REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zatrudnienie lekarzy i pielęgniarek z Ukrainy w Polsce

Subskrybuj nas na Youtube
Zatrudnienie lekarzy i pielęgniarek z Ukrainy w Polsce. / fot. Shutterstock
Zatrudnienie lekarzy i pielęgniarek z Ukrainy w Polsce. / fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W Polsce brakuje lekarzy i pielęgniarek. Szpitale chcą zatrudniać personel medyczny z Ukrainy. Czy są na to gotowe? Jakie warunki muszą spełnić obywatele Ukrainy?

4 na 5 polskich szpitali gotowych na zatrudnienie personelu medycznego z Ukrainy

Aż 79% polskich szpitali jest gotowych, aby zatrudnić personel medyczny z Ukrainy. Mowa nie o pracownikach pomocniczych, ale o lekarzach i pielęgniarkach, których brak jest szczególnie odczuwalny przez polską służbę zdrowia – potwierdza raport Manpower. Zasoby kadrowe zza wschodniej granicy mogą być lekarstwem dla polskiej służby zdrowia, tym bardziej, że w 7 na 10 polskich szpitali brakuje pielęgniarek i lekarzy. Warunkiem jest zniesienie barier administracyjnych i wprowadzenie ułatwień w uzyskaniu pozwolenia na pracę.

REKLAMA

Zdecydowana większość, ponieważ 79%* szpitali, jest gotowa na to, aby zatrudnić personel medyczny z Ukrainy. Przeciw takiemu rozwiązaniu opowiedziało się jedynie 3% placówek, które uważają, że nie są jeszcze na to przygotowane. 18% respondentów nie znało odpowiedzi. Pytanie o otwartość szpitali na zatrudnienie specjalistów z Ukrainy dotyczyło kandydatów, którzy zdali egzamin państwowy z języka polskiego a ich dyplom został nostryfikowany.

Polecamy: Zatrudnianie pracowników. Nowe zasady po dostosowaniu do RODO

Skomplikowany proces uznania dyplomu utrudnia zatrudnianie pracowników ze Wschodu

Problemem w zatrudnieniu personelu medycznego z Ukrainy jest mnogość przepisów związanych z uzyskaniem prawa wykonywania zawodu przez lekarzy i pielęgniarki zza wschodniej granicy oraz brak ich standaryzacji. W Polsce każda placówka medyczna ma własne wytyczne dotyczące nostryfikacji dyplomów. Procedury mogą przeciągać się nawet do pół roku, a ich koszty sięgają do kilkunastu tysięcy złotych. Ponadto, lekarze spoza Unii Europejskiej muszą przejść pozytywnie etap nadania statusu imigracyjnego oraz zdać egzamin językowy. Te elementy są obligatoryjne, by lekarz z zagranicy mógł starać się o pozycję samodzielnego specjalisty, zaczynając od 13-miesięcznego stażu pod opieką doświadczonego lekarza – mówi Jacek Kopacz, ekspert Manpower Life Science.

Jak podkreśla ekspert potrzebne jest pilne podjęcie działań o szerokim zasięgu, począwszy od zniesienia barier administracyjnych w legalizacji pobytu, przez uruchomienie szybkiej ścieżki uzyskania pozwolenia na pracę dla kwalifikowanych lekarzy władających językiem polskim z zachodnich obwodów Ukrainy, po przygotowanie atrakcyjnej oferty dla kandydatów w regionach Polski, gdzie potrzeby kadrowe są największe. – Warto również rozważyć granty dla tych lekarzy, którzy chcą kontynuować szkolenie podyplomowe czy bezpłatne studia pomostowe dla pielęgniarek i położnych. Oba rozwiązania pozwoliłyby zainteresowanym z Ukrainy na lepsze poznanie systemu opieki medycznej w Polsce i w efekcie ich skuteczniejszą aktywizację zawodową. Niedobór lekarzy wielu specjalności wymaga diametralnej zmiany w uznaniu tytułu specjalisty zdobytego na Wschodzie. Wyniki badania potwierdzają, że szpitale są zainteresowane zatrudnieniem personelu medycznego z Ukrainy. Doświadczenie pokazuje jednak, że prace nad uproszczeniem procedur administracyjnych postępują, ale bardzo wolno – dodaje Jacek Kopacz.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Specjaliści z Ukrainy atrakcyjni dla zachodnich rynków

Biorąc pod uwagę dane o niedoborze talentów u naszych zachodnich i południowych sąsiadów, personel medyczny zajmuje w Niemczech 7 pozycję na liście 10 stanowisk najtrudniejszych do obsadzenia, 8 w Czechach i 9 w Słowacji.

Nie tylko polska służba zdrowia zmaga się z niedoborem kandydatów. W Niemczech odnotowuje się niedobór około 100 tysięcy pracowników z branży medycznej, zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek czy specjalistów w zakresie farmacji. W odpowiedzi na ten problem niemieckie władze prowadzą już intensywne działania na rzecz pozyskania pracowników z Ukrainy. To dowód na to, jak cennym zasobem są i jak mogą zaspokoić potrzeby każdego rynku pracy. W Polsce ten proces trwa już dwa lata, jednak czynności prawne i administracyjne opóźniają działania w tym zakresie i odstraszają chętnych do migracji specjalistów. Jeśli nie zostaną szybko wprowadzone ułatwienia w dostępie do systemu ochrony zdrowia dla pracowników medycznych z Ukrainy, to w kontekście szerokiego otwarcia niemieckiego rynku pracy już niebawem szanse dla Polski na pozyskanie kadry medycznej mogą być nikłe – podsumowuje Jacek Kopacz.

* Raport Manpower "Niedobór talentów w branży medycznej".

Badanie zrealizowane przez linię biznesową Manpower Life Science objęło 71 szpitali z całej Polski, zrzeszonych w Polskiej Federacji Szpitali. Dane zbierane były w okresie 31.01.2019–26.02.2019 metodą jakościową z wykorzystaniem ankiety.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
7 tys. zasiłku coraz bliżej: senat nie zgłosił poprawek. Czy podpis Prezydenta to tylko formalność?

Z wielką ulgą wiele osób przyjęło informację, że senat nie zgłosił w środę (15 maja 2025 r.) poprawek do nowelizacji ustawy ws. podwyższenia zasiłku pogrzebowego z 4 do 7 tys. zł. Jego kwota ma podlegać waloryzacji w marcu, jeżeli wskaźnik inflacji w roku poprzednim przekroczy 5 proc. Podwyżka i wypłata wyżej kwoty zasiłku ma wejść w życie od 1 stycznia 2026 r.

38,9 godziny pracy w tygodniu w Polsce - w Niemczech niecałe 34 (średnia unijna 36 godzin). Ekspert: musimy dążyć do skrócenia czasu pracy

Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. Powinniśmy dążyć do skrócenia czasu pracy. Gospodarczo jesteśmy na to gotowi – powiedział PAP Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych, komentując najnowsze dane Eurostatu o średnim czasie pracy. Najnowsze dane Eurostatu za ubiegły rok wskazują, że Polska jest w ścisłej czołówce państw UE, w których pracuje się najdłużej. Nasz tygodniowy czas pracy w 2024 r. wyniósł 38,9 godziny wobec unijnej średniej 36 godzin.

Elektroniczne przesyłanie pism procesowych - system e-EDES już działa w Polsce

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało 14 maja 2025 r., że Polska dołączyła do grona pierwszych państw członkowskich Unii Europejskiej, które uruchomiły usługę komunikacji elektronicznej pomiędzy sądami i innymi organami w sprawach cywilnych i handlowych, wykorzystując system informatyczny e-EDES (e-Evidence Digital Exchange System). Uruchomienie systemu nastąpiło 5 maja br.

Polacy pracują za dużo. Ekspert: powinniśmy dążyć do skrócenia czasu pracy

Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. Powinniśmy dążyć do skrócenia czasu pracy. Gospodarczo jesteśmy na to gotowi – powiedział Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych, komentując najnowsze dane Eurostatu o średnim czasie pracy.

REKLAMA

Komunikat PKW: Nieprawdziwe informacje o potwierdzaniu tożsamości wyborców [wybory prezydenta 2025 r.]

PKW opublikowało dziś komunikat z informacją, że wyborcy mogą potwierdzać swoją tożsamość mObywatelem w czasie głosowania w wyborach prezydenckich.

Sąd zdecydował: wychowanie dziecka a emerytura. ZUS nie chce przyznawać świadczeń

Jakiś czas temu zapadł istotny wyrok z obszaru świadczeń rodzinnych, a konkretnie co do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego - MAMA 4+. Z pomocą interpretacji (jak się okazuje spornych i niewystarczająco precyzyjnych) definicji - przyszedł NSA na skutek pozwu matki, której ZUS nie chciał przyznać tzw. "świadczenia matczynego". W sprawie sporne okazało się pojęcie: wychowania dzieci.

Wybory Prezydenta RP 2025. Kiedy PKW poda wyniki?

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się w niedzielę, 18 maja 2025 roku. Tego samego dnia, już po zamknięciu lokali wyborczych poznamy wyniki sondażowe exit poll. Na wyniki PKW trzeba będzie poczekać trochę dłużej. Kiedy wyniki?

Pełczyńska-Nałęcz: Koniec dopłat do kredytów mieszkaniowych, podatek katastralny od trzeciego mieszkania

Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała zwrot w polityce mieszkaniowej. Koniec z dopłatami do kredytów, więcej mieszkań społecznych i podatek katastralny – to filary nowego podejścia rządu.

REKLAMA

Wybory prezydenckie 2025: Kto przejdzie do drugiej tury? [SONDA]

Wybory prezydenckie 2025 zbliżają się wielkimi krokami. Emocje rosną, a najnowsze sondaże rzucają nowe światło na szanse poszczególnych kandydatów. Kto znajdzie się w drugiej turze? Sprawdź, jak wyglądają wyniki, jak zmieniają się nastroje wyborców i oddaj głos w naszej sondzie.

Ostatnie sondaże prezydenckie 2025: duże różnice w pierwszej trójce. 25% Polaków nadal się waha na kogo zagłosować. Podejmą decyzję dopiero przy urnie wyborczej?

W dniu 14 maja 2025 r. opublikowano dwa różne sondaże prezydenckie tej samej instytucji badawczej IBRIS, dla dwóch różnych gazet przeprowadzone w ostatnich dniach. Sondaże te pokazują dość duże różnice między kandydatami plasującymi się na pierwszych trzech miejscach. Z innego sondażu wynika, że ponad jedna czwarta Polaków wciąż może zmienić kandydata, na którego zagłosuje w nadchodzących wyborach prezydenckich.

REKLAMA