Utworzenie programu, na którym skorzystają doktoranci zajmujący się pracą wdrożeniową, przewiduje nowela ustawy, którą w środę przyjął Senat. W ustawie znalazł się też nowy tryb powoływania szefa Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych.
Nowelę ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz niektórych innych ustaw przygotowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jej przyjęcie bez poprawek rekomendowała senacka Komisja Nauki, Edukacji i Sportu.
Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało w środę 50 senatorów, przeciw było 25, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Każdego roku do programu "Doktorat wdrożeniowy" będzie mogło przystąpić pół tysiąca doktorantów. Pierwsi powinni rozpocząć studia doktoranckie już w październiku 2017 r.
Zobacz: Praca
"Intencją ustawy jest to, aby współpraca między środowiskiem akademickim a środowiskiem społeczno-gospodarczym była bliższa i ściślejsza" - mówił podczas posiedzenia senackiej komisji wiceminister nauki Łukasz Szumowski.
Nowelizacja zakłada ustanowienie programu "Doktorat wdrożeniowy". Ma on ożywić współpracę i transfer wiedzy między środowiskiem naukowym a środowiskiem społeczno-gospodarczym. Uczestnik programu dostawałby stypendium na realizację doktoratu w systemie dualnym. Oznacza to, że będzie pracował nad rozprawą doktorską w jednostce naukowej (na uczelni lub w instytucie naukowo-badawczym z wysoką kategorią naukową: A lub A+), a jednocześnie będzie zatrudniony w podmiocie z otoczenia społeczno-gospodarczego. Celem pracy badawczej doktoranta ma być rozwiązanie konkretnego problemu pracodawcy, u którego jest zatrudniony.
Środki finansowe w ramach programu mają być przyznawane w drodze corocznego konkursu. Dzięki nim finansowane byłoby nie tylko stypendium, ale i dofinansowywane byłyby koszty wykorzystania infrastruktury badawczej, aby prowadzić badania w ramach doktoratu.
POLECAMY: E - wydanie Dziennika Gazety Prawnej
Podczas prac legislacyjnych w Senacie kontrowersje wzbudzał zapis o nowym trybie powoływania przewodniczącego Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych (CK). Zgodnie z zapisami zawartymi w nowelizacji szefa CK będzie powoływał - z grona jej członków - prezes Rady Ministrów. Dotychczas rola premiera w wyborze przewodniczącego była mniejsza: szef rządu wybierał przewodniczącego CK spośród dwójki kandydatów wytypowanych przez samą CK z grona jej członków.
"Zmiana budzi sprzeciw mój i myślę znacznej części środowiska. Obecnie premier przejmuje całkowicie rolę mianującego spośród całego grona (Centralnej Komisji - PAP). Nie można się zgodzić z utratą autonomii przez CK, która jest jednak pewnym "kwiatem środowiska naukowego" - mówił podczas posiedzenia senackiej komisji Nauki, Edukacji i Sportu senator Piotr Wach z PO.
Grupa senatorów PO zgłosiła więc poprawki, zgodnie z którymi premier mógłby m.in. wybierać przewodniczącego CK z grona trzech a nie dwóch kandydatów przedstawionych przez CK. Senatorowie jednak nie przyjęli tych poprawek.
Zobacz: Sprawy urzędowe
Takiej propozycji sprzeciwił się jednak resort nauki. "Zarzutów do funkcjonowania Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów w ostatnim okresie pojawiało się bardzo wiele i wychodziły one ze środowiska akademickiego. W obecnym kształcie prerogatywy prezesa Rady Ministrów, który nadzoruje CK, są w bardzo istotny sposób ograniczone. Centralna Komisja, która liczy sobie 228 członków wybieranych demokratycznie przez środowisko akademickie wskazuje tylko dwóch kandydatów do wyboru prezesowi rady ministrów. Stawia to premiera w sytuacji mocno niekomfortowej" - argumentował podczas posiedzenia komisji wiceminister Szumowski.
Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta. Ma wejść w życie dzień po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.
Zobacz: Konsument i umowy