REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Biejat: Jestem za wprowadzeniem podatku katastralnego, który powinien dotyczyć trzeciego mieszkania i więcej

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Magdalena Biejat: Jestem za wprowadzeniem podatku katastralnego, który powinien dotyczyć trzeciego mieszkania i więcej
Magdalena Biejat: Jestem za wprowadzeniem podatku katastralnego, który powinien dotyczyć trzeciego mieszkania i więcej
Facebook

REKLAMA

REKLAMA

Magdalena Biejat jest za wprowadzeniem podatku katastralnego... Poza tym, coraz więcej międzynarodowych instytucji sugeruje jego wprowadzenie. OECD i MFW rekomendują zmianę systemu opodatkowania nieruchomości, wskazując, że Polska powinna wzorować się na krajach zachodnich. Ministrowie obecnego rządu nie wykluczają dyskusji na ten temat. Czy właściciele nieruchomości powinni się obawiać?
rozwiń >

Magdalena Biejat: “Jestem za wprowadzeniem podatku katastralnego, który powinien dotyczyć trzeciego mieszkania i więcej, ponieważ ograniczyłby spekulację na rynku mieszkaniowym. Zbyt wiele osób dzisiaj traktuje mieszkania jak towar, jak bezpieczną lokatę. Nie wierzcie w te opowieści, że podatek katastralny będzie wymierzony w tych, którzy dziedziczą mieszkania po babci. Bo babcie ma się dwie, a nie dwanaście.” Taki słowa padłu podczas debaty prezydenckiej w dniu 11 kwietnia br.

REKLAMA

Podatek katastralny to temat, który stale wzbudza kontrowersje wśród Polaków. Coraz więcej międzynarodowych instytucji, w tym OECD i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, rekomenduje Polsce zmianę systemu opodatkowania nieruchomości. Eksperci wskazują, że obecne stawki są niskie na tle innych krajów UE i nie odzwierciedlają rzeczywistej wartości majątku. Wiceminister finansów Jarosław Neneman stanowczo zaprzecza, jakoby rząd pracował nad takim rozwiązaniem. Jednak minister rozwoju Krzysztof Paszyk sugeruje, że temat wymaga dłuższej dyskusji. Czy mimo oficjalnych zapewnień wprowadzenie podatku katastralnego jest tylko kwestią czasu? Właściciele nieruchomości mają powody do niepokoju.

Czy podatek katastralny powinien obowiązywać od trzeciego mieszkania?

REKLAMA

Podatek katastralny powinien obowiązywać posiadaczy co najmniej trzech mieszkań - stwierdza minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w wywiadzie w TVP Info z początku kwietnia br. W umowie koalicyjnej nie przewidziano wprowadzenia podatku katastralnego, ale minister ocenia "prywatnie", że taka danina powinna obowiązywać posiadaczy co najmniej trzech mieszkań.

"Podatek katastralny - i tu mówię z całą odpowiedzialnością - ten rząd nie ma tego w umowie koalicyjnej i nie ma zobowiązania, żeby to się zdarzyło. Moje prywatne zdanie jest takie, że od trzeciego mieszkania ten podatek powinien być. Ile osób w Polsce ma trzy mieszkania i więcej? 0,8%" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz w TVP Info.

"Kluczem do tego wszystkiego, wspólny mianownik, to jest polityka prorozwojowa. Jeżeli opodatkujemy tę małą grupę społeczną, która ma trzy i więcej mieszkania, to jest impuls zniechęcający do inwestowania w beton, zachęcający do inwestowania w startupy, w firmy, w gospodarkę, w rozwój. Chodzi o to, żeby pieniądz nie grzęznął w betonie, a żeby szedł w rozwój. A beton, czyli mieszkania służą do mieszkania właśnie, czyli jak ludzie będą zniechęceni do tego, żeby inwestować w mieszkania, to inni będą mogli po godnej cenie te mieszkania kupić" - wyjaśniła minister.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podatek katastralny w Polsce. Czy rząd szykuje niespodziankę dla właścicieli nieruchomości?

REKLAMA

Resort finansów nie prowadzi żadnych prac zmierzających do wprowadzenia podatku katastralnego, poinformował wiceminister w resorcie Jarosław Neneman. "Pytanie jest: czy planujemy wprowadzić podatek katastralny? Odpowiadam panu: nie planujemy wprowadzenia takiego podatku. Powtórzę jeszcze raz: Ministerstwo Finansów nie prowadzi żadnych prac zmierzających do wprowadzenia podatku katastralnego" - powiedział Neneman w Sejmie, odpowiadając na pytania posłów w sprawach bieżących.

Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, zapytany w Radiu Zet, czy wprowadzimy podatek katastralny, odpowiedział: "To jest temat na dłuższą rozmowę". Podkreślił, że za podatki odpowiada Ministerstwo Finansów i cały rząd. "Potrzeba rozmowy w tym względzie" - stwierdził minister.

"Problem jest taki, że w Polsce nie mamy jednolitego katastru, czyli spisu nieruchomości, to jest jeszcze dziedzictwo po zaborach. W każdej części, która była w innym zaborze trochę to inaczej wygląda. I powinniśmy najpierw to ujednolicić, a potem - jeżeli chodzi o Lewicę - jesteśmy otwarci do rozmowy" - powiedziała jednym z wywiadów szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. Dodała, że "to byłoby potencjalnie od piątego, trzeciego mieszkania". "Na pewno nie od pierwszego, nie od drugiego" - podkreśliła. Żukowska zadeklarowała, że Lewica jest gotowa do rozmów o wysokości takiego podatku.

Podatek katastralny w Europie – jak to wygląda?

Podatek katastralny to jeden z systemów opodatkowania nieruchomości, w którym wysokość należności zależy od wartości posiadanej nieruchomości. W przeciwieństwie do obecnie stosowanych w Polsce stawek ryczałtowych, ten model oznacza, że właściciele droższych domów, mieszkań czy działek musieliby płacić wyższe podatki. Tego rodzaju rozwiązanie stosowane jest w wielu krajach Unii Europejskiej, jednak jego konkretne zasady różnią się w zależności od państwa.

Stawki podatku katastralnego w Europie zazwyczaj wynoszą od 0,5% do 3% wartości nieruchomości. W większości przypadków podatek ten naliczany jest raz do roku, co oznacza, że jego wysokość może ulegać zmianie wraz z wahaniami cen na rynku nieruchomości. W niektórych krajach stosuje się także różne ulgi lub mechanizmy amortyzacyjne, aby złagodzić obciążenia dla właścicieli o niższych dochodach.

OECD rekomenduje Polsce: czas na podatek od wartości nieruchomości

Wprowadzenie progresywnego podatku od nieruchomości powiązanego z jej wartością rekomenduje OECD, w najnowszym raporcie poświęconym Polsce. "Polska powinna przejść na system opodatkowania nieruchomości oparty na jej wartości, stosowany w większości krajów OECD, który dokładniej odzwierciedlałby wartość gruntów i byłby bardziej progresywny i wydajny. Obecny system jest słabym wskaźnikiem zamożności i zdolności płatniczej podatników, ponieważ nie uwzględnia innych (niż powierzchnia) cech nieruchomości i jej lokalizacji, która jest kluczowym czynnikiem determinującym jej wartość" - pisze OECD w raporcie.

Byłaby to rewolucyjna zmiana, która wymagałaby dobrego przygotowania i niemałych nakładów. Eksperci od dawna zwracają uwagę, że w Polsce nie ma nawet jednolitego systemu informacji o nieruchomościach. A by na poważnie zająć się zmianami w podatkach, trzeba najpierw uporządkować ewidencję gruntów i budynków oraz usprawnić przepływ danych np. między księgami wieczystymi, ewidencją gruntów i budynków oraz rejestrami PESEL i REGON.

"Zniesienie limitów stawek podatkowych lub ustanowienie jedynie ogólnokrajowej stawki minimalnej i zezwolenie samorządom na jej przekroczenie dałoby im większą autonomię w zakresie pozyskiwania dochodów. Zróżnicowanie stawek na rynku wtórnym zwiększa progresywność opodatkowania. Takie opodatkowanie mogłoby być wprowadzane stopniowo i z zastosowaniem różnych mechanizmów odroczenia" - przekonuje tymczasem OECD w swojej najnowszej analizie o naszym kraju.

Zdaniem ekspertów OECD zryczałtowana kwota ulgi podatkowej lub ograniczenie podatku dla mniej zamożnych gospodarstw domowych mogłoby złagodzić wprowadzenie nowej daniny. Z kolei umożliwienie płatności podatku w ratach lub jego odroczenie mogłoby pomóc w rozwiązaniu kwestii płynności finansowej. Takie środki zastosowano na przykład w Kanadzie lub Danii. Przejście na opodatkowanie oparte na wartości wymagałoby regularnej aktualizacji wartości nieruchomości, co zostało ułatwione dzięki rozwojowi technologii cyfrowych - dodano.

Ważne

Obecny system jest słabym wskaźnikiem majątku właścicieli i ich zdolności podatkowej, ponieważ nie uwzględnia kluczowych czynników, takich jak lokalizacja nieruchomości - podkreśla w raporcie OECD.

Międzynarodowy nacisk na Polskę: MFW również rekomenduje podatek katastralny

OECD nie jest jedyną organizacją międzynarodową, która zaleca Polsce zmianę w systemie opodatkowania nieruchomości. Podobne stanowisko prezentuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), który od lat podkreśla, że Polska powinna zwiększyć dochody z podatku od nieruchomości do poziomu zbliżonego do średniej w Unii Europejskiej. W swoich analizach zwraca uwagę, że obecny model opodatkowania gruntów i budynków w Polsce jest mało efektywny i nie pozwala na pełne wykorzystanie potencjału fiskalnego, który mógłby zasilić budżety samorządów oraz państwa.

MFW nie poprzestaje jednak tylko na ogólnych zaleceniach dotyczących wzrostu wpływów z tego podatku. W raporcie opublikowanym jesienią 2024 roku Fundusz wyraźnie rekomenduje wprowadzenie podatku katastralnego, wskazując, że takie rozwiązanie funkcjonuje w większości rozwiniętych gospodarek. Co więcej, podobne sugestie pojawiły się już wcześniej – zarówno w marcu, jak i w czerwcu 2023 roku. Eksperci MFW argumentują, że bardziej progresywne opodatkowanie nieruchomości pozwoliłoby lepiej odzwierciedlić rzeczywistą wartość majątku podatników i zwiększyć sprawiedliwość systemu podatkowego.

Ważne

Zgodnie z propozycją organizacji międzynarodowych, zmiana w opodatkowaniu nieruchomości – zastąpienie obecnego podatku od metrażu podatkiem katastralnym – mogłaby pomóc w zrównoważeniu budżetu.

Konstytucyjna ochrona przed podatkiem katastralnym

W dniu 2 marca br. Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, zaproponował w swoim programie podatkowym wpisanie do Konstytucji RP zakazu wprowadzenia podatku katastralnego od mieszkań i domów należących do polskich rodzin. Jego zdaniem, tego rodzaju zabezpieczenie prawne miałoby uchronić obywateli przed potencjalnym wzrostem obciążeń fiskalnych, które mogłyby dotknąć zwłaszcza właścicieli nieruchomości. Pomysł ten wywołał dyskusję, zarówno wśród polityków, jak i ekspertów podatkowych, którzy wskazują, że podatek katastralny mógłby prowadzić do znaczącego wzrostu kosztów utrzymania nieruchomości i obciążyć budżety wielu rodzin.

Krytycy tego rozwiązania podkreślają jednak, że wprowadzenie konstytucyjnego zakazu podatku katastralnego byłoby precedensem, który faworyzowałby konkretną grupę społeczną – właścicieli nieruchomości – kosztem innych podatników. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt, zauważa, że Konstytucja nie powinna być miejscem na szczegółowe regulacje podatkowe, zwłaszcza takie, które zabezpieczają interesy określonych grup. Podatek katastralny jest powszechnie stosowany w wielu krajach jako źródło dochodów dla samorządów i może pełnić funkcję regulacyjną na rynku nieruchomości. Propozycja Nawrockiego budzi więc kontrowersje, a jej ewentualna realizacja mogłaby znacząco wpłynąć na polski system podatkowy i prawny.

Podatek katastralny jako sposób na walkę ze spekulacją mieszkaniową

Natomiast Adrian Zandberg, również kandydujący na prezydenta RP, zwrócił uwagę na rosnący problem dostępności mieszkań, który szczególnie dotyka młodych ludzi wchodzących na rynek pracy. W jego ocenie kolejne rządy, poprzez dopłaty dla deweloperów i banków, sztucznie zawyżają ceny nieruchomości, sprawiając, że przeciętny pracownik nie jest w stanie pozwolić sobie na własne lokum. Dodatkowo, sytuację pogarszają inwestorzy i fundusze spekulacyjne, które masowo wykupują mieszkania, ograniczając ich dostępność i windując ceny jeszcze wyżej.

Jako rozwiązanie tego problemu Zandberg zaproponował wprowadzenie podatku od trzeciego i każdego kolejnego mieszkania. Tego rodzaju podatek katastralny miałby na celu ograniczenie spekulacji na rynku nieruchomości, czyniąc masowe gromadzenie mieszkań mniej opłacalnym. Polityk argumentuje, że takie rozwiązanie zwiększyłoby liczbę dostępnych lokali dla osób faktycznie poszukujących własnego mieszkania, a nie traktujących je jako narzędzie inwestycyjne. Wprowadzenie takiego mechanizmu mogłoby wpłynąć na stabilizację cen i poprawę sytuacji młodych Polaków, dla których zakup własnego lokum staje się coraz trudniejszy.

Co dalej z podatkiem katastralnym? Niepewność pozostaje

Choć rząd oficjalnie zaprzecza, jakoby planował wprowadzenie podatku katastralnego, presja międzynarodowych instytucji finansowych na reformę systemu opodatkowania nieruchomości jest coraz większa. OECD i MFW jasno wskazują, że obecny model nie spełnia swojej funkcji i Polska powinna dążyć do rozwiązań stosowanych w innych krajach. W obliczu tych rekomendacji słowa ministra Paszyka, sugerujące możliwość przyszłych rozmów, mogą budzić obawy, że temat powróci w sprzyjającym momencie politycznym.

Podatek katastralny mógłby oznaczać większe wpływy dla samorządów i budżetu państwa, ale jednocześnie stanowić ogromne obciążenie dla właścicieli nieruchomości. Wprowadzenie takiej daniny wymagałoby dokładnych przygotowań, w tym stworzenia rzetelnej ewidencji nieruchomości. Na razie nie ma jednoznacznej decyzji, ale historia pokazuje, że jeśli temat pojawia się w debacie publicznej, to prędzej czy później może stać się rzeczywistością.

Podatek katastralny budzi emocje wśród Polaków. Czy są jakieś zalety tego podatku?

"Warto zauważyć, że odpowiednio wprowadzony podatek katastralny mógłby pomóc w walce ze spekulacją na rynku mieszkaniowym i przyczynić się do większej dostępności mieszkań dla zwykłych Polaków. Mniej popularne stałoby się traktowanie nabycia kilku mieszkań jako pewnej lokaty pieniędzy, gdzie często nabywca takich mieszkań nawet ich nie wynajmuje -bo to kłopot i ryzyko. Kluczem jest jednak stopniowe i przemyślane wdrożenie podatku katastralnego, z uwzględnieniem indywidualnych sytuacji przeciętnych właścicieli nieruchomości" - pisze Sławomir Biliński na Forsal.pl., w artykule "Co zrobić by podatek katastralny nie był katastrofą? Są na to sposoby".

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
„Społeczność szkolna idąc w skupieniu stacja po stacji rozważała Mękę Pańską” – czy szkoła jest właściwym miejscem dla organizacji obrządków religijnych?

W okolicy świąt Wielkanocnych – rokrocznie – powraca temat rekolekcji i związanych z nimi obrządków religijnych, organizowanych przez niektóre szkoły i na terenie tychże szkół. Wiele osób (uczniów i rodziców) – zwłaszcza tych, którzy są innego wyznania lub nie wyznają żadnej religii – zadaje sobie wówczas pytanie czy odbywa się to zgodnie z prawem i czy nie stanowi to przejawu ich dyskryminacji z powodu religii lub przekonań w sprawach religii przez instytucje wykonujące zadania publiczne, jakimi są szkoły, w państwie świeckim, jakim jest Polska.

W Sejmie rząd o drugim dodatku do renty. Tym razem dla niezdolnych do pracy

Od pół roku osoby niepełnosprawne, renciści i ich rodziny stale pytają rząd o dodatek dopełniający dla rencistów z tytułu niezdolności do pracy. Kierują pisma do rządu, Sejmu, Senatu i także naszej redakcji Infor.pl. Jest to drugi dodatek dla rencistów. Pierwszym jest dodatek do renty socjalnej. Pytania o drugi dodatek do renty formułują posłowie w Sejmie pytając o to rząd. Niestety przedłużają się analizy wewnątrz rządu co do kształtu projektu odpowiedniej ustawy dla drugiego dodatku (tym razem do renty chorobowej). I trwają negocjacje z Ministerstwem Finansów skąd wziąć pieniądz na drugi dodatek, które prawdopodobnie zgłasza ograniczenia budżetowe na najbliższe 2– 3 lata.

Obowiązki rodzinne a spadek i zachowek. Przepisy po zmianach

Niedopełnianie obowiązków rodzinnych może wpływać na późniejsze kwestie dotyczące dziedziczenia. Niekiedy jednak odsunięcie krewnych od spadku nie należy do najłatwiejszych. Trzeba pamiętać o szeregu wymogów.

Symbole przyczyn niepełnosprawności w 2025 r.

Na orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności znaleźć można symbol niepełnosprawności. Niektóre osoby mogą mieć przypisane więcej niż jeden symbol. Co oznaczają poszczególne symbole? Czy można mieć więcej niż jeden symbol?

REKLAMA

Zasady zwrotu kosztów dojazdu krwiodawcy: Jest apel o jednolity system i wsparcie państwa

Krwiodawcy od lat ratują życie, oddając krew bez wynagrodzenia. Jednak zróżnicowane zasady zwrotu kosztów dojazdu w różnych regionach Polski stają się barierą dla wielu z nich. Posłowie apelują o wprowadzenie jednolitego, sprawiedliwego systemu i realne wsparcie ze strony państwa, by ułatwić dostęp do punktów poboru i zachęcić do regularnego krwiodawstwa.

ZUS: 13. emeryturę jeszcze przed Wielkanocą wypłacimy prawie 7 mln seniorów. Netto od 1709,81 zł do 1484,81 zł w zależności od wysokości głównego świadczenia

Trzynaste emerytury zostały przyznane dotychczas blisko 7 mln emerytów i rencistów, którzy przed Świętami Wielkanocnymi, a więc najpóźniej 18 kwietnia otrzymają świadczenia. Ich łączna wartość przekroczyła 13 mld zł brutto - poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Taka jest płaca minimalna w UE. Jak wypada Polska?

Z nowych danych Eurostatu dotyczących płacy minimalnej za 2025 roku wynika, że w 10 krajach Unii Europejskiej najniższa pensja wynosiła poniżej 1000 euro miesięcznie, w 6 innych krajach wahała się od 1000 do 1500 euro miesięcznie, a w pozostałych 6 krajach płaca minimalna przekraczała 1500 euro miesięcznie. W badaniu została uwzględniona także Polska.

Coraz mniej czasu na rozliczenie podatku. KAS zachęca do skorzystania z usługi Twój e-PIT. Działa też Infolinia KAS

Osoby, które jeszcze nie rozliczyły PIT za 2024 rok mają na to czas tylko do 30 kwietnia 2025 r. Krajowa Administracja Skarbowa zachęca do skorzystania z usługi e-PIT. Usługa działa przez całą dobę i można z niej korzystać na dowolnym urządzeniu podłączonym do internetu.

REKLAMA

Sejm na żywo 11 kwietnia: Komisja śledcza ds. Pegasusa

Przesłuchanie Michała Kierskiego, prokuratora, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Zmiany w ważnym świadczeniu: Zasiłek pogrzebowy jednak w wysokości 17 tys. zł, a nie 7 tys. zł? Koszty pogrzebu w wielu przypadkach przekraczają bowiem 10 tys. zł

W dniu 9 kwietnia br. do Sejmu został złożony rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (znak: RPW/12061/2025), który zmienia wysokość ważnego świadczenia: zasiłku pogrzebowego, który przysługuje na pokrycie kosztów pogrzebu, niezależnie od wysokości osiąganego dochodu. W ramach opiniowania projektu ww. ustawy – Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zaproponowało korektę wysokości zasiłku pogrzebowego z projektowanej – na 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ogłoszonego przez Prezesa GUS, obowiązującego w dniu śmierci osoby, której koszty pogrzebu zostały poniesione. Na dzień dzisiejszy – oznaczałoby to świadczenie w wysokości niemal 17 tys. zł. Czy ta propozycja, została uwzględniona przez rząd w projekcie złożonym do Sejmu?

REKLAMA