Dziura Tuska coraz większa. Czy składka zdrowotna powiększy deficyt budżetowy?

REKLAMA
REKLAMA
- Składka zdrowotna 2026 – kosztowna ulga dla przedsiębiorców?
- Reforma składki zdrowotnej – co się zmienia?
- Składka zdrowotna a budżet: potrzebne 4,6 mld zł dla NFZ
- Deficyt budżetowy 2025 – dziura rośnie w niepokojącym tempie
- Czy NFZ powinien być finansowany z budżetu?
- Opinie podzielone: polityczny kompromis czy krok w przepaść?
- Apel do prezydenta i zapowiedź Tuska
- Dziura Tuska: deficyt może przekroczyć 305 mld zł?
- Czy stać nas na taką ulgę dla przedsiębiorców?
- Co dalej? Prezydent ma głos
Składka zdrowotna 2026 – kosztowna ulga dla przedsiębiorców?
REKLAMA
Senat przegłosował (w środę 23 kwietnia) bez poprawek ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 roku. To rozwiązanie, choć z pozoru korzystne dla około 2,5 mln prowadzących działalność gospodarczą, niesie za sobą poważne konsekwencje dla finansów publicznych.
REKLAMA
Według rządu, ubytek wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) wynoszący około 4,6 miliarda złotych rocznie, zostanie pokryty z budżetu państwa. Czy oznacza to pogłębienie i tak już rekordowego deficytu?
Reforma składki zdrowotnej – co się zmienia?
Nowelizacja wprowadza dwuelementowy model składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Do określonego progu dochodów ma ona mieć charakter ryczałtowy, natomiast powyżej tej granicy – będzie obliczana procentowo. Zmiany nie obejmą pracowników etatowych ani emerytów – dla tych grup składka pozostaje na poziomie 9%.
Nowe przepisy wejdą w życie od stycznia 2026 roku. W założeniach mają uporządkować kontrowersje, jakie pojawiły się po wdrożeniu Polskiego Ładu w 2022 roku. Jednak ich skutki mogą być poważniejsze, niż zakłada rząd.
Składka zdrowotna a budżet: potrzebne 4,6 mld zł dla NFZ
REKLAMA
Obniżka składki zdrowotnej to realne, wielomiliardowe ubytki w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia. Rząd deklaruje, że deficyt zostanie pokryty ze środków budżetowych – Ministerstwo Finansów zapowiada, że odpowiednie kwoty zostaną zabezpieczone m.in. w średniookresowym planie finansowym państwa na lata 2025–2028. Plan zakłada przesunięcia i nowe założenia fiskalne, które mają zrównoważyć wpływ reformy na system ochrony zdrowia.
W tym kontekście rodzi się jednak ważne pytanie: czy budżet państwa udźwignie kolejne obciążenie? Już teraz jego kondycja budzi poważne wątpliwości. Reforma, choć politycznie nośna, może jeszcze bardziej pogłębić nierównowagę finansów publicznych i zmusić rząd do dalszego zaciągania długu lub cięć w innych obszarach.
Deficyt budżetowy 2025 – dziura rośnie w niepokojącym tempie
Dane Ministerstwa Finansów za pierwszy kwartał 2025 roku nie napawają optymizmem. Deficyt budżetowy wyniósł już 76,3 mld zł, co stanowi 26,4% planu na cały rok. Dla porównania, dochody wyniosły zaledwie 118,4 mld zł (spadek o 28 mld zł w porównaniu do 2024 roku), a wydatki osiągnęły poziom 194,7 mld zł, czyli o blisko 24 mld zł więcej niż rok wcześniej.
Taki stan rzeczy oznacza, że tempo zadłużania państwa przyspiesza, a rząd będzie musiał znaleźć dodatkowe środki nie tylko na NFZ, ale też na inne, rosnące potrzeby – w tym obronność czy spłatę zobowiązań PFR.
Zgodnie z przyjętą przez rząd ustawą budżetową deficyt budżetu państwa na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł. A deficyt budżetu po marcu br. wyniósł 76,3 mld zł.
Czy NFZ powinien być finansowany z budżetu?
Obniżenie składki zdrowotnej to zmiana systemowa, która nie tylko obciąża budżet, ale też zmienia strukturę finansowania ochrony zdrowia. Eksperci, tacy jak Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, ostrzegają: uzależnienie NFZ od budżetu państwa może doprowadzić do wewnętrznej konkurencji o ograniczone środki publiczne.
Dotychczas system działał względnie niezależnie – NFZ operował składkami zdrowotnymi, a nie środkami przyznawanymi politycznie. Teraz ta sytuacja może się w sposób istotny zmienić.
