Już obowiązuje nowe prawo, które może zaskoczyć każdego posiadacza smartfona. Zrobienie zwykłego zdjęcia podczas spaceru może skończyć się nie tylko wysoką grzywną, ale nawet aresztem i utratą telefonu. Wszystko za sprawą zakazu fotografowania ponad 25 tysięcy miejsc w całym kraju. Co dokładnie się zmienia i na co trzeba uważać? Sprawdź, zanim będzie za późno.
- Smartfon może wpakować cię do więzienia. I to nie jest wcale żart
- Co dokładnie mówi nowe prawo?
- Gdzie nie wolno będzie robić zdjęć?
- Dlaczego nowe prawo może być problematyczne?
- Co z fotografami i mediami?
- Zakaz fotografowania a rzeczywistość cyfrowa
- Ryzyko nadużyć i trudności w interpretacji
- Jak uniknąć ewentualnych problemów i kar?
Nowe przepisy, które weszły w życie 17 kwietnia 2025 roku, mogą całkowicie zmienić sposób, w jaki korzystamy z aparatów i smartfonów w przestrzeni publicznej. Zgodnie z nowelizacją ustawy o obronie Ojczyzny oraz przeciwdziałaniu szpiegostwu, w Polsce obowiązuje zakaz fotografowania około 25 tysięcy strategicznych lokalizacji. Za złamanie zakazu grozi grzywna, areszt, a nawet konfiskata sprzętu. Choć prawo ma chronić obiekty o znaczeniu obronnym, eksperci ostrzegają, że jego egzekwowanie może uderzyć przede wszystkim w zwykłych obywateli. W tym artykule wyjaśniamy, jak nieświadome zdjęcie może doprowadzić do poważnych problemów i co zrobić, by ich uniknąć.
Smartfon może wpakować cię do więzienia. I to nie jest wcale żart
W dobie, gdy robienie zdjęć telefonem to codzienność, trudno sobie wyobrazić, że za zwykłą fotkę na spacerze można zostać ukaranym grzywną albo nawet trafić do aresztu. Jednak od 17 kwietnia 2025 r. takie ryzyko jest realne. W życie weszło nowe prawo, które znacząco ogranicza możliwość fotografowania wybranych miejsc w Polsce.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o obronie Ojczyzny oraz ustawy o przeciwdziałaniu szpiegostwu, zakaz fotografowania obejmie około 25 tysięcy lokalizacji na terenie całego kraju. Za złamanie zakazu grozi nie tylko grzywna i areszt, ale także przepadek sprzętu, którym wykonano zdjęcie – czyli np. smartfona.
Co dokładnie mówi nowe prawo?
Nowe przepisy znalazły się w zaktualizowanym Kodeksie Karnym. Zgodnie z jego zapisami:
"Kto bez zezwolenia fotografuje, filmuje lub utrwala w inny sposób obraz obiektu, o którym mowa w art. 616a, oznaczonego znakiem zakazu fotografowania, albo wizerunek osoby lub ruchomości znajdującej się w takim obiekcie,podlega karze aresztu albo grzywny". [Art. 683a ustawy o obronie Ojczyzny].
To jednak nie wszystko. W przypadku popełnienia takiego wykroczenia można orzec również przepadek przedmiotów służących do jego popełnienia – nawet jeśli nie należą one do sprawcy.
Co to oznacza w praktyce? Zrobienie zdjęcia w miejscu objętym zakazem może skutkować:
- grzywną w wysokości od 5 do 20 tysięcy złotych,
- aresztem na okres od 5 do 30 dni,
- konfiskatą telefonu lub aparatu fotograficznego.
Gdzie nie wolno będzie robić zdjęć?
Zakaz fotografowania obejmuje około 25 tysięcy miejsc w całej Polsce. Przede wszystkim są to obiekty o znaczeniu strategicznym lub obronnym. Wśród nich znajdziemy:
- obiekty, w których produkuje się, remontuje i magazynuje uzbrojenie, sprzęt wojskowy oraz środki bojowe,
- magazyny, w których są przechowywane rezerwy strategiczne,
- mosty, wiadukty i tunele, które znajdują się w ciągu dróg o znaczeniu obronnym,
- porty morskie o znaczeniu obronnym,
- obiekty infrastruktury łączności, w tym obiekty operatorów pocztowych i przedsiębiorców telekomunikacyjnych,
- obiekty Narodowego Banku Polskiego oraz Banku Gospodarstwa Krajowego itd. [§ 2 rozporządzenia Rady Ministrów z w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz ich szczególnej ochron].
Każdy z takich obiektów ma być oznaczony znakiem zakazu fotografowania. Problem polega jednak na tym, że znaki te mogą być często mało widoczne, nieintuicyjne lub po prostu niezauważalne podczas codziennego spaceru czy wycieczki.
Zakazuje się, bez zezwolenia, fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku:
1) obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym wyrażającym ten zakaz, zwanym dalej "znakiem zakazu fotografowania";
2) osób lub ruchomości znajdujących się w obiektach. [Art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny].
Oficjalny znak zakazu fotografowania – jak wygląda?
Jest też oficjalny znak zakazu fotografowania, który został zawarty w załączniku do rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 marca 2025 r. (Dz. U. poz. 432). Tak się prezentuje:
zakaz fotografowania znak
INFOR
Dlaczego nowe prawo może być problematyczne?
Choć celem ustawodawcy było zwiększenie bezpieczeństwa narodowego, niektórzy eksperci zwracają uwagę, że przepisy mogą być szczególnie dotkliwe dla zwykłych obywateli. Przeciętny użytkownik smartfona nie zawsze będzie wiedział, że znajduje się w pobliżu obiektu objętego zakazem. Zrobienie zdjęcia "dla siebie", bez żadnych złych intencji, może więc skutkować poważnymi konsekwencjami.
Z drugiej strony – jak zauważają eksperci – osoby faktycznie działające na szkodę państwa polskiego, np. szpiedzy, i tak nie posługują się widocznymi urządzeniami. Korzystają z miniaturowych kamer, dronów, a nawet zdjęć satelitarnych.
Co z fotografami i mediami?
Profesjonalni fotografowie oraz przedstawiciele mediów mogą składać wnioski o zgodę na fotografowanie konkretnych obiektów objętych zakazem. Taki wniosek można złożyć w formie papierowej lub w postaci elektronicznej opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym.
Taki wniosek powinien zawierać następujące elementy:
- imię, nazwisko, adres zamieszkania osoby, adres do korespondencji, rodzaj, serię i numer dokumentu tożsamości, a jeżeli wnioskodawca jest przedstawicielem podmiotu nazwę, numer REGON lub numer w KRS i adres podmiotu, który ubiega się o wydanie zezwolenia;
- przyczynę ubiegania się o wydanie zezwolenia;
- nazwę i adres obiektu oraz cel planowanych czynności;
- termin realizacji czynności;
- podpis wnioskodawcy lub osoby upoważnionej.
Zakaz fotografowania a rzeczywistość cyfrowa
Wiele osób już teraz zauważa, że nowe przepisy nijak mają się do dzisiejszych realiów. Obiekty, które zgodnie z nowym prawem mają być chronione przed "utrwaleniem obrazu", są już od dawna dostępne w sieci – na zdjęciach satelitarnych, w serwisach mapowych, na blogach, w mediach społecznościowych.
Co więcej, obecnie każdy człowiek nosi w kieszeni urządzenie zdolne do robienia zdjęć i filmowania w wysokiej jakości – telefon komórkowy. Przepis, który penalizuje robienie zdjęć w przestrzeni publicznej, wydaje się być niemożliwy do skutecznego egzekwowania.
Ryzyko nadużyć i trudności w interpretacji
W praktyce pojawia się wiele pytań:
- Czy turysta robiący zdjęcie budynku, nie wiedząc, że jest on objęty zakazem, może zostać ukarany?
- Co w sytuacji, gdy zdjęcie zostało wykonane przypadkowo – np. budynek znajduje się w tle fotografii?
- Czy policjant może na miejscu skonfiskować telefon?
Te wątpliwości sprawiają, że nowe prawo budzi spore kontrowersje. Można się spodziewać, że jego stosowanie w praktyce będzie prowadziło do licznych nieporozumień i – niestety – nadużyć.
Jak uniknąć ewentualnych problemów i kar?
Dopóki prawo nie zostanie doprecyzowane lub zmodyfikowane, warto stosować kilka prostych zasad:
- Zwracaj uwagę na oznaczenia zakazu fotografowania – nawet jeśli są niewielkie.
- Unikaj robienia zdjęć w pobliżu infrastruktury wojskowej, telekomunikacyjnej i państwowej.
- Nie publikuj w internecie zdjęć z lokalizacji, co do których nie masz pewności, czy nie są objęte zakazem.
- Jeżeli planujesz sesję fotograficzną w nietypowym miejscu – sprawdź, czy nie wymaga ona uzyskania zezwolenia.
Choć intencja ustawodawcy jest zrozumiała – chodzi o ochronę obiektów o znaczeniu strategicznym – to forma, w jakiej nowe przepisy zostały wprowadzone, pozostawia wiele do życzenia. Możliwe, że po wejściu w życie zakazu, prawo będzie musiało zostać ponownie przeanalizowane lub znowelizowane.
Na ten moment, najlepiej po prostu uważać. Bo nawet przypadkowe zdjęcie może zamienić się w poważny problem z prawem.
Na co trzeba teraz uważać?
Nowe przepisy weszły w życie 17 kwietnia 2025 r. i wprowadziły zakaz fotografowania około 25 tys. lokalizacji w Polsce. To wydaje się dość dużo. Za złamanie przepisów grożą surowe kary: grzywna, areszt, a nawet konfiskata sprzętu. Eksperci ostrzegają, że nowe prawo może być trudne do wyegzekwowania i w praktyce będzie dotyczyć przede wszystkim zwykłych obywateli.
Uważaj zatem, co i gdzie fotografujesz. W dobie zaostrzonych przepisów, nawet niewinna fotka może mieć poważne konsekwencje.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 27 marca 2025 r. w sprawie trybu oraz terminów wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu lub wizerunku obiektów, osób lub ruchomości, o których mowa w art. 616a ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny, wzoru znaku zakazu fotografowania oraz sposobu jego uwidocznienia, utrwalenia i rozmieszczenia (Dziennik Ustaw - rok 2025 poz. 432).
Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 24 stycznia 2024 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o obronie Ojczyzny (Dziennik Ustaw 2024 poz. 248).
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 21 kwietnia 2022 r. w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony (Dziennik Ustaw 2022 poz. 880).