„Dzieciom wstęp wzbroniony” – ogłosiła jedna z publicznych pływalni. Czy w przestrzeni publicznej można ustanawiać „strefy wolne od dzieci”? Zapadła ważna decyzja

REKLAMA
REKLAMA
- Łódzka pływalnia chciała zakazać dzieciom wstępu na teren obiektu
- W sprawie dyskryminującej dzieci reklamy łódzkiej pływalni, interweniowała Rzeczniczka Praw Dziecka
- Ustanawianie „stref wolnych od dzieci” w przestrzeni publicznej, może stanowić naruszenie Konwencji o Prawach Dziecka oraz Konstytucji RP
- Sprawa skandalicznej reklamy łódzkiej pływalni, znalazła swój finał przed Komisją Etyki Reklamy
- „Strefa wolna od dzieci” ustanowiona przez łódzką pływalnię, to nie odosobniony przypadek traktowania dzieci, jako „drugiej kategorii”
Łódzka pływalnia chciała zakazać dzieciom wstępu na teren obiektu
Łódzki Aquapark Fala, w październiku 2024 r., zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych ogłoszenie zatytułowane „Fala tylko dla dorosłych – Dzień na basenie bez chlapania, dziecięcych pisków i kolejek na zjeżdżalnie? Tak! W sobotę, 19 października w Aquaparku Fala mogą się bawić wyłącznie osoby pełnoletnie”. Reklama okraszona była również sporządzonym na jej potrzeby plakatem promującym „dzień dla dorosłych”, który przedstawiał przekreślone płaczące dziecko w czerwonym okręgu przypominającym znak zakazu (znany z kodeksu ruchu drogowego) oraz hasła „Dzieciom wstęp wzbroniony” i „Fala tylko dla dorosłych”.
REKLAMA
W sprawie dyskryminującej dzieci reklamy łódzkiej pływalni, interweniowała Rzeczniczka Praw Dziecka
W sprawie dyskryminującej dzieci – w jej ocenie – reklamy łódzkiego aquaparku, postanowiła interweniować Rzeczniczka Praw Dziecka, Monika Horna-Cieślak. W dniu 8 października 2024 r., wystąpiła ona do:
- Prezydenta Miasta Łodzi o zbadanie występowania zjawiska dyskryminacji dzieci (poprzez tworzenie „stref wolnych od dzieci”) na terenie miasta Łodzi oraz
- prezesa Aqua Park Łódź Sp. z o.o. o usunięcie plakatu promującego wydarzenie oraz przekazanie stanowiska w zakresie sposobu promocji wydarzenia w kontekście dóbr małoletnich.
– „Oferty wykluczające dzieci nie służą dobru ogółu, jakim jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego opartego na szacunku dla praw wszystkich, niezależnie od wieku, płci, wyznania, niepełnosprawności, orientacji i bliskiej Rzeczniczce Praw Dziecka idei partycypacji młodych ludzi w życiu społecznym, obywatelskim” – podkreśliła Monika Horna-Cieślak w uzasadnieniu skargi i dodała, że „W Ustawie o radiofonii i telewizji sformułowano wymóg, by przekazy handlowe nie zawierały treści dyskryminujących ze względu na rasę, płeć, narodowość, pochodzenie etniczne, wyznanie lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek czy orientację seksualną – doprecyzowała.” Mowa konkretnie o art. 16b ust. 3 ww. ustawy z dnia 29.12.1992 r. o radiofonii i telewizji, zgodnie z którym – przekaz handlowy nie może:
- naruszać godności ludzkiej,
- zawierać treści dyskryminujących ze względu na rasę, płeć, narodowość, pochodzenie etniczne, wyznanie lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek czy orientację seksualną,
- ranić przekonań religijnych lub politycznych,
- zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi małoletnich oraz
- sprzyjać zachowaniom zagrażającym zdrowiu, bezpieczeństwu lub ochronie środowiska.
W wydanym wówczas komunikacie, Rzeczniczka zwróciła również uwagę, iż – „na każdym kroku podkreśla, że używanie języka wykluczającego dzieci z przestrzeni publicznej, życia społecznego w demokratycznym państwie prawa nie może mieć miejsca. Działania takie prowadzą bowiem do negatywnego postrzegania udziału małoletnich w życiu publicznym i społecznym” i dodała – „Wykluczenie danej grupy tylko dlatego, że nie spełnia ustalonego odgórnie przez przedsiębiorcę – w tym przypadku spółkę miejską – kryterium wieku rodzi obawy związane z nierównym ich traktowaniem”.
Ustanawianie „stref wolnych od dzieci” w przestrzeni publicznej, może stanowić naruszenie Konwencji o Prawach Dziecka oraz Konstytucji RP
Należy również podkreślić, że ustalanie „stref wolnych od dzieci” w przestrzeni publicznej, może stanowić naruszenie:
- Art. 31 ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o Prawach Dziecka, zgodnie z którym – „Państwa-Strony uznają prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego, do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych, stosownych do wieku dziecka, oraz do nieskrępowanego uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym.” oraz „Państwa-Strony będą przestrzegały oraz popierały prawo dziecka do wszechstronnego uczestnictwa w życiu kulturalnym i artystycznym oraz będą sprzyjały tworzeniu właściwych i równych sposobności dla działalności kulturalnej, artystycznej, rekreacyjnej oraz w zakresie wykorzystania czasu wolnego.” Polska – jako strona ww. Konwencji – zobowiązana jest zatem do podejmowania działań zmierzających do pełnej realizacji prawa dziecka do wypoczynku, czasu wolnego, do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych, czym – z pewnością – nie jest zakazywanie dzieciom wstępu do publicznych pływalni, tylko z tego powodu, że są dziećmi (tj. różnicowanie ich praw ze względu na kryterium wiekowe);
- Art. 32 Konstytucji RP, zgodnie z którym – „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne” oraz „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”. Wykluczenie danej grupy osób tylko z tego powodu, że nie spełnia ustalonego odgórnie przez przedsiębiorcę (w tym przypadku spółkę zarządzającą pływalnią), określonego kryterium (w tym przypadku wieku, ale mogłaby to być również – na tej samej zasadzie – płeć, wyznanie, niepełnosprawność lub orientacja seksualna) – może stanowić przejaw nierównego traktowania.
Sprawa skandalicznej reklamy łódzkiej pływalni, znalazła swój finał przed Komisją Etyki Reklamy
REKLAMA
W dniu 4 listopada 2024 r. Rzeczniczka Praw Dziecka podjęła kolejne kroki w sprawie skandalicznej reklamy łódzkiego aquaparku, występując ze skargą w tej sprawie do Rady Reklamy (organizacji pozarządowej, która stworzyła i zarządza systemem samoregulacji w obszarze reklamy), wnosząc o zajęcia przez nią stanowiska i stwierdzenie, iż aquapark w Łodzi naruszył przepisy prawa odnoszące się do zakazu dyskryminacji z uwagi na wiek konsumentów.
Komisja Etyki Reklamy, będąca organem Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, powołanym do rozpatrywania skarg składanych do Rady Reklamy – w uchwale podjętej w dniu 29 stycznia 2025 r. – uznała, iż:
REKLAMA
– „Skarżona reklama zawiera treści dyskryminujące ze względu na wiek. Wydarzenie promowane w sposób nieuzasadniony ogranicza dostęp dzieci do przestrzeni publicznej, co może stanowić naruszenie ich podstawowych uprawnień, w tym przywileju równego dostępu do usług rekreacyjnych. Nie bez znaczenia jest fakt, że wydarzenie miało miejsce w sobotę, czyli w czasie, który dla wielu rodzin jest jedyną okazją do wspólnego spędzania czasu. Ogranicza to możliwość korzystania z miejskiej infrastruktury przez rodziny z dziećmi w dogodnym dla nich terminie.”
Nadto, użycie charakterystycznej symboliki (przekreślony wizerunek płaczącego dziecka) oraz jednoznacznych sformułowań („Dzieciom wstęp wzbroniony”) wzbudza negatywne emocje względem dzieci, godzi w ich godność i może przyczyniać się do społecznej marginalizacji. Forma reklamy przedstawiająca w negatywnym świetle dzieci oraz eksponująca ich wykluczenie prowadzi do normalizacji postaw umniejszających szacunkowi względem najmłodszych, a także ich rodziców i opiekunów.
Naruszającym zakaz dyskryminacji jest – zdaniem Zespołu Orzekającego Komisji Etyki Reklamy, jak wynika z komunikatu Rzeczniczki Praw Dziecka – przekaz pejoratywnie generalizujący, a więc utrwalający i odwołujący się do negatywnych stereotypów dotyczących określonych grup. W niniejszej sprawie – tam gdzie na basenie są dzieci, mają być także „piski, chlapanie i duże kolejki”, a rozpłakane dziecko na plakacie ma ten przekaz potwierdzić i utrwalić. Decyzja Komisji jest prawomocna.
Komisja Etyki Reklamy odniosła się również do faktu, że reklamodawcą jest spółka miejska. Zdaniem komisji, tym bardziej więc – nieodpowiednie jest dopuszczenie się wskazanej praktyki przez podmiot odpowiedzialny m.in. za świadczenie usług użyteczności publicznej. Podmiot taki powinien realizować swoje działania, mając na celu interes ogólny i dobro społeczne.
„Strefa wolna od dzieci” ustanowiona przez łódzką pływalnię, to nie odosobniony przypadek traktowania dzieci, jako „drugiej kategorii”
Łódzka pływalnia nie jest pionierem w ustanawianiu „stref wolnych od dzieci”. Jest to bowiem dość powszechny proceder ostatnich lat – zwłaszcza w okresie wakacyjnym – w branży turystyczno-hotelarsko-gastronomicznej. Argumentacja takich miejsc jest różnoraka – wymieniana jest m.in. chęć zapewnienia klientom spokoju czy prestiż danego miejsca. Jako przykład – można podać hotel Manor House SPA w Chlewiskach, w województwie mazowieckim, który jest hotelem „dla dorosłych, przyjaznym weganom i alergikom”, ale nieprzyjaznym dzieciom. Na stronie internetowej obiektu znajduje się informacja: „Dobrą praktyką jest zapoznanie się z regulaminami obowiązującymi w hotelu, najlepiej jeszcze przed przyjazdem. Manor House SPA jest hotelem bez dzieci, więc nie zakwaterujemy osób poniżej 12 roku życia.” Potwierdzeniem tegoż jest również zapis pkt 12 Regulaminu Hotelu, zgodnie z którym – „Hotel jest obiektem wolnym od dzieci do lat 12. Aktualne oferty pobytowe dla rodzin z dziećmi są dostępne na stronie internetowej hotelu. Przez cały czas pobytu w hotelu dzieci poniżej 13 lat muszą znajdować się pod stałą opieką i nadzorem osób dorosłych. Za zachowanie dzieci, w tym wyrządzone przez nie szkody, odpowiadają opiekunowie prawni dzieci.”
Podstawa prawna:
- Ustawa z dnia 29.12.1992 r. o radiofonii i telewizji (t.j. Dz.U. z 2022 r., poz. 1722 z późn. zm.)
- Konwencja o prawach dziecka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20.11.1989 r. (Dz.U. z 1991 r., nr 120, poz. 526 z późn. zm.)
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2.04.1997 r. (t.j. Dz.U. z 1997 r., nr 78, poz. 483 z późn. zm.)
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA