Szef kancelarii premiera D. Tuska odniósł się do wypowiedzi min.ds. równości Katarzyny Kotuli, która powiedziała, że "dyskusja o zrównaniu wieku emerytalnego jest nieunikniona". Jan Grabiec wykluczył możliwość zrównania tego wieku. W kontekście komunikatu przedstawiciela premiera warto zwrócić uwagę na postulaty takiego zrównania zgłaszane systematycznie przez internautów.
Przykład dyskusji w komentarzach pod tym linkiem:
Zrównanie wieku emerytalnego? Nic z tego. Mężczyźni będą pracować dłużej!
Znajdziecie tam np. taką opinię:
Komunikat rządu w sprawie zrównania emerytur kobiet i mężczyzn
Z dzisiejszego komunikatu wynika, że osoby stawiające postulat zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, nie powinny oczekiwać na jego realizację.
Rząd nie planuje zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - powiedział w czwartek szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. W ten sposób odniósł się do wypowiedzi ministry ds. równości Katarzyny Kotuli, że "dyskusja o zrównaniu wieku emerytalnego jest nieunikniona".
Szef KPRM Jan Grabiec podkreślił w Radiu Zet, że rząd nie planuje zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
"Rozumiem, że pani ministra mówiła o pewnych trendach rozważanych przez tych, którzy zastanawiają się nad formami wprowadzenia równego statusu. Na pewno nie jest planem rządu zrównanie wieku emerytalnego, ani w ogóle podnoszenia go dla którejkolwiek kategorii, a w szczególności dla kobiet" - powiedział Grabiec.
Zaznaczył, że są to jedynie rozważania teoretyczne i w tej kadencji nie będzie takiej próby.
W Polsce wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Dyskusja o zrównaniu wieku emerytalnego jest nieunikniona?
Ministra ds. równości Katarzyna Kotula w opublikowanym w tym tygodniu wywiadzie dla wp.pl powiedziała m.in., że "dyskusja o zrównaniu wieku emerytalnego jest nieunikniona". Zdaniem Kotuli "system emerytalny jest niesprawiedliwy, a nierówny wiek emerytalny dyskryminuje mężczyzn".
"Wydaje mi się, że dyskusja o zrównaniu wieku emerytalnego jest nieunikniona, jednak otwarcie powiem, że dzisiaj takich planów nie ma. Będziemy jednak analizować, w jakim kierunku powinna iść reforma, żeby można było te nierówności zlikwidować" - powiedziała ministra ds. równości.