Polski eksport na minusie! Czy 2025 rok da nadzieję na odbudowę?
REKLAMA
REKLAMA
- Co hamuje eksport?
- Dlaczego złoty słabnie?
- Czy eksport ma potencjał wzrostu?
- Zdaniem eksperta Głównego Ekonomisty KIG Piotra Soroczyńskiego:
Dostępne obecnie dane o stanie gospodarki realnej oraz opinie pozyskane od członków Krajowej Izby Gospodarczej pozwalają szacować, że eksport w listopadzie 2024 roku wyniósł 29 515 mln EUR. Okazał się więc o 2,6% niższy niż w październiku, w stosunku zaś do wielkości notowanych przed dwunastoma miesiącami – zmniejszył się o 0,9%. Wielkość eksportu w grudniu będzie ze względów sezonowych niższa od notowanej w listopadzie.
Co hamuje eksport?
Listopad to zazwyczaj miesiąc, w którym aktywność eksportowa zaczyna obniżać się, po wcześniejszym bardzo wysokim okresie. Handel jest już po szczycie zaopatrzenia na okres końca roku (sprzedaż kolekcji zimowej, Święta, Sylwester). Mniej forsownie uzupełniane są towary potrzebne zimą, bo w znacznym stopniu zgromadzone zostały wcześniej. W tym roku sprzedaż listopadowa może prezentować się szczególnie słabo – na tle wysokiego października, w którym odrabiano część niezrealizowanych we wrześniu transakcji (patrz powódź). Na wyraźną redukcję aktywności eksportowej wskazują tak wyniki przemysłu, jak i obroty w handlu hurtowym. W roku ubiegłym spadek listopadowy był jedynie nieznaczny. W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży pogorszy się do ujemnych -0,9% w listopadzie z dodatnich +1,5% w październiku.
REKLAMA
Dlaczego złoty słabnie?
W listopadzie wycena złotego wobec euro uległa osłabieniu w stosunku do notowanej w październiku o 0,41% i wyniosła 4,3339. Równocześnie okazała się o 1,6% mocniejsza niż przed rokiem (w październiku złoty był mocniejszy niż przed rokiem o 4,5%).
Podobnie co do kierunku (lecz większej skali) zmiany obserwowano w przypadku notowań dolara. W listopadzie złoty osłabił się w stosunku do tej waluty o 3,01% do 4,0763. Listopadowa wycena okazała się jednocześnie mocniejsza niż przed rokiem o 0,1%. W październiku złoty wobec dolara był mocniejszy niż przed rokiem o 7,4%.
Czy eksport ma potencjał wzrostu?
W kilkunastu ostatnich miesiącach często obserwowana była ujemna roczna dynamika eksportu. Taka była jeszcze w sierpniu i czerwcu. We wrześniu sprzedaż okazała się wyższa niż przed rokiem o 1,0%, a w październiku o 1,5%. Niestety w listopadzie sprzedaż znów była niższa niż przed rokiem (o 0,9%). Począwszy od grudnia notowane powinny być już wyniki większe niż dwanaście miesięcy wcześniej.
Według danych Narodowego Banku Polskiego w pierwszych dziesięciu miesiącach 2024 roku eksport wyniósł 277 882 mln EUR i okazał się o 1,1% mniejszy niż przed rokiem. Według sprawozdawczości prezentowanej przez Główny Urząd Statystyczny eksport wynosząc w okresie I – X 2024 r. 292 600 mln EUR okazał się niższy niż rok wcześniej o 1,2%.
Zdaniem eksperta Głównego Ekonomisty KIG Piotra Soroczyńskiego:
W najbliższych miesiącach działać powinny czynniki, które sprzyjają naszej sprzedaży eksportowej. Wyczekiwane jest zwłaszcza gospodarcze „ocknięcie” u naszych głównych partnerów handlowych – gdzie poziom koniunktury w latach 2023 i 2024 był bardzo niski (tu zwłaszcza wypada pamiętać o Niemczech naszym głównym partnerze handlowym). Choć nieco słabiej niż dla lat 2022 – 2023 – to wciąż pozytywnie wspierać będą nasz eksport niedawne perturbacje z łańcuchami dostaw. Skłaniać mogą część odbiorców ze starych krajów Unii do utrzymywania zamówień u nieodległych dostawców (w miejsce tych z dalekiego wschodu). Szeroko dyskutowane obecