Powieść z gatunku politicial fiction nie narusza dóbr osobistych
REKLAMA
REKLAMA
Były działacz polityczny i zarzucił autorowi książki pt. „Za błękitną kurtyną- polski wywiad na tropie masonów” naruszenie jego dóbr osobistych w jednym z fragmentów przywoływanego dzieła. Jego zdaniem pod pseudonimem autora –Romana Bertowskiego, ukrywa się były przewodniczący Młodzieży Wszechpolskiej, w której obaj mężczyźni na początku lat dziewięćdziesiątych czynnie działali. Jednak pierwszy z nich z powodu niechęci prezesa został wykluczony z organizacji, obaj panowie poróżnili się.
REKLAMA
REKLAMA
Wykluczony członek wniósł pozew do sądu okręgowego przeciw twórcy książki z gatunku political fiction o zniesławienie, gdyż w jednej z jej części przedstawiany jest jako staruszek leczony w zakładzie psychiatrycznym. Zażądał od pozwanego zamieszczenia w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej” ,”Newsweeku” oświadczenia o treści wskazanej w piśmie procesowym oraz zadośćuczynienia w wysokości 25 tys. zł.
Sąd pierwszej instancji ustalił że opisywana publikacja rzeczywiście miała miejsce. Analizował również przepisy kodeksu cywilnego dotyczące dóbr osobistych i uznał iż w powyższym przypadku nie doszło do naruszenia, gdyż rzekomo zniesławiający fragment powieści nie ma odniesienia do pozwanego, który nie jest ani starcem ani także nigdy nie leczył się w ośrodku dla obłąkanych umysłowo.
Nazwisko bohatera nie jest również złożeniem liter imienia i nazwiska powoda. Postać w której zainteresowany się rozpoznał jest nierzeczywista. Nie jest pewnym także czy twórcą książki jest byłym przewodniczącym Młodzieży Wszechpolskiej. Nie doszło do naruszenia dóbr osobistych i w związku z powyższym nie ma potrzeby ustalania autora powieści. Powództwo zostało oddalone.
Powód nie dał jednak za wygraną i wniósł apelacje do sądu apelacyjnego w Warszawie.
REKLAMA
W sądzie apelacyjnym zapadł wyrok w sprawie byłego członka Młodzieży Wszechpolskiej, który pozwał dawnego przewodniczącego organizacji o naruszenie jego dóbr osobistych poprzez umieszczenie w książce pt. „Za niebieską kurtyną-Polacy na tropie masonów” obraźliwego dla zainteresowanego opisu. Sędziowie oddalili apelację, twierdząc iż jej zarzuty są niezasadne.
W ustnym uzasadnieniu skład orzeczniczy podkreślił, że wspomniana książka jest powieścią za gatunku politicial fiction i występuje w niej zupełnie inny kontekst sytuacyjny. W związku z powyższym nie należy odnosić postaci i sytuacji w niej zawartych do postaci i sytuacja rzeczywistych. Autor być może czerpał inspirację z życia ale nie można podnosić, że miał na uwadze konkretna osobę.
Zatem pozwany, którego zdaniem jest on przedstawiony w utworze o fikcyjnej fabule jako pacjent zakładu dla obłąkanych, niesłusznie utożsamia się z ta postacią. Jego dobra osobiste nie zostały naruszone i nazbyt wrażliwie podchodzi on do wszelkich zapisów związanych z jego osobą.
Zarzut skarżącego, iż sąd poprzedniej instancji nie ustalił prawdziwej tożsamości autora książki, który pisze pod pseudonimem także jest niezasadny. Skoro bowiem nie doszło do naruszenia dóbr osobistych nie było konieczności badania czy autor powieści jest rzeczywiście byłym przewodniczącym młodzieży wszechpolskiej.
Sygn.Akt VACa 86/08
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat