REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto zostanie nowym papieżem? Oto kardynałowie z największymi szansami

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kto zostanie nowym papieżem? Oto dwaj kardynałowie z największymi szansami
Kto zostanie nowym papieżem? Oto dwaj kardynałowie z największymi szansami
CHARLOTTA SMEDS
Bloomberg

REKLAMA

REKLAMA

Kardynałowie Pietro Parolin i Matteo Zuppi mają duże szanse wyboru na nowego papieża; mogą przekonać kolegium kardynalskie, że będą kontynuowali linię Franciszka, ale wyeliminują największe wady - powiedział w wywiadzie dla PAP historyk idei, publicysta "Christianitas" Tomasz Rowiński. Zaznaczył, że nie jest jednak wykluczone, że kardynałowie będę chcieli korekty kursu.
rozwiń >

Wybór nowego papieża to jedno z najważniejszych wydarzeń w Kościele katolickim – decyduje nie tylko o duchowym przywództwie, ale i kierunku, w jakim podąży cała wspólnota wiernych. Papież Franciszek znacząco wpłynął na skład kolegium kardynalskiego, konsekwentnie mianując duchownych bliskich jego wizji Kościoła. To sprawia, że faworytami do sukcesji są hierarchowie kontynuujący jego linię. Jednocześnie nie można wykluczyć scenariusza korekty kursu, jeśli kardynałowie zechcą przywrócić większą równowagę między tradycją a reformą. W tym kontekście warto przyjrzeć się dwóm kardynałom, którzy dziś mają największe szanse na papieską tiarę.

REKLAMA

Pod jakim kątem papież Franciszek ukształtował skład obecnego kolegium kardynalskiego i jak to może wpłynąć na wynik konklawe?

REKLAMA

Tomasz Rowiński: Obecnie większość kardynałów w kolegium kardynalskim to duchowni nominowani przez papieża Franciszka. Ten, inaczej niż jego poprzednicy, konsekwentnie nominował na kardynałów takich duchownych, którzy deklarowali się jako zwolennicy jego - relatywizującej katolickie nauczanie - linii. Jedynym znanym kardynałem będącym obrońcą bardziej tradycyjnych ujęć wiary katolickiej, nominowanym przez papieża jest Gerhard Muller. Jest to hierarcha dość bliski środowisku intelektualnemu kard. Josepha Ratzingera, czyli Benedykta XVI. Został jednak dość szybko usunięty ze stanowiska szefa Kongregacji Nauki Wiary i wyeliminowany z grona bliskich współpracowników papieża.

Podobna marginalizacja dotknęła także kardynałów takich jak: Robert Sarah, Peter Erdo, Willem Eijk czy Leo Burke, których głos wciąż liczy się tam, gdzie pojawiały się – idące ze środowiska papieskiego – próby zmiany katolickiej doktryny i dyscypliny na sprzeczną z Objawieniem Bożym. Stanowią oni jednak zdecydowaną mniejszość w kolegium kardynalskim. Gdyby przyjąć tego rodzaju kościelną matematykę, należałoby już dziś przyjąć, że na kolejnego papieża zostanie wybrany kontynuator argentyńskiego biskupa Rzymu.

Co może wpłynąć na decyzje kardynałów?

T.R.: Wielu duchownych jest oportunistami i wykreowało swój wizerunek jako oddanych popleczników Franciszka ze względu na oczekiwane korzyści, jak choćby szansa na nominację kardynalską. Kiedy zabraknie ich pasterza, może się okazać, że mają inne poglądy. Mogą być wówczas ulegli wobec innego typu argumentacji.

Poza tym Kościół, w tym kardynałowie, są zmęczeni nieustannym aktywizmem Franciszka. Jego pontyfikat składał się z całej serii intensywnych i budzących kontrowersje synodów, które sprawiły, że sami duchowni byli często zdezorientowani. Pojawiły się wątpliwości, co mają mówić wiernym w czasie homilii lub – co nawet ważniejsze – w konfesjonałach. Może się zatem zdarzyć, że kardynałowie, podzieleni co do poglądów na przyszłość Kościoła, wybiorą papieża o słabej pozycji politycznej, którego zadaniem będzie danie Kościołowi nieco oddechu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jakie znaczenie odegra w czasie konklawe np. nowa geopolityka świata, sekularyzacja Europy i zmiany Kościoła katolickiego w Afryce?

T.R.: Wszystko to w pewnych proporcjach może mieć znaczenie i nakładać się na bardziej zasadniczy spór o to, jak Kościół ma rozumieć Pismo Święte i tradycję, Objawienie i własne nauczanie.

REKLAMA

Europa choć się sekularyzuje, to wciąż jest reprezentowana przez ponad pięćdziesięciu kardynałów, na około stu czterdziestu uprawnionych do głosowania. To z jednej strony oznacza pewnego rodzaju nieuprawnioną dominację, a z drugiej - może wskazywać, że wciąż nie ma wystarczająco kompetentnych duchownych poza Europą.

Taki układ osobowy w kolegium kardynalskim oznacza, że papież wcale nie wyrwał Kościoła z europocentryzmu. I rzeczywiście ten pontyfikat, pod pozorem wychodzenia na peryferia, także geograficzne, nieustannie zajmował się sprawami, które interesują szeroko rozumiane liberalne duchowieństwo Europy, Ameryki Północnej czy też pozostające pod wpływem europejskich ideologii duchowieństwo np. z Ameryki Południowej.

Szczególnie niedowartościowana w kolegium kardynalskim jest obecnie Afryka, której biskupi mają odmienne diagnozy kościelnych problemów, niż ci z głównego nurtu pontyfikatu Franciszka. Można postawić hipotezę, że Afryka i jej Kościoły lokalne wciąż w wielu aspektach - nie tylko samej wiary, ale i moralności - wychodzące dopiero z pogaństwa, widzą że relatywizacja wiary, jej coraz pełniejsze dostosowanie do liberalnej kultury Zachodu, oznacza wpychanie katolickiego chrześcijaństwa w ramiona tego, od czego oni uciekają – czyli pogaństwa.

Czy jednak na decyzje kardynałów nie będzie miała wpływu zmiana układu sił na arenie międzynarodowej?

T.R.: Próba wyboru papieża, która miałaby wynikać z bieżącej analizy politycznej, moim zdaniem byłaby pomysłem chybionym, ponieważ trudno w tej chwili o stabilne przewidywanie dalszego rozwoju wypadków. Donald Trump i amerykańska dyplomacja dążą do przynajmniej, rewizji porządku międzynarodowego. Amerykanie wydają się chcieć osiągnąć pokój na Ukrainie za wszelką cenę. Nawet za cenę, której nie chcą przyjąć sami Ukraińcy i nad ich głowami. Oczywiście nie robią tego z pobudek humanitarnych, ale jednak można sądzić, że ten rodzaj działania podobałby się papieżowi Franciszkowi, który przez ostatnie lata głosił absolutyzm pokoju, moim zdaniem niestety, ponad pokojem sprawiedliwym.

Polityka Stolicy Apostolskiej wobec Chin spełzła na niczym, a porozumienie z Pekinem okazało się porażką. Rosja Putina także zlekceważyła ambicje papieża do bycia pośrednikiem w procesie pokojowym. Prawdziwą walutą Kościoła jest zawsze jego nauczanie i to, że może on być mocarstwem moralnym. Wtedy jest wiarygodny i oddziałuje.

W encyklice "Fratteli tutti" Franciszek pokazał niesprawiedliwość wojny prewencyjnej, jednak gdy Rosja zaczęła tego rodzaju wojnę, postanowił wdać się w grę mocarstw, zamiast przypomnieć o fundamentalnych zasadach sprawiedliwości w polityce. Wydaje się, że ze względu na politykę międzynarodową i jawny powrót przemocy jako głównego regulatora relacji między państwami potrzebny byłby dziś raczej papież w stylu Jana Pawła II, gotowy głosić nauczanie katolickie o polityce wbrew interesom, często autorytarnych, a nawet totalitarnych potęg.

Kto ma zatem największe szanse na wybór na nowego papieża?

T.R.: Sądzę, że kandydaci z drużyny papieża wciąż mają znaczne szanse, np. kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu, czy jeden z liderów Wspólnoty Sant'egidio kard. Matteo Zuppi. Mogą oni przekonać kolegium kardynalskie, że będą kontynuować linię Franciszka, ale wyeliminują jej największe wady. Oczywiście te wady są różnie postrzegane.

Przyjmijmy, że wysokie katolickie duchowieństwo najbardziej zmęczone jest autorytarnym stylem rządów Franciszka, a Parolin czy Zuppi zaoferują "prawdziwy pluralizm". Mogłoby to oznaczać, że środowiskom postępowym nowy papież pozwoli działać bez większych przeszkód, ale nie będzie forsował ich agendy jako nowej formy dla całego Kościoła.

Mogłaby także zostać przywrócona – lub przynajmniej poszerzona – wolność tradycyjnej liturgii katolickiej. Benedykt XVI w 2007 r. szeroko otworzył bramy dla mszy trydenckiej w Kościele, która bezprawnie była usunięta po Soborze Watykańskim II, a Franciszek, jedynie z powodu trudnych relacji z tradycjonalistami postanowił te bramy przymknąć. Kard. Zuppi odprawiał w przeszłości mszę trydencką, nie jest raczej do tej tradycji liturgicznej uprzedzony. Może być zatem zdolny do zaproponowania kardynałom nowego rozejmu w toczącym się w Kościele sporze pomiędzy postępowymi relatywistami a konserwatystami i tradycjonalistami.

Nie jest wykluczone, że kardynałowie będę jednak chcieli jakiejś korekty kursu, np. przez większe docenienie dziedzictwa Jana Pawła II i Benedykta XVI, którzy dziś są symbolami nowoczesnego, ale jednocześnie wiernego tradycji katolicyzmu. Wtedy wzrosną szanse takich postaci jak Węgier kard. Peter Erdo.

Na dziś nie wydaje się jednak możliwe, aby szanse na wybranie mieli kardynałowie bezpośrednio kojarzeni z Josephem Ratzingerem jak Robert Sarah czy Raymond "Leo" Burke. Niewątpliwie wybór tego pierwszego mógłby być jednak pożytecznym dla Kościoła zaskoczeniem. Sarah reprezentuje Afrykę i jest postacią bardziej skupioną na duchowej głębi niż na kościelnej polityce, a o to w końcu chodzi.

Wybrany może zostać również kandydat ugodowy, stosunkowo słabo rozpoznawalny, ktoś kogo raczej się nie spodziewamy. Mówiąc językiem polityki - słaby, postrzegany jako niezdolny do większej samodzielności, a pozostawiający wolną przestrzeń lokalnym episkopatom i poszczególnym biskupom.

Czy nowy pontyfikat będzie odejściem od linii Franciszka czy raczej jego kontynuacją? Od czego będzie to zależało?

T.R.: Jeśli długofalowo nie zostanie w Kościele wdrożona próba wewnętrznego pojednania w zgodzie z Pismem Świętym i tradycją - choćby taka, jaką zaproponował Benedykt XVI, mówiąc o potrzebie hermeneutyki ciągłości, wspólnotę katolicką mogą czekać poważne problemy. Jednym z możliwych procesów będzie anglikanizacja.

Wspólnoty anglikańskie w ostatnich latach podzieliły się instytucjonalnie, ponieważ - słusznie zresztą - stwierdziły, że ich wiara bardzo się różni, a w praktyce wyznają inne religie. Postępowy anglikanizm stał się czymś w rodzaju religii LGBT+, tymczasem anglikanizm konserwatywny pod wieloma względami bardziej przypomina katolicki tradycjonalizm. Oczywiście prymas Kościoła Anglii nie ma i nigdy nie miał tej rangi i autorytetu, co papież dla katolików. Niemniej różnice pomiędzy różnymi grupami katolików stają się w ostatnich czasach coraz wyraźniejsze, a relacja bardziej napięte. Jest to także niestety negatywna zasługa Franciszka, który bardzo chciał modernizować Kościół, nie oglądając się na wiernych.

Punktem odniesienia dla papieży powinna być niezmienna wiara i doktryna katolicka, a nie gra interesów między różnymi środowiskami kościelnymi. Istnienie papiestwa jest kwestią dogmatyczną, wynikająca z Ewangelii, ale sposób jego praktykowania oddalił się zarówno od orzeczeń Soboru Watykańskiego I, jak i od przekazu Pisma Świętego.

Benedykt XVI zaproponował model papiestwa bardziej wycofanego, mniej ekspansywnego, czerpiącego z tradycji, jednak i ten wzorzec został w Kościele zignorowany. Może przyszedł czas na poważniejsza refleksję o roli papieży w Kościele katolickim.

Rozmawiała: Magdalena Gronek

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pełnomocnictwo do głosowania na Prezydenta Polski w dniu 18 maja 2025 r. [WZÓR]

Przepisy prawa dopuszczają głosowanie na Prezydenta RP w dniu 18 maja 2025 r. przez pełnomocnika, ale tylko w kraju. Czy każdy może głosować przez pełnomocnika? Kto może być pełnomocnikiem? Oto wzór wniosku o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do głosowania w wyborach prezydenckich 2025.

Technologiczni giganci wspierają autorytaryzm? Amnesty alarmuje w globalnym raporcie o prawach człowieka

Wpływy największych firm technologicznych ułatwiają rządom łamanie praw człowieka – ostrzega Amnesty International w najnowszym raporcie za 2024 rok. Organizacja piętnuje m.in. działania Donalda Trumpa, cenzurę w mediach społecznościowych oraz wykorzystanie technologii do masowej inwigilacji. Jeden z rozdziałów poświęcono Polsce i sprawie użycia Pegasusa wobec opozycji.

Wybory prezydenckie 2025: 5 maja mija ważny termin [Harmonogram]

Wybory prezydenckie 2025 są coraz bliżej. Mijają kolejne ważne terminy dla wyborców. Do 5 maja zgłasza się np. głosowanie korespondencyjne i bezpłatny transport do lokalu wyborczego. Sprawdź pozostałe terminy wyborcze w harmonogramie.

Google będzie musiał sprzedać przeglądarkę Chrome? Jest kolejka chętnych, w tym OpenAI i Yahoo. Transakcja za grube miliardy USD

Czy gigantowi z Mountain View grozi rozbiór? Sądowy pojedynek pomiędzy Departamentem Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych a Google wszedł w nową fazę. Na szali leży przyszłość firmy wartej 2 biliony dolarów. Jednym z realnych scenariuszy jest zmuszenie Google do sprzedaży jednego ze swoich flagowych produktów. Po przeglądarkę Chrome już ustawia się kolejka chętnych, a w niej OpenAI i Yahoo.

REKLAMA

MOPS i sprzeczne wyroki sądów o konkurencji świadczenia wspierającego i pielęgnacyjnego. O wielokrotność 3287 zł

Na czym polega problem? Z czego wynikają sprzeczne wyroki sądów (na dziś WSA, czekamy na NSA)? Osoby niepełnosprawne i ich rodziny (opiekunowie) twierdzą, że nie wiedzieli o tym, będą musieli oddawać świadczenie pielęgnacyjne po przyznaniu świadczenia wspierającego. Chodzi o kwoty często między 20 000 a 40 000 zł.  Jak to możliwe, że nie wiedzieli skoro w 2023 r, każdy opiekun osoby niepełnosprawnej otrzymał pismo informacyjne w tej sprawie z MOPS?

Krótszy tydzień pracy w Polsce przy takim samym wynagrodzeniu? W 2026 r. dobrowolny pilotaż dla firm i urzędów. Ale kodeks pracy już teraz pozwala krócej pracować

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk uważa, że skrócenie czasu pracy będzie pożądaną przez Polaków zmianą, ale wyłącznie przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. Ministra w dniu 28 kwietnia 2025 r. zapowiedziała dobrowolny pilotaż dla różnego rodzaju pracodawców. Jego szczegóły mają zostać podane do końca czerwca. Warto jednak wiedzieć, że już dziś przepisu kodeksu pracy pozwalają na skrócenie tygodnia pracy.

6 (zamiast 8) godzin pracy dziennie, 3-dniowy weekend albo dodatkowe dni urlopu, bez zmniejszenia wynagrodzenia – to się dzieje! Już niebawem skrócony czas pracy stanie się rzeczywistością

W dniu 28 kwietnia br. MRPiPS ogłosiło program pilotażowy skróconego czasu pracy, z którego będą mogli skorzystać przedsiębiorcy (i nie tylko) z całej Polski. Już niebawem, tysiące pracowników będzie mogło pracować 6 (zamiast 8) godzin dziennie, cieszyć się z 3-dniowego weekendu lub z dodatkowych dni urlopu, zachowując przy tym prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Stratni nie będą również pracodawcy, którzy zdecydują się na wprowadzenie pilotażu, bo na jego realizację (tylko w pierwszym roku) MRPiPS przewidziało budżet aż 10 mln zł. Doświadczenia jednej z firm produkcyjnych z Poznania, pokazują wręcz, że zmiana taka może pozytywnie wpłynąć na wyniki finansowe firmy.

Kto zostanie nowym papieżem? Oto kardynałowie z największymi szansami

Kardynałowie Pietro Parolin i Matteo Zuppi mają duże szanse wyboru na nowego papieża; mogą przekonać kolegium kardynalskie, że będą kontynuowali linię Franciszka, ale wyeliminują największe wady - powiedział w wywiadzie dla PAP historyk idei, publicysta "Christianitas" Tomasz Rowiński. Zaznaczył, że nie jest jednak wykluczone, że kardynałowie będę chcieli korekty kursu.

REKLAMA

To już koniec orzekania o niepełnosprawności tak, jak teraz. Będzie gorzej czy lepiej: 10 kluczowych zmian [PROJEKT]

To już koniec orzekania o niepełnosprawności w takim kształcie jak teraz. Przedstawiamy 10 kluczowych zmian, które jeśli wejdą w życie w2025 r., to zrewolucjonizują system. Czego dotyczy projekt ustawy i 10 kluczowych zmian? W szczególności orzekania o stopniach niepełnosprawności. Nowa propozycja przepisów szczegółowo reguluje sytuacje osób, których niepełnosprawność została potwierdzona orzeczeniem: o zakwalifikowaniu przez organy orzekające do jednego z trzech stopni niepełnosprawności (lekki, umiarkowany, znaczny); o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy na podstawie odrębnych przepisów, lub o niepełnosprawności, wydanym przed ukończeniem 16 roku życia. Komisje będą pracowały inaczej i na innych zasadach będą wydawały orzeczenia.

SONDA: Kto zostanie nowym papieżem? Konklawe rusza już 7 maja

Konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka, rozpocznie się 7 maja. Decyzja w tej sprawie zapadła 28 kwietnia po kongregacji kardynałów, obradujących w okresie wakatu w Stolicy Apostolskiej. Prawo wyboru nowego papieża ma obecnie 135 kardynałów. W artykule sonda z papabilami.

REKLAMA