Spóźnienie do pracy w 2024 roku. Zima nie odpuszcza i czasami trudno dojechać na czas do pracy. To, czy na tym stracisz, zależy od szefa.
REKLAMA
REKLAMA
- Śnieg i mróz nie usprawiedliwiają nieobecności w pracy
- Spóźnienie nie istnieje w prawie pracy
- Spóźnialski pracownik może zostać ukarany
Śnieg i mróz nie usprawiedliwiają nieobecności w pracy
Przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność pracownika w pracy są zdarzenia i okoliczności określone przepisami prawa pracy, które uniemożliwiają stawienie się pracownika do pracy i jej świadczenie, a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność w pracy. Żaden przepis prawa pracy nie wskazuje warunków pogodowych jako okoliczności usprawiedliwiającej nieobecność w pracy. Bez wątpienia jednak zdarzają się sytuacje, w których nie tylko każdy pracodawca, ale również sąd uzna w takich przypadkach nieobecność pracownika za usprawiedliwioną. Dotyczy to gwałtownych zjawisk pogodowych skutkujących powodziami, zablokowaniem dróg, czy zatrzymaniem ruchu kolejowego.
Mróz i opady śniegu, choć wpływają na stan dróg i działanie komunikacji miejskiej i bez wątpienia mogą znacząco utrudnić pracownikom dotarcie do zakładów pracy, to jednak dopóki nie przybierają skrajnych rozmiarów, pozostają problemem pracowników, którzy znając prognozę pogody, powinni odpowiednio zaplanować swoją drogę do pracy.
REKLAMA
Spóźnienie nie istnieje w prawie pracy
W przypadku „ataku zimy” istnieje duże prawdopodobieństwo, że pracownicy, którzy nie mieszkają w pobliżu zakładu pracy, nawet jeśli do niego dotrą, to będą spóźnieni i nie rozpoczną świadczenia pracy o umówionej porze. Przepisy prawa pracy nie definiują spóźnienia i nie regulują jego konsekwencji. Natomiast jasno wskazują, że do podstawowych obowiązków pracownika należy wykonywanie pracy sumiennie i starannie oraz stosowanie się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. W szczególności pracownik jest zobowiązany przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy (art. 100 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy, j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 1465 ze zm.). Lektura tego przepisu może prowadzić do wniosku, że każde rozpoczęcie pracy o innej porze, niż wynikająca z obowiązującego pracownika harmonogramu jest naruszeniem podstawowych obowiązków.
W praktyce podejście do spóźnień w poszczególnych zakładach pracy bywa bardzo różne – w niektórych spóźnienie się o 15 minut nie stanowi problemu, a w innych kłopotliwa może być każda minuta. W konsekwencji dalsze postępowanie związane ze spóźnieniem również może być różne. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest tzw. „odpracowanie”, czyli pozostanie w pracy dłużej o tyle, o ile później pracownik rozpoczął pracę. W takich przypadkach trzeba jednak pozostać wyczulonym na ewentualną możliwość przekroczenia norm czasu pracy. Co prawda z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że tego rodzaju „dodatkowa” praca nie jest pracą w godzinach nadliczbowych (patrz np. wyrok SN z 31 maja 2001 r., sygn. akt I PKN 448/00), jednak Główny Inspektorat Pracy ma w tym zakresie odmienny pogląd (GPP-459-4560-80-1/10/PE/RP).
Spóźnialski pracownik może zostać ukarany
Jeżeli spóźnienie nie ma charakteru jednostkowego i zdarza się często, pracodawca ma możliwość zastosowania wobec pracownika środków dyscyplinujących w postaci kar porządkowych. Są nimi: upomnienie, nagana i kara pieniężna. Możliwość zastosowania dwóch pierwszych istnieje właściwie już w przypadku pojedynczego spóźnienia. Aby tego uniknąć, pracownik, który wie, że nie dotrze do pracy na czas, powinien niezwłocznie powiadomić o tym pracodawcę, np. telefonicznie. Takie sytuacje jak działanie sił natury są bowiem od niego niezależne (analogicznie jak np. wypadek drogowy), a najwcześniejsze jak to możliwe powiadomienie pracodawcy, da mu szansę na tymczasowe zorganizowanie pracy.
Należy się spodziewać, że najrzadziej stosowaną karą będzie w przypadku problemów z dotarciem do pracy kara pieniężna. Katalog przypadków, w których można ją zastosować jest ograniczony. Są to: nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy lub przepisów przeciwpożarowych, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia, stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości albo w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu lub spożywanie alkoholu lub zażywanie środka działającego podobnie do alkoholu w czasie pracy. Taka kara za jedno przekroczenie, jak i za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności, nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika, a łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, po dokonaniu potrąceń.
Podstawa prawna
art. 100, art. 108 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 1465 ze zm.)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat