Niższe zarobki na zleceniach już wkrótce. Te umowy mogą przestać się opłacać. Czy zmiany wejdą w życie już w 2025 roku?
REKLAMA
REKLAMA
Oskładkowanie umów zlecenia
Temat pełnego oskładkowania umów zlecenia i o dzieło powraca od lat. Choć wiele razy wydawało się, że sprawa jest już przesądzona, to jednak rządzący w ostatniej chwili wycofywali się ze swojego pomysłu. Po krótkiej przerwie okazuje się jednak, że równolegle z pracami dotyczącymi zmian w zakresie obliczania stażu pracy, resort pracy prowadzi również prace nad zmianami dotyczącymi oskładkowania umów cywilnoprawnych.
REKLAMA
Zgodnie z zapowiedziami, nowelizacje ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych sprawią, że obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi (emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym) zostaną objęte wszystkie umowy cywilnoprawne, w tym umowy zlecenia i o dzieło. Jedynym wyjątkiem pozostaną umowy, których stronami będą uczniowie szkół ponadpodstawowych lub studenci do ukończenia 26 lat. Dlaczego temat umów cywilnoprawnych w kontekście ubezpieczeń społecznych powrócił? Ich oskładkowanie jest jednym ze zobowiązań w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Okazuje się, że Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym nie ma obowiązku opłacania pełnych składek ZUS od wszystkich umów zlecenia.
Całkowite koszty umowy wzrosną, a zlecanie przestaną się opłacać
Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów umowy zlecenia są obowiązkowo oskładkowane wówczas, gdy zawarta umowa jest dla zleceniobiorcy jedynym źródłem dochodu. Konieczność opłacenia składek może zajść również w sytuacji, gdy pracownik co prawda posiada kilka źródeł dochodu, ale łączne wynagrodzenie, które otrzymuje z tych tytułów nie przekracza wartości minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku. W pierwszej ze wskazanych sytuacji należy odprowadzić pełne składki na ubezpieczenie społeczne z dobrowolną składką chorobową, natomiast w drugim, jedynie do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Choć początkowo mówiło się o tym, że zmiany wejdą w życie już od 2025 roku, to już teraz wiadomo, że jest na to za późno. Do ich wdrożenia będą musieli przygotować się nie tylko płatnicy i składek i ubezpieczeni, ale również ZUS, który musi dostosować do nich systemy komputerowe. Z dużym prawdopodobieństwem można więc powiedzieć, że zmiany wejdą w życie dopiero od 2026 roku.
Jakich zmian w wysokości przelewów muszą spodziewać się zleceniobiorcy? Obecnie, przy kwocie wynagrodzenia w wysokości 5000 złotych brutto, po opłaceniu zaliczki na podatek i składki zdrowotnej, na konto trafia 4070 złotych. Po wprowadzeniu zmian kwota ta będzie wynosiła 3512 złotych, a z wynagrodzenia brutto zostaną potrącone: 686 złotych składek na ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe, 388 złotych składki zdrowotnej i 414 złotych podatku. Całkowity koszt umowy po stronie zleceniodawcy wzrośnie z 5000 złotych do 6024 złotych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat