Czy zawał serca może zostać uznany za wypadek przy pracy?
REKLAMA
REKLAMA
Wypadek przy pracy a zawał serca
Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Wystąpienie wszystkich tych cech jest niezbędne by dane zdarzenie zakwalifikować jako wypadek przy pracy.
REKLAMA
Problematyka zawału serca i jego uznania za wypadek przy pracy sprowadza się do tego czy w konkretnych okolicznościach zawał został spowodowany czynnikiem zewnętrznym - jeżeli zawał wynika wyłącznie z przyczyn tkwiących wyłącznie w organizmie poszkodowanego to nie można go uznać za wypadek przy pracy. Natomiast jeżeli okaże się, że między zawałem, a wykonywaną pracą zachodzi związek przyczynowo-skutkowy to zawał można kwalifikować jako wypadek przy pracy.
Sąd Okręgowy murem za ubezpieczonym
ZUS w decyzji z października 2014 r. odmówił wnioskodawcy prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy ponieważ nie uznał doznanego w dniu 21 lipca 2014 r. przez poszkodowanego zawału za wypadek przy pracy.
Od powyżej decyzji ubezpieczony złożył odwołanie, w którym żądał uznania zawału za wypadek przy pracy argumentując żądanie tym, że doznał zawału w czasie pracy gdy temperatura powierza była bardzo wysoka. Sąd Okręgowy przychylił się do stanowiska ubezpieczonego i przyznał mu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy.
Dzień zdarzenia – ustalenia Sądu Okręgowego
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony był wieloletnim pracownikiem spółdzielni mieszkaniowej zatrudnionym na podstawie umowy o pracę. Ubezpieczony był zatrudniony w pełnym wymiarze godzin jako palacz jednak w okresie letnim wykonywał różne prace na zewnątrz m.in. pielęgnował żywopłot, kosił trawę. Przed zdarzeniem, które miało miejsce 21 lipca 2014 r. ubezpieczony nie leczył się na choroby serca, czy nadciśnienie.
Polecamy: Kodeks pracy 2019. Praktyczny komentarz z przykładami + PDF.
W dniu zdarzenia ubezpieczony wraz z innym pracownikiem kosił trawę na terenach zielonych należących do spółdzielni. Ubezpieczony rozpoczął pracę o godz. 7.00. O godz. 10.00 była przerwa śniadaniowa. Dzień był bardzo gorący ponieważ temperatura sięgała 30 0 C. Około godz. 12.00 ubezpieczony źle się poczuł – oblał go zimny pot i poczuł silny ucisk w klatce piersiowej dlatego też wrócił do budynku. Następnie pracodawca zwolnił go domu. Wezwane pogotowie odwiozło wnioskodawcę do szpitala, gdzie stwierdzono zawał serca.
Sąd Okręgowy dla rozstrzygnięcia spornej kwestii musiał określić czy zawał wynikał ze schorzenia samoistnego czy też występujące czynniki zewnętrzne w postaci wysokiej temperatury oraz ciężkiej pracy fizycznej w warunkach tej temperatury mogły spowodować lub też były czynnikiem współistniejącym, powodującym powstanie zawału serca u wnioskodawcy (a więc czy zawał wynikał z przyczyny zewnętrznej).
Sąd Okręgowy skorzystał z opinii biegłego kardiologa, który stwierdził wystąpienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy warunkami wykonywanej pracy a nagłym zachorowaniem – innymi słowy biegły potwierdził, że zawał jest wynikiem zaistnienia przyczyny zewnętrznej. W innej opinii stwierdzono też, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Tym samym Sąd Okręgowy postanowił o zmianie wydanej przez ZUS decyzji.
Sąd Apelacyjny
Organ rentowy odwołał się od orzeczenia Sądu Okręgowego do Sądu Apelacyjnego, który jednak odrzucił apelację przyznając rację ubezpieczonemu.
Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych nie naruszając przy tym granic swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów. Sąd II instancji uznał, że (…) ustalenie niezdolności do pracy jak też związku przyczynowego między wypadkiem przy pracy a niezdolnością do pracy w zasadzie nie jest możliwe bez odwołania się do wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c. Jak wynika z ugruntowanego orzecznictwa ocena niezdolności do pracy z medycznego punktu widzenia wymaga wiadomości specjalnych i Sąd nie może - wbrew opinii biegłego (biegłych) - opierać ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu.
Z uwagi na powyższe i ze względu na zarzuty organu rentowego Sąd Apelacyjny przeprowadził opinię uzupełniającą. Z opinii sporządzonej przez biegłego kardiologa jasno wynikało, że istnieje związek pomiędzy zaistniałym u wnioskodawcy 21 lipca 2014 r. zawałem serca i wykonywanej w tym dniu przez niego pracy.
Sąd apelacyjny podkreślił, że ubezpieczony był dotknięty samoistnym schorzeniem w postaci choroby wieńcowej, które jednak uległo pogorszeniu w związku z wykonywaną pracą. Sąd opowiedział się także za poglądem, że wykonywanie zwykłych, codziennych obowiązków w typowych dla danego stanowiska warunkach - przy uwzględnieniu indywidualnych predyspozycji zdrowotnych pracownika - może stanowić dla niego nadmierne obciążenie i stać się zewnętrzną przyczyną zdarzenia.
Podsumowując w czasie zdarzenia zaistniały nie tylko czynniki wewnętrzne w postaci samoistnych schorzeń występujących u ubezpieczonego, ale także zewnętrzne szczególne czynniki (upał, nadmierny wysiłek) prowadzące do gwałtownego pogorszenia się jego stanu zdrowia i w rezultacie zawału serca.
Opracowano na podstawie:
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 lutego 2018 r. (Sygn.akt III AUa 135/17)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat