Czy i co można zrobić, żeby nie męczyć się ze zbyt głośnym sąsiadem?
REKLAMA
REKLAMA
- „Wolnoć Tomku w swoim domku”?
- Czym są immisje?
- Co robić, gdy nie pomagają rozmowy?
- Naruszenie dóbr osobistych
- Podsumowanie
„Wolnoć Tomku w swoim domku”?
Od lat znane jest powiedzenie „Wolnoć Tomku w swoim domku”. Każdy ma prawo zachowywać się we własnym domu tak jak chce, aczkolwiek wolność ta nie jest absolutnie nieograniczona. Jeżeli bowiem niektóre zachowania szkodzą sąsiadom to nie mogą być wykonywane nawet we własnym mieszkaniu. Z drugiej strony pojedyncze lub krótkotrwałe hałasy od sąsiada są czymś naturalnym nie zawsze będą prawną przesłanką do interwencji. Trudności te w sposób szczególny odnoszą się do bloków mieszkalnych, których konstrukcja charakteryzuje się tym, że głośniejsze zachowania sąsiadów mogą być dokuczliwe dla innych.
REKLAMA
Czym są immisje?
W powyższym kontekście warto odnieść się do cywilnoprawnego pojęcia immisji. Jest to działanie właściciela nieruchomości na jego terenie, którego konsekwencje są odczuwalne przez inne osoby. Mogą one być zamierzone (bezpośrednie) oraz niezamierzone (pośrednie).
Co ważne, nie każde działanie oraz nie każdy hałas będą uzasadniały interwencję, ale tylko te, które naruszają zasady współżycia społecznego ponad „przeciętną miarę”.
Sąsiedzi czasami w dzień przez krótki czas (np. godzinkę czy dwie) trochę głośniej się zachowują, bo mają gości np. z rodziny. W tym przypadku wydaje się, że raczej nie zostanie przekroczona „przeciętna miara”.
Pan Jan robi remont przy użyciu wiertarki, młotka, które wywołują bardzo silne hałasy. Jest to naturalne użytkowanie mieszkania, a więc w pełni dozwolone. Jeżeli jednak ten remont będzie długotrwały np. trwa przez wiele tygodni w małym dwupokojowym mieszkaniu to wtedy można mieć poważne wątpliwości co do przekroczenia „przeciętnej miary”.
Warto pamiętać, że nie tylko hałas może być uznany za immisje. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 lutego 2016 r., sygn. akt I Aca 875/15:
"Za immisje, które przekraczają przeciętną miarę, można uznać przykładowo sadzenie drzew osiągających znaczne rozmiary, zwłaszcza o bardzo dużej gęstości, blisko granicy nieruchomości i blisko okien budynku mieszkalnego”.
Co robić, gdy nie pomagają rozmowy?
REKLAMA
Gdy pojawi się problem zbyt głośnych sąsiadów należy przede wszystkim porozmawiać z nimi o tym. Zawsze jest bowiem szansa, że już sama zwykła rozmowa wystarczy do tego by w domu zapanował spokój. Nie jest też wykluczone, że są oni nieświadomi tego, że swoim zachowaniem przeszkadzają innym. Gdy w trakcie rozmowy sąsiad oświadczy, że nie zamierza zmieniać swojego postępowania należy mu uświadomić jakie konsekwencje prawne mogą go później czekać.
Gdy rozmowy, prośby nie przyniosą rezultatu warto korzystać z dostępnych środków prawnych. Jednym z nich jest zgłoszenie sprawy na policję z prośbą o interwencję. Można tutaj powołać się na przepis art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń, który brzmi:
"Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
Należy zaznaczyć, iż prawodawca spoczynek nocny wymienia tylko jako jeden z kilku powodów zakłóceń. Oprócz spoczynku nocnego wymieniony jest również spokój. Nie odnosi go przy tym tylko i wyłącznie do pory nocnej. Oczywiście, spokój, o którym mowa w tym przepisie powinien być rozumiany obiektywnie, a nie subiektywnie.
Oprócz prawa wykroczeń można korzystać także z możliwości, jakie przewidziane są w prawie cywilnym. Bardzo ważny jest między innymi przepis art. 144 Kodeksu cywilnego:
"Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych".
Naruszenie dóbr osobistych
Należy również zaznaczyć, iż w sytuacji głośnych, długotrwałych hałasów od sąsiada może dojść do naruszenia dóbr osobistych. Wskazuje się bowiem, że takie zakłócanie stanu emocjonalnego, psychicznego daje podstawę do dochodzenia odszkodowania z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Zostały one unormowane w art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego:
Art. 23 k.c.:
"Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach".
Warto podkreślić, że ustawodawca wymienił w powyższym przepisie jedynie przykłady dóbr osobistych. Ich katalog ma charakter otwarty, o czym świadczy zwrot „w szczególności”.
Art. 24 k.c.:
§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
Z powyższego przepisu wynikają następujące uprawnienia przysługujące osobie, której dobro osobiste zostało naruszone:
- żądanie zaniechania działania
- domaganie się usunięcia skutków naruszenia, a zwłaszcza złożenia specjalnego oświadczenia
- żądanie zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego
- dochodzenie zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny
- żądanie naprawienia szkody na zasadach ogólnych
Podsumowanie
Jak więc widać jest niemało praw, które możemy wykorzystać w przypadku naruszenia dóbr osobistych.
REKLAMA
Na potrzeby walki o ciszę we własnym domu bardzo ważne są dowody potwierdzające głośne, długotrwałe hałasy od sąsiadów oraz ich uciążliwość. Tymi dowodami mogą być na przykład nagrania, zeznania świadków, dokumenty z interwencji policji.
Hałasy od sąsiadów nie zawsze są czymś złym. Czasami w niektórych przypadkach mogą jednak być bardzo dokuczliwe dla innych. W takiej sytuacji warto korzystać z różnych środków prawnych w celu ochrony swoich praw.
Radca prawny dr Kamil Lorek
Podstawa prawna:
- Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny Dz.U.2023.0.1610 t.j.
- Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń Dz.U.2023.0.2119 t.j.
Bibliografia:
- Lorek K., Czy uciążliwy sąsiad swoim hałasem może nam zaszkodzić?,[O tym jak rozumieć i stosować prawo - słów kilka (rozumienieistosowanieprawa.blogspot.com)];
- Bończak-Kucharczyk E., „Zarządzanie nieruchomościami mieszkalnymi. Aspekty prawne i organizacyjne”, Wydawnictwo Wolters Kluwer Polska, 2014 r.;
- Gniewek E., Machnikowski P. (red.), „Kodeks cywilny. Komentarz”, Wydawnictwo C.H. Beck 2021 r.;
- Patryk A., Rojek-Socha P., Głośne grilowanie może się skończyć nawet w sądzie, [https://www.prawo.pl/prawo/glosne-grillowanie-sposoby-na-sasiadow,514878.html];
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 lutego 2016 r., sygn. akt I Aca 875/15.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat