Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. daje prawo do dużych pieniędzy emerytom, którym ZUS nawet przez 12 lat pomniejszał miesiąc w miesiąc ich emeryturę (w okresie od 2013 r. do 2025 r. - w zależności od daty przejścia na emeryturę). Mówimy o kwotach 1000 zł miesięcznie i stratach na kolejnych waloryzacjach. Żeby to naprawić trzeba od razu (w 2025 r.) podnieść emeryturę o 1000 zł. Niestety ten wyrok daje prawo do podwyżki emerytury o 1000 zł (średnio) i wyrównania około 60 000 zł (średnio) tylko niektórym poszkodowanym emerytom. TK wziął pod swoją ochronę tylko osoby, które były na wcześniejszej emeryturze przed 2013 r. Jeżeli ktoś znalazł się na wcześniejszej emeryturze np. w 2013 r., w 2014 r., w 2015 r. itd., to nie podlega ochronie TK. Gdzie jest więc problem? Gdzie jest temat? Emeryt (w 2013 r., 2014 r., 2015 r. itd.) przechodząc na wcześniejszą emeryturę powinien otrzymać informację o tym, że nie opłaca mu się to, gdyż straci np. 1000 zł za takie przejście. W artykule dwie historie, gdzie strata wynosi 1000 zł miesięcznie. Miesiąc w miesiąc. Od 11 i 12 lat.
Pierwsza historia jest taka. Emeryt przeszedł na wcześniejszą emeryturę pod koniec 2014 r. a więc prawie dwa lata po okresie ochronnych nakreślonym przez TK). Oznacza to, że ma zaniżoną emeryturę od 11 lat.
Tytuł listu do redakcji: Oszukany przez system.
Chciałbym się podzielić swoją historią być może ona też zostanie opisana przez Pana.
W 2014 r. skończyłem 60 lat i postanowiłem przejść na wcześniejszą emeryturę, po ukończeniu 44 lat pracy z uwzględnieniem 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Od 1 lipca 2014 r. dostałem świadczenie emerytalne (tzw. wcześniejsza emerytura). Przy składaniu dokumentów do ZUS-u nie zostałem poinformowany, że pójście na wcześniejszą emeryturę będzie się wiązało z niższym wynagrodzeniem emerytalnym (pomniejszenie podstawy obliczenia emerytury o kwotę już pobranych świadczeń z tytułu wcześniejszej emerytury na podstawie art. 25 ust. 1b ustawa o emeryturach i rentach z FUS).
W momencie osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego 65 lat w 2019 r. emerytura nie została przeliczona na nowo, bo jak się okazało ZUS odliczył mi wcześniej wypłacone świadczenia z tytułu przejścia na wcześniejszą emeryturę. W momencie składania dokumentów na przejście na emeryturę nikt mnie nie poinformowała, że po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego, świadczenie będzie pomniejszone, w moim wypadku jest to kwota ok 1000 zł. Wielu emerytów, którzy przeszli na wcześniejszą emeryturę np. z tytułu pracy w szczególnych warunkach, nie byli poinformowani przez ZUS, że po osiągnięciu wieku emerytalnego ich świadczenie może być niższe przez ten właśnie ww. przepis. I wiele osób dopiero przy przeliczeniu emerytury dowiedziało się, że świadczenie będzie niższe.
Nadmienię, że składałem do ZUS-u wniosek o ponowne przeliczenie emerytury i otrzymałem informację że nie należy mi się wyższa emerytura.
Podsumowując uważam, że jestem ofiarą systemu. Całe życie ciężko uczciwie pracowałem, chciałbym doczekać sprawiedliwości.
pozdrawiam
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Emeryt jest osobą poszkodowaną przez przepisy. Ściślej, w jego ocenie jest poszkodowany przez ZUS, gdyż pracownicy w ZUS nie powiedzieli mu, że straci (i ile) na wcześniejszej emeryturze. W podobnej sytuacji jest także drugi emeryt, który także przysłał list do redakcji Infor.pl:
Niekorzystne zróżnicowanie momentu przejścia na wcześniejszą emeryturę - przed 2013 r. i po 2013 r.
List czytelnika do naszej redakcji - nie może skorzystać z przeliczenia emerytury na podstawie wyroku TK z 4 czerwca 2024 r., gdyż na wcześniejszą emeryturę przeszedł w listopadzie 2013 r. Gdyby to zrobił w 2012 r. miałby szansę na wygranie z ZUS sporu sądowego przed sądem okręgowym, a potem apelacyjnym.
Dzień dobry
W 2013 osiągnąłem wiek 60 lat, zakład pracy poinformował mnie że mogę przejść na emeryturę, korzystając z przywileju za pracę w szczególnych warunkach. Przez 35 lat pracowałem w zawodzie motorniczego tramwaju. Ogólnie przepracowałem 42 lata. Oczywiście skorzystałem z przywileju i od 1 listopada 2013 r. jestem na emeryturze. Jakież było moje zdziwienie kiedy w 2018 r. złożyłem wniosek o powszechną emeryturę . Okazało się że z mojego kapitału początkowego zostają mi pobrane wcześniej pobrane emerytury, na podstawie art. 25 ust 1b . Nikt nie poinformował mnie o wprowadzonej ustawie. Gdybym wiedział o takich "machlojkach" w mojej powszechnej emeryturze i ograbienie mnie z ciężko wypracowanego kapitału, moja decyzja w 2013 r. mogła by być inna. Obecnie mam obniżoną emeryturę o ok 1000zł miesięcznie, i nadal pobieram emeryturę wcześniejszą. Spełniałem warunki na emeryturę pomostową ale najprawdopodobniej otrzymałem "jakąś" inną mniej korzystną. Niestety nie mam daru analizowania i śledzenia wszystkich przepisów by wiedzieć co prawnie obowiązuje . Obecnie doszedłem do wniosku że ZUS nawet odliczając te wcześniej pobrane emerytury oszukuje mnie ponieważ kwota potrącana liczona jest przed pobraniem zaliczki na podatek oraz składki zdrowotnej. Czyli podwójny podatek i podwójna składka. Pobierając wcześniejszą emeryturę jest mi potrącany podatek i składka zdrowotna, czyli już je zapłaciłem. Potrącając mi wcześniej pobrane emerytury kolejny raz zabierany jest podatek i zdrowotna składka. Reasumując jest to oszustwo państwowego instytutu względem świadczeniobiorców, którzy ufają Państwu . Teraz po całej Wielkiej sprawie z art 25 ust 1b gdzie udowodniono niekonstytucyjności tej ustawy nadal nie nie dzieje się by zlikwidować to oszustwo i oddać zagrabione Polakom pieniądze. Ciągłe odpowiadanie że dla naszego Państwa to byłby ogromny wydatek gdyby chciano naprawić te szkody. Ale to kolejne kłamstwo, te pieniądze wcześniej emerytom zabrano, zagrabiono z ich kont emerytalnych . Kiedy nam zagrabili te pieniądze nikt nawet nie wspomniał o zyskach jakie z tego tytułu uzyskało nasze Państwo.
Wciąż mam nadzieję że sprawiedliwość zwycięży. (...)
Z poważaniem
nazwisko i imię do wiadomości redakcji
Polecamy VAT 2025. Podatki część 2
Którzy emeryci mają szansę na przeliczenie emerytury na podstawie wyroku z 4 czerwca 2024 r?
Tylko ci, którzy byli do końca 2012 r. na emeryturze wcześniejszej. Nie mogli się z niej wycofać, gdy z początkiem 2013 r. weszły nowe, niekorzystne przepisy z zasadą "Jesteś na emeryturze wcześniejszej, to obniżymy ci emeryturę zasadniczą (wiek 65 i 60 lat)".
Emeryt przeszedł na emeryturę wcześniejszą w październiku 2014 r. Niekorzystne przepisy o pomniejszaniu emerytur obowiązywały już przeszło rok. Emeryt powinien wiedzieć o zasadzie "Jesteś na emeryturze wcześniejszej, to obniżymy ci emeryturę zasadniczą" i nie składać wniosku o wcześniejszą emeryturę. Emeryt o tym jednak nie wiedział bo w ZUS o tym nikt nie powiedział. Niemniej TK podjął decyzję, że nie będzie go chronił. Emeryt musiałby wygrać w sądzie pozew o odszkodowanie od ZUS z tytułu niepoinformowania o konsekwencjach przejścia na wcześniejszą emeryturę. To bardzo trudne prawnie.