Opinie podzielone: polityczny kompromis czy krok w przepaść?
Nie wszyscy parlamentarzyści przyklasnęli reformie. Obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Sejm uchwalił 4 kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Przeciwko byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem. Konfederacja wstrzymała się od głosu. Przeciwnicy zmian wskazują, że obniżka pogłębi problemy w ochronie zdrowia i może doprowadzić do jeszcze większego kryzysu z dostępnością do usług medycznych.
Wiceminister zdrowia i senatora Lewicy Wojciech Konieczny stwierdził: „To jest według mnie smutny dzień”. W jego ocenie, decyzja ma więcej wspólnego z polityką niż troską o system zdrowia. Podobnego zdania są przedstawiciele środowisk medycznych, m.in. Naczelna Izba Lekarska czy Porozumienie Rezydentów.
Apel do prezydenta i zapowiedź Tuska
Nowelizacja została przyjęta przez Senat, a teraz trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Ma on 21 dni na jej podpisanie, zawetowanie lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego. W przypadku weta, premier Donald Tusk zapowiedział, że temat wróci po wyborach prezydenckich.
Ten ruch pokazuje, że reforma składki zdrowotnej może pełnić rolę karty przetargowej w politycznej grze. Nie musi więc wynikać ze spójnego i długofalowego planu finansowego.
Dziura Tuska: deficyt może przekroczyć 305 mld zł?
Według posła PiS Zbigniewa Kuźmiuka, jeśli obecne tempo utrzyma się, deficyt budżetowy może w 2025 roku przekroczyć nawet 305 miliardów złotych. Tak dramatyczna prognoza to efekt nie tylko mniejszych dochodów, ale też sztywnych wydatków, które państwo musi ponieść – niezależnie od wpływów.
„Załamanie dochodów budżetowych i konieczność realizacji sztywnych wydatków budżetowych, doprowadzi już po wyborach prezydenckich do poważnego kryzysu w finansach publicznych” - napisał Kuźmiuk na swoim koncie na platformie X.
Czy stać nas na taką ulgę dla przedsiębiorców?
Zwolennicy reformy twierdzą, że ulga dla przedsiębiorców jest konieczna, bo porządkuje bałagan po Polskim Ładzie. Przeciwnicy podnoszą, że ulga ta kosztuje zbyt wiele – nie tylko w złotówkach, ale też w utracie niezależności NFZ, w ryzyku ograniczenia finansowania ochrony zdrowia i zwiększającym się uzależnieniu od politycznych decyzji budżetowych.
Obciążenie budżetu państwa o dodatkowe 4,6 mld zł może okazać się punktem zwrotnym. Zwłaszcza że już teraz wykonanie budżetu wskazuje na rosnący deficyt i spadające dochody. W takim kontekście każde dodatkowe obciążenie może mieć nieproporcjonalnie duży wpływ.
Co dalej? Prezydent ma głos
Z jednej strony, przedsiębiorcy mogą odetchnąć z ulgą, bo nowa składka będzie dla nich bardziej korzystna. Z drugiej – obywatele mogą obawiać się cięć w służbie zdrowia czy opóźnień w świadczeniach medycznych, gdy NFZ nie otrzyma w porę potrzebnych środków z budżetu.
Wciąż czekamy na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, ale jedno jest pewne: dyskusja o finansowaniu ochrony zdrowia i odpowiedzialnym zarządzaniu budżetem dopiero się zaczyna. O zawetowanie przepisów zaapelowali do prezydenta m.in. kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat, kandydat Partii Razem Adam Zandberg, Porozumienie Rezydentów OZZL i Naczelna Izba Lekarska. Argumentują, że obniżenie składki pogorszy sytuację pacjentów i pogłębi kryzys ochrony zdrowia.
Tabela: Deficyt budżetu państwa w latach 2018–2025
Poniżej tabela przedstawiająca wysokość deficytu budżetu państwa w latach 2018–2025. Podane wartości są przybliżone.
Rok | Dochody (mld zł) | Wydatki (mld zł) | Deficyt (mld zł) |
2018 | 380,0 | 390,5 | 10,4 |
2019 | 400,5 | 414,3 | 13,7 |
2020 | 419,8 | 504,8 | 85,0 |
2021 | 494,8 | 521,2 | 26,4 |
2022 | 504,8 | 517,4 | 12,6 |
2023 | 574,0 | 659,6 | 85,6 |
2024 | 623,4 | 834,3 | 210,9 |
2025* | 632,6 | 921,6 | 289,0 |
*Dane na 2025 rok są prognozowane zgodnie z ustawą budżetową. Źródło: Ministerstwo Finansów (sprawozdania roczne dotyczące wykonania budżetu państwa).
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA