To zła wiadomość dla osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów. NSA wydał niekorzystny dla nich wyrok w sprawie roszczeń MOPS o zwrot zasiłków pielęgnacyjnych, świadczeń pielęgnacyjnych i innych świadczeń. Osoby niepełnosprawne i opiekunowie mogą stracić od 3500 zł do nawet 90 000 zł.
W całej Polsce MOPS próbują odzyskać te pieniądze które były wypłacone w okresie pandemii. Są setki spraw w sądach.
MOPS a zasiłek pielęgnacyjny i świadczenie pielęgnacyjne
Wszystkie mają jeden wspólny element. Osoba niepełnosprawna uzyskała w czasie pandemii orzeczenie o niepełnosprawności, które nie zostało zaniesione do MOPS. Dlaczego nie zostało doniesione? Bo ówczesny rząd zwolnił te osoby z tego obowiązku. Tak się przynajmniej wydawało. Po pandemii MOPS uznały, że te orzeczenia o niepełnosprawności powinny były jednak trafić do nich. Skoro nie trafiły, to na przykład 90 000 zł wypłaconego świadczenia pielęgnacyjnego za kilkadziesiąt miesięcy, należy …. oddać do MOPS. Podkreślamy, te orzeczenia zostały wydane. Potwierdzały stan niepełnosprawności. Ale nie zostały wysłane do MOPS.
Niestety w tym wyroku NSA pada stwierdzenie, które jest korzystne dla MOPS
MOPS wygrywa w NSA. Do zwrotu zasiłek pielęgnacyjny (3500 zł) i świadczenia pielęgnacyjne (90 000 zł)
Chodzi o wyrok NSA z 5 grudnia 2024 r. (sygn. akt I OSK 3065/23) Link
NSA nie przesądził, czy do MOPS ma wrócić około 3500 zł nienależnego zasiłku pielęgnacyjnego. NSA kazał jeszcze raz zająć się tą sprawą sądowi I instancji. Niestety NSA uznał, że – tu cytujemy sędziów –
„wydanie nowego orzeczenia nie powinno być utożsamiane wyłącznie z orzeczeniem o ustaniu stanu niepełnosprawności, w związku z czym uzyskanie każdego orzeczenia w przedmiocie niepełnosprawności powoduje ustanie okresu zasiłkowego.”
Czyli "nowe orzeczenie kończy poprzedni okres zasiłkowy i nie można już pobierać pieniędzy z MOPS".
Przykład
Osoba niepełnosprawna w 2022 r. ma kolejne orzeczenie o niepełnosprawności. Ale czyta doniesienia prasowe, że w zasadzie nie musi tego orzeczenia zanosić do MOPS bo poprzednie zostało przedłużone. Spokojnie przez okres 1,5 roku pobiera świadczenie pielęgnacyjne. W 2024 r. MOPS się orientuje, że wypłacił spore pieniądze, ale nie miał podkładki w postaci orzeczenia o niepełnosprawności. Żąda zwrotu pieniędzy. Z wyroku NSA z 5 grudnia 2024 r. może wynikać (czekamy na potwierdzenie tego, przez WSA), że nowe orzeczenie z 2022 r. zakończyło poprzedni okres zasiłkowy. I należało wystąpić o nowy okres zasiłkowy poprzez dosłanie do MOPS nowego orzeczenia.
Teraz wyrok NSA wraca do WSA. Czy:
1) Sędziowie WSA uznają za zasadę ogólną, że wydanie orzeczenia o niepełnosprawności z automatu kończy okres zasiłkowy na podstawie poprzedniego orzeczenia (w okresie pandemii)?
2) pkt 1 oznacza, że każda osoba, która nie wysłała orzeczenia do MOPS otrzymała nienależne świadczenie, które powinno wrócić do MOPS? Chodzi np. o 90 000 zł skumulowanego świadczenia pielęgnacyjnego, choć akurat ten MOPS będzie się zajmował 3500 zł zasiłku pielęgnacyjnego.
W moim ocenie NSA daje wskazówkę WSA (sąd I instancji) jak ma interpretować przepisy. I to jest negatywna wskazówka dla osób, które nie chcą zwracać świadczeń do MOPS. Czekamy teraz, co z tą wskazówką zrobi WSA w Łodzi. Czy WSA zastosuje wyrok NSA, ale jednocześnie korzystne dla osób niepełnosprawnych okoliczności?
Analiza znajdujących się w aktach postępowania administracyjnego decyzji wskazuje, że skarżący został prawidłowo poinformowany o obowiązku poinformowania właściwego organu o zmianach mających wpływ na prawo do zasiłku pielęgnacyjnego. Odpowiednie klauzule znalazły się bowiem w decyzji z 7 października 2019 r. przyznającej zasiłek a treść rozstrzygnięcia przedłużającego okres, na który przyznane zostało to świadczenie, jest jednoznaczna i nie budzi wątpliwości interpretacyjnych sygnalizowanych przez Sąd pierwszej instancji na gruncie interpretacji przepisu stanowiącego podstawę przedłużenia okresu zasiłkowego. Z rozstrzygnięcia tego wynika bowiem wprost, że zasiłek przyznawany jest do upływu 60 dnia od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie dłużej jednak niż do dnia wydania nowego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Podkreślenia przy tym wymaga, że wydanie nowego orzeczenia nie powinno być utożsamiane wyłącznie z orzeczeniem o ustaniu stanu niepełnosprawności, w związku z czym uzyskanie każdego orzeczenia w przedmiocie niepełnosprawności powoduje ustanie okresu zasiłkowego. Wydanie orzeczenia wskazującego, że niepełnosprawność nie ustąpiła, powoduje jedynie, że jego adresat jest uprawniony do ubiegania się o kolejne, odrębne świadczenie. Przyjąć zatem należy, że skarżący jako adresat wspomnianych decyzji miał świadomość, że uzyskanie nowego orzeczenia o niepełnosprawności powoduje ustanie okresu zasiłkowego i jako takie powinno zostać w określonym terminie zgłoszone właściwemu organowi.”
Skąd MOPS wiedział, że nie zostało doniesione orzeczenie o niepełnosprawności?
Z rejestru EKSMOON:
Dnia 24 marca 2023 roku, Prezydent Miasta pozyskał dane z rejestru EKSMOON. 2 września 2021 roku skarżący złożył wniosek do Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności o nowe orzeczenie. Orzeczenie zostało wydane 20 października 2021 roku. Wnioskodawca został uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym do 31 października 2023 roku. Prezydent Miasta wydał decyzję 29 marca 2023 roku. Uznano, że zasiłek pielęgnacyjny wypłacany od 1 listopada 2021 roku do 28 lutego 2023 roku w kwocie 3 453,44 zł jest nienależnie pobrany. Zażądał zwrotu tego świadczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.
PROMOCJA: Polecamy prenumeratę startową DGP. Opłata tylko 19,99 zł