Bardzo często pracodawca wymaga, aby dokumenty aplikacyjne złożone były z życiorysu zawodowego, listu motywacyjnego oraz innych formularzy czy kwestionariuszy, które pozwolą w pełni przedstawić sylwetkę kandydata do pracy. Czasem jednak pracodawcy wystarczy CV, aby mógł na tej podstawie dokonać weryfikacji kandydatów. Już na poziomie analizy życiorysu zawodowego można wyselekcjonować osoby, które spełniają wymogi formalne. I na tej podstawie tacy kandydaci są zapraszani na rozmowę kwalifikacyjną, podczas której pracodawca już osobiście lub za pośrednictwem rekrutera poddaje ocenie daną osobę. Jeśli pracodawca wcześniej poprosił o list motywacyjny, może przed kontaktem osobistym zapoznać się z motywami, jakimi kieruje się dana osoba aplikując na proponowane stanowisko.
List motywacyjny dostarcza bardzo wielu informacji pracodawcy, który jeszcze nie zapoznał się z kandydatami. Daje to pewny ogólny obraz, wytwarza się pozytywny lub negatywny wizerunek osoby do pracy. Na podstawie listu motywacyjnego można również wywnioskować, w jakim stopniu dana osoba jest zaangażowana w poszukiwanie pracy i w jaki sposób kandydat się przygotowuje do jej podjęcia. Sama treść listu motywacyjnego ma znaczenie, aczkolwiek pracodawca zwraca uwagę także na formę tego dokumentu, który daje pośrednie informacje dotyczące kandydata, czyli czy osoba jest uporządkowana czy chaotyczna, czy używa specjalistycznego słownictwa, czy dba o estetyczny wygląd dokumentu itp.
Zobacz: Stres po zwolnieniu z pracy
Często zdarza się tak, że pracodawca analizując list motywacyjny dochodzi do wniosku, że dany kandydat nie spełnia oczekiwań pracodawcy i tym samym nie zostaje zapraszany na rozmowę kwalifikacyjną. Jednak większość pracodawców decyduje się na osobisty kontakt z kandydatem do pracy, aby zweryfikować swoje przypuszczenia. Żaden dokument bowiem nie zastąpi relacji między ludźmi i dopiero taka konfrontacja podczas procesu rekrutacyjnego pozwala, aby trafnie ocenić, czy kandydat do pracy jest w stanie podołać obowiązkom, które będą na nim spoczywać po objęciu stanowiska. Dlatego też pracodawcy często nie wymagają dostarczania listu motywacyjnego, ponieważ zdecydowanie wolą osobiście sprawdzić, w jaki sposób nastąpi nawiązanie kontaktu.
Jeśli oferta pracy jest tak skonstruowana, że należy załączyć taki dokument, to trzeba go dobrze przygotować, ponieważ od niego wiele zależy. Nie jest błędem również przesłanie listu w momencie, kiedy nie jest to ujęte przez pracodawcę. Jeśli decydujemy się dołączyć list motywacyjny do dokumentów, to należy bezwzględnie pamiętać, aby do każdego potencjalnego pracodawcy kierować list w sposób indywidualny, dostosowany do specyfiki firmy i charakteru pracy. Dużym błędem jest pisanie takiego listu w sposób schematyczny, taki sam do wielu osób. Świadczy to bowiem o braku przygotowania i lekceważeniu przyszłego pracodawcy.
Zobacz serwis: Rekrutacja