Kumulacja wypłat: bon energetyczny nakłada się na inne świadczenia. Będą pieniądze?
REKLAMA
REKLAMA
MRPiPS mówi - "To niewykonalne".
REKLAMA
Uważam, że gminy - doświadczone w wypłatach dodatku osłonowego, ale i węglowego - dadzą radę z rozpatrzeniem tych wniosków. Problemem mogą być w mojej ocenie płatności. MRPiPS sugeruje, że nie będzie pieniędzy na wszystkie planowane świadczenia. Czy rząd zapewni środki na wypłaty bonu energetycznego i te wskazane przez MRPiPS (obsługa świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego)?
Depesza PAP ilustrująca spór o bon energetyczny w rządzie:
REKLAMA
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odnosząc się do nowego projektu ustawy o bonie energetycznym zaznacza, że nowe brzmienie jednego z artykułów nie wpłynie na zmniejszenie zagrożenia płynności przyznawania przez gminy świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego - wynika z uwag resortu do projektu MKiŚ, który dotarł na stały komitet RM.
"Obecne brzmienie art. 30 projektu ustawy nie wpłynie na zmniejszenie zagrożenia płynności przyznawania przez gminy świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego" - napisano.
Dodano, że planowane wprowadzenie bonu energetycznego spowoduje obciążenie samorządów gminnych od dnia 1 lipca br. dodatkowym obowiązkiem polegającym na obsłudze przez gminy od 3,5 mln do 4,6 mln dodatkowych postępowań administracyjnych o bon energetyczny.
"Ponadto, ustalanie prawa do bonu energetycznego z wykorzystaniem systemów informatycznych dedykowanych do obsługi ww. świadczeń oznacza ogromne obciążenie tych systemów" - zaznaczyło MRPiPS.
Wyjaśniło, że systemy te wydajnościowo nie są przygotowane na obsługę dodatkowych wielu milionów zapytań (np. o dane dochodowe) skumulowanych w okresie zaledwie kilku miesięcy.
"W ocenie MRPiPS, termin 14 dni na dostosowanie systemów teleinformatycznych jest również niewykonalny z punktu widzenia przepisów dotyczących udzielania zamówień publicznych. We wskazanym terminie nie jest możliwe zgodne z prawem i dyscypliną finansów publicznych wydatkowanie środków (nawet gdyby były one zagwarantowane) związane z modyfikacjami systemów" - podkreślił resort.
Z informacji PAP Biznes wynika, że w poniedziałek po południu po posiedzeniu stałego komitetu Rady Ministrów powinno się okazać, czy projekt MKiŚ stanie we wtorek na rządzie.
W piątek RCL podał, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska skierowało nową wersję ustawy o niepełnym odmrażaniu cen energii, po uwzględnieniu części uwag międzyresortowych, do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów.
REKLAMA
Zgodnie z projektem ustawy o bonie energetycznym, cena maksymalna prądu w II połowie 2024 r. ma wynieść 500 zł za MWh dla gospodarstw domowych oraz 693 zł za MWh dla jednostek samorządu, podmiotów użyteczności publicznej oraz dla małych i średnich przedsiębiorców. Obecnie cena maksymalna energii dla gospodarstw domowych to 412 zł netto – bez VAT i akcyzy - za 1 MWh w przypadku odbiorców, którzy nie przekraczają wyznaczonych limitów.
W projekcie ustawy zakłada się także przedłużenie obowiązywania mechanizmu ceny maksymalnej za energię elektryczną. Cena ta obowiązywać będzie w drugiej połowie 2024 r. i ma być ustalona na poziomie 500 zł/MWh dla odbiorców w gospodarstwach domowych, oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej.
Koszt ustawy ma wynieść 8,2 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat