Polska narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka
REKLAMA
REKLAMA
Alicja Tysiąc od dziecka cierpiała na krótkowzroczność. Kiedy zaszła w ciążę po raz trzeci, zaczęła obawiać się utraty wzroku. Została zbadana przez kilku lekarzy, ale tylko jeden z nich – internista – uznał, że należy usunąć ciążę ze względu na zagrożenie dla zdrowia matki. Lekarze z Kliniki Ginekologii i Położnictwa w Warszawie odmówili jednak dokonania aborcji na podstawie jego opinii. Po porodzie Alicja Tysiąc w zasadzie przestała widzieć. Wszczęła postępowanie karne przeciwko lekarzom, którzy uniemożliwili jej usunięcie ciąży pomimo istnienia ku temu podstaw. Nie zakończyło się ono ich ukaraniem.
REKLAMA
Ostateczny środek
REKLAMA
Pani Tysiąc wniosła więc skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, oskarżając Polskę o naruszenie Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (tzw. Europejskiej konwencji praw człowieka). Zarzuciła m.in. naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego, zażądała też stosownej rekompensaty pieniężnej z tego tytułu. Trybunał uznał słuszność części jej argumentów i zasądził 25 000 euro zadośćuczynienia od państwa polskiego.
Kwestia aborcji dotyka sfery prywatności ciężarnej kobiety, gdyż jej życie prywatne zawsze pozostaje w związku z rozwijającym się w jej organizmie płodem – stwierdził ETPCz. Zwrócił także uwagę, że państwa, które podpisały Konwencję muszą zapewnić realne przestrzeganie gwarantowanych przez Konwencję praw. Polska zawiodła w tym aspekcie.
Bierność państwa
Trybunał zarzucił, że polskie prawo nie rozstrzyga, co robić w sytuacji, gdy brak jest zgody między lekarzami albo kobietą i lekarzami na temat konieczności przerwania ciąży, ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia matki. Możliwość wszczęcia postępowania karnego przeciwko lekarzom, którzy uniemożliwili legalne usunięcie ciąży to za mało – może ono nastąpić już po fakcie nieprzeprowadzenia aborcji. Nie chroni to w żaden sposób życia i zdrowia kobiety. ETPCz podkreślił, że ochrona prywatności nie ogranicza się wyłącznie do nieingerowania państwa w życie jednostki. Państwo musi tworzyć instytucje i procedury gwarantujące ochronę praw.
Trybunał podkreślił, że nie rozstrzygał kwestii dopuszczalności aborcji ani tego, czy oślepnięcie pani Tysiąc pozostawało w związku z ciążą i faktem urodzenia dziecka. Jeden z sędziów skrytykował wyrok większości w zdaniu odrębnym.
[wyrok ETPCz z dnia 20 marca 2007 r., Tysiąc v. Poland, wniosek nr 5410/03]
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat