Przyjęcie świąteczne dla pracowników
REKLAMA
REKLAMA
Niezależnie od przeznaczonego budżetu, przyjęciu świątecznemu powinien przyświecać jeden nadrzędny cel – wszyscy pracownicy powinni miło spędzić czas i ciepło je wspominać. Oprawa i program imprezy muszą być dostosowane do oczekiwań różnych grup zatrudnionych – uwzględniać elementy, które znajdą uznanie jak największej ilości pracowników (np. wręczenie drobnych upominków, konkursy z nagrodami), a unikać wprowadzania elementów o charakterze religijnym czy kulturowym (np. nie nazywać spotkania „firmową wigilią” czy proponować śpiewania kolęd lub dzielenia się opłatkiem). To ważne, gdyż obowiązek zapewnienia równego traktowania pracowników oraz poszanowania ich różnorodności powinien być realizowany przez pracodawcę również na takich nieformalnych spotkaniach. Trzeba też pamiętać o zaproszeniu wszystkich pracowników, nawet tych nieobecnych na co dzień w biurze np. pracowników terenowych, osób nieobecnych dłużej w pracy czy też niebędących etatowymi pracownikami firmy.
REKLAMA
Zobacz również: Jak zaplanować urlop w Święta Bożego Narodzenia 2014?
Przyjęcie świąteczne w firmie
Decyzja w kwestii miejsca przyjęcia zależy głównie od tego, jaki charakter ma mieć spotkanie. - Przyjęcia organizowane na terenie firmy są zwykle krótsze, skromniejsze i bardziej formalne. Najczęściej odbywają się w odświętnie udekorowanej sali konferencyjnej, gdzie kierownictwo składa pracownikom podziękowania za pracę i życzenia na Nowy Rok. Potem wszyscy delektują się świątecznymi przysmakami, ewentualnie otrzymują firmowe upominki. Co bardzo ważne, wszelkie spotkania pracowników na terenie siedziby organizacji powinny odbywać się bez udziału alkoholu – niezależnie od tego, czy miejscem spotkania jest biuro czy też stołówka lub bar na terenie firmy. Zatem jeśli pracodawca chciałby zorganizować jakiekolwiek spotkanie z alkoholem, powinno się ono odbywać poza siedzibą firmy. – tłumaczy Dorota Strzelec, psycholog pracy z firmy doradczej StaffPoland Sp. z o.o.
Spotkanie świąteczne poza biurem
Spotkania świąteczne organizowane poza siedzibą, zwykle w pubach czy restauracjach, mają znacznie mniej formalny charakter i trwają często wiele godzin – nierzadko do momentu, kiedy pracownicy mają ochotę na zabawę. Choć nikogo nie zmusimy do przyjścia, warto pokreślić, że jeśli jest to krótkie spotkanie na terenie firmy i w czasie godzin pracy, wszyscy pracownicy powinni się na nim znaleźć (usprawiedliwieniem są w takiej sytuacji jedynie niecierpiące zwłoki obowiązki służbowe lub delegacja). Natomiast wszelkie nieformalne spotkania po godzinach pracy mają charakter dobrowolny. Nie można zobowiązać podwładnych do uczestnictwa we wszelkich nieformalnych spotkaniach poza godzinami pracy.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Impreza firmowa - prywatnie czy służbowo?
Zarówno pracodawca, jak i pracownicy muszą pamiętać, że uczestnictwo w jakiejkolwiek imprezie organizowanej przez firmę nawet poza godzinami pracy nie jest sytuacją w pełni prywatną.
Choć granice dopuszczalnego zachowania na takich spotkaniach nie są jasno określone, pracownicy powinni zachowywać się poprawnie i odpowiedzialnie – obowiązuje tu tzw. „luz kontrolowany”. Najlepiej być przyjaznym w stosunku do wszystkich, uczestniczyć w ogólnej zabawie i rozmawiać nie tylko o pracy. Warto wstrzymać się od niepotrzebnej krytyki elementów, które nam się nie podobają (np. niesmaczne dania). Powinniśmy zachować pewną poprawność - nawet jeśli nie bawimy się dobrze, nie demonstrujmy tego ostentacyjnie – w dobrym tonie nie jest siedzenie w kącie, patrzenie na zegarek czy wysyłanie SMS-ów itp.
Zobacz również: Wigilia pracownicza nie musi być opodatkowana
Świąteczne spotkanie a odpowiedzialność dyscyplinarna
- Może jednak zdarzyć się, że jakiś pracownik pod wpływem atmosfery zabawy i nadużycia alkoholu naruszy zasady współżycia społecznego lub dbałości o dobro pracodawcy (np. dopuści się obrażania przełożonych, rękoczynów wobec innych pracowników czy molestowania seksualnego). Takie zachowania nawet w trakcie imprez firmowych poza siedzibą firmy mogą być podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej czy nawet rozwiązania stosunku pracy – mówi ekspertka. Jeden z wyroków Sądu Najwyższego stwierdza wprost, że „obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy obejmuje powstrzymywanie się również poza miejscem i czasem pracy od takich zachowań, które wywołują lub potęgują wzajemnie negatywny stosunek współpracowników i konflikty w środowisku pracy” (Wyrok SN z 9 lipca 2008 r., I PK 2/08). Dlatego pracownicy powinni pamiętać, że krytyka działań kierownictwa firmy, obrażanie współpracowników czy natrętne narzucanie się koleżankom na imprezie firmowej lub pod wpływem alkoholu może mieć przykre konsekwencje dyscyplinarne – podkreśla autorka.
Polecamy serwis: Prawo pracy
Źródło: Agencja Inplus PR
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat