnię zapłaty całego czesnego w przypadku, gdy student zrezygnował ze studiów w czasie semestru jest niedopuszczalne, a postanowienia umowne o takiej treści są klauzulami niedozwolonymi.
Uczelnia ma prawo do odstępnego
Żądanie zapłaty całości czesnego w przypadku, gdy zrezygnowaliśmy ze studiów w trakcie semestru jest uznawane za niezgodne z prawem. Uczelnia może zawrzeć w umowie ze studentem klauzulę odstępnego w przypadku rezygnacji ze studiów, ale kwota nie może być wygórowana. W każdym razie powinna ona odpowiadać wartości rzeczywistych kosztów poniesionych przez uczelnię.
Klauzule niedozwolone
Często uczelnie jednak w umowach dotyczących nauki zawierają postanowienia, które nakazują studentowi dokonanie opłaty za cały semestr nauki, niezależnie od tego możliwości późniejszej rezygnacji ze studiów.
Student rezygnujący z własnej woli ze studiów w trakcie semestru ma obowiązek wniesienia całości opłaty za dany semestr.
Takie postępowanie uczelni jest niezgodne z prawem. Postanowienia umowne zawierające taką treść stanowią niedozwolone klauzule umowne. Rejestr takich klauzul jest prowadzony przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Co zrobić, gdy w naszej umowie znajdą się klauzule niedozwolone
Zgodnie z art. 3851 kodeksu cywilnego postanowienia nie uzgodnione indywidualnie z konsumentem nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Oznacza to, że uczelnia nie będzie mogła się na nie powołać, a przypadku wytoczenia powództwa sąd nie uzna roszczeń wynikających z niedozwolonych klauzul.
Student może także wnieść do sądu powództwo o ustalenie istnienia lub nieistnienia określonego prawa, wynikającego z klauzuli umownej. Powództwa takie wnosi się do sądu na podstawie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego.
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny.
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego.