Sąd Najwyższy uznał, że kalifornijskie prawo, które na zawarcie małżeństwa zezwala jedynie osobom odmiennej płci, homoseksualistom pozostawiając jedynie różnego rodzaju „związki partnerskie” jest niezgodne z Konstytucją Kalifornii. Takie regulacje naruszają konstytucyjne prawa: do zawarcia małżeństwa i równej ochrony praw obywateli przez stan.
Sąd przyznał, że z historycznego punktu widzenia małżeństwo mogło być zawarte tylko przez osoby różnej płci. Zwrócił jednak uwagę na to, że w chwili gdy powstawała Kalifornia istniały przepisy zakazujące małżeństw między ludźmi różnych ras.
Nie przeszkodziło to jednak Sądowi w uznaniu takich regulacji za niegodne z podstawowym konstytucyjnym prawem do małżeństwa (sprawa Perez kontra Sharp). Historia sama w sobie nie może determinować znaczenia i celu podstawowych konstytucyjnych wartości.
Zezwolenie na zawieranie małżeństw homoseksualnych nie pomniejsza w żaden sposób wartości małżeństw heteroseksualnych. Brak takiego zezwolenia sprawia natomiast, że pary homoseksualne są traktowane jako „obywatele drugiej kategorii”. To zaś jest sprzeczne z Konstytucją Kalifornii – orzekł Sąd.
Wyrok nie zapadł jednomyślnie – trzech z siedmiu sędziów zgłosiło zdania odrębne. Jeden z nich stwierdził, że kwestia tego, jak należy rozumieć pojęcie „małżeństwa”, powinna być decydowana w demokratycznej procedurze, a nie w sądzie.
W ostatecznym rozrachunku tak też się stało – grupa wyborców złożyła w tym samym roku wniosek o wprowadzenie do konstytucji zmiany jednoznacznie stwierdzającej, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Wniosek ten znany jest pod nazwą „Proposition 8”.
Zmiana kalifornijskiej konstytucji wymaga przeprowadzenia referendum, w którym wystarcza zwykła większość głosów do zaakceptowania lub odrzucenia proponowanej poprawki. Proposition 8 zostało poparte przez ok. 52% głosujących. Tym samym obecna konstytucja stanu Kalifornia nie uznaje małżeństw homoseksualnych.
[In re Marriages Cases]
Joanna Kornas