Szef MNiSW opublikował projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Planowana nowelizacja zawiera wiele nowości, które miałyby zostać wdrożone już od początku roku akademickiego 2018/2019.
Egzaminy wstępne
Zmianą, o której mówi się najgłośniej jest przywrócenie możliwości przeprowadzania przez uczelnie egzaminów wstępnych na studia. W ten sposób szkoły wyższe miałyby większe możliwości w zakresie kształtowania procesu rekrutacji co jest wyjątkowo istotne, ze względu na zmianę sposobu dofinansowania uczelni. Jak podkreśla Jarosław Gowin w wywiadzie dla Polskiego Radia: ,,dobre uczelnie od dawna postulują takie rozwiązanie... To jest zresztą standard w tych prestiżowych uczelniach europejskich czy uczelniach całego świata’’.
Podstawą przyjęć na studia będą w dalszym ciągu wyniki maturalne, jednak w sytuacji gdy uczelnia zdecyduje się na przeprowadzenie egzaminu wstępnego jego wynik będzie mógł stanowić maksymalnie 50 % łącznego wyniku możliwego do uzyskania przez kandydata. Egzamin wstępny będzie mógł dotyczyć również materii, która była na maturze. Jak wskazano w uzasadnieniu powyższe przepisy będą dotyczyć także osób, które przedstawią zagraniczne świadectwo dojrzałości.
Zobacz: Edukacja
Obecne przepisy dopuszczają możliwość przeprowadzenia egzaminów wstępnych, jednak tylko w wypadku gdy chcą sprawdzić zdolności artystyczne kandydatów lub ich sprawność fizyczną. To czy kandydat dostanie się na wybrany kierunek studiów jest więc uzależnione w głównej mierze od jego wyników na maturze.
,,Kasowanie’’ kierunków
Pewne kontrowersje budzi jednak przepis dotyczący cofania pozwoleń na utworzenie kierunku studiów. Jak wynika z art. 61 projektowanej ustawy, Minister będzie mógł cofnąć pozwolenie na utworzenie kierunku studiów jeżeli:
- jakość kształcenia na danym kierunku studiów została oceniona negatywnie przez PKA;
- na danym kierunku studiów nie rozpoczęto prowadzenia kształcenia w okresie 2 lat od dnia wydania pozwolenia;
- uczelnia nie spełnia warunków do prowadzenia danego kierunku studiów albo przestała spełniać warunki, o których mowa w art. 58 ust. 2 lub 4;
- minister właściwy do spraw zdrowia odmówił udzielenia albo cofnął akredytację udzieloną na podstawie art. 59 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej;
- kształcenie na danym kierunku studiów przestało odpowiadać lokalnym lub regionalnym potrzebom społeczno-gospodarczym.
To właśnie ostatni punkt budzi najwięcej emocji. Niektóre środowiska obawiają się, że część kierunków może zostać zlikwidowanych pod pretekstem nieodpowiadania lokalnym lub regionalnym potrzebom społeczno-gospodarczym. Z tego powodu Minister będzie mógł także odmówić wydania pozwolenia na utworzenie kierunku studiów.
Problemem jest tutaj użycie nie do końca zrozumiałych pojęć, które mogą być interpretowane na różne sposoby, a konkretnie pojęcia lokalnych lub regionalnych potrzeb społeczno-gospodarczych. Tego przepisu najbardziej obawiają się środowiska humanistyczne ponieważ trudno powiedzieć by studia np. na kierunku politologia odzwierciedlały rzeczone potrzeby społeczno-gospodarcze.
Bezpłatne studia
Jarosław Gowin jednoznacznie zadeklarował, że studia dzienne pozostaną bezpłatne. Minister twierdzi też, że planowane wydłużenie studiów zaocznych nie oznacza wcale zwiększenia opłat za naukę – zajęcia mają być po prostu trochę bardziej rozciągnięte w czasie.
Opracowano na podstawie:
Projekt z dnia 16.09.2017 r. ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce