Monitoring w miejscu pracy
REKLAMA
REKLAMA
Pierwsze kamery służące do monitoringu zostały wydane zaledwie 18 lat temu przez firmę Axis Communications, ale sam problem obserwowania i nadmiernego kontrolowania pracowników sięga już starożytności, kiedy niewolnicy budujący piramidy podlegali ciągłym karom za zbyt wolne tempo pracy. O ile, kwestia oceny tempa może być subiektywna, o tyle monitorowanie wykonywanych przez pracownika czynności w przerwach budzi sporo zastrzeżeń. Obecnie, nie ma w Polsce definicji legalnych, sam kodeks pracy ani razu nie używa słowa „monitoring”. W zakresie kontroli pracowników odnosi się jedynie do obowiązku pracodawcy kontrolowania wykonywanych poleceń, z czego wynikałoby, że możliwości obserwowania podwładnych mają charakter stricte wynikający z hierarchii w pracy.
REKLAMA
Nowość: Umowy zlecenia 2015
Monitoring w miejscu pracy a prawo pracownika do prywatności
Do dzisiaj przywołuje się wyrok Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 1972 r., sygn. I PR 153/72, w którym powódka pracująca jako paczkarka cukru w Powiatowym Związku Gminnych Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" doznała rozstroju zdrowia po posądzeniu jej o kradzież cukru. Nerwicę retroaktywną powódka starała się wykazać przechodząc przez wszystkie instancje sądowe. Zakład zażądał kontroli osobistej wszystkich pracowników, ale zanim doszło do kontroli powódki, ta pomimo nieprzychylności towarzyszy pracy, najpierw zdecydowała się pójść do ubikacji. Podejrzewana o próbę pozbycia się cukru, była podglądana przez dziurkę od klucza. Jak stwierdziła, po tym zajściu rozchorowała się, następnie złożyła pozew o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wyrównanie utraconych zarobków oraz zwrot wydatków poniesionych na leczenie. Powołując się na obecny art. 23 i 24 KC, powódka miała prawo do takiego postępowania.
Z drugiej strony podkreślić należy, że właściwa redakcja treści regulaminu pracy leży w gestii pracodawcy. W przywoływanym wyżej wyroku SN wskazał, że „w obowiązującym regulaminie pracy dokonywanie tej kontroli (tj. przeszukanie osób wchodzących w skład członków załogi) nie podlega przepisom kodeksu postępowania karnego, które normują m.in. podstawy i sposób przeszukania osoby do celów postępowania karnego, a nie w celu przestrzegania porządku i dyscypliny pracy”.
Zobacz również: Obowiązki pracodawcy wobec telepracownika
Monitoring w pracy bez wiedzy pracownika
W związku z brakiem jakiegokolwiek zakazu, pracodawca ma prawo kontrolować swoich pracowników poprzez monitoring, a także inne środki umożliwiające sprawdzanie wykonywanych poleceń. Barierą dla pracodawcy są regulacje kodeksu cywilnego i klauzula ochrony dóbr osobistych. Niemniej jednak do dnia dzisiejszego prawodawca w żaden sposób nie uregulował kwestii dotyczących obserwowania pracowników. Oczywiście, kontrolowanie nie może być całkowicie wyłączone, bowiem mogłoby to doprowadzić do wzrostu samowoli zatrudnionych. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zabierało już głos w tej sprawie, twierdząc, że monitoring pracowników jest całkowicie zgodny z prawem, o ile nie godzi w dobra osobiste pracobiorców oraz nie narusza ich prywatności. Co więcej, zdaniem MPiPS podwładni nie muszą być poinformowani o takiej formie kontroli. Pracodawca powinien zważać na art. 111 KP, który mówi o obowiązku poszanowania godności i dóbr osobistych pracownika. W związku z tym w wielu zakładach pracy informacje o monitoringu są zawarte w regulaminie, bądź na tablicach informacyjnych.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Nie znajduje uzasadnienia montowanie monitoringu w pomieszczeniach socjalnych i toaletach. Z założenia, pracownik nie wykonuje tam poleceń służbowych, przez co kontrolowanie go nie ma sensu z punktu widzenia przepisów prawa pracy.
Nagrywanie rozmów pracownika
Nie można zapominać, że monitorowanie pracownika nie ogranicza się do założenia kamer w miejscu pracy. Pracodawca może także nagrywać nasze rozmowy telefoniczne przez służbowy aparat. Chociaż prawo nie reguluje formy i zakresu monitoringu, to wydaje się, że potajemne zbieranie materiałów audio i wideo godzi w dobra osobiste pracownika. Pracodawca udostępnia swoim pracownikom sprzęt telefoniczny w celu lepszego wykonywania poleceń służbowych. Należy pamiętać, że nadal są to urządzenia faktycznie należące do przedsiębiorstwa, chociażby szef nie ograniczał nas do korzystania z nich w miejscu pracy.
Zobacz również: Dni wolne od pracy w 2015 roku
Cel zastosowania monitoringu
Temat jest aktualny także na posiedzeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Spośród wielu spraw najgłośniejszy wydaje się być spór Lynette Copland z Wielką Brytanią zakończony wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2007 o sygn. 62617/00. Powódka była asystentką dyrektora college’u, którego oskarżyła o kontrolowanie jej poczty elektronicznej, rozmów telefonicznych oraz przeglądanych stron w internecie. Wiedziała, że monitoring ma na celu sprawdzenie, czy wykonuje swoje obowiązki służbowe, a także czy nie nadużywa urządzeń firmowych. Trybunał stwierdził, że - mimo świadomości celu stosowania monitoringu - doszło do naruszenia prawa. Nastąpiło to poprzez złamanie art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje obywatelom prawo do poszanowania życia prywatnego.
Na chwilę obecną nie ma jednoznacznych regulacji prawnych dotyczących monitoringu w miejscu pracy i wydaje się, że w najbliższym czasie sytuacja nie ulegnie zmianie. Należy jednak pamiętać, że naruszenie prywatności pracownika podlega reżimowi prawnemu zarówno w kodeksie cywilnym, jak i kodeksie pracy.
Polecamy serwis: Prawo pracy
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141 ze zm.).
Wyrok SN z 13 kwietnia 1972 r., sygn. I PR 153/72.
Wyrok ETPC z dnia 3 kwietnia 2007 o sygn. 62617/00.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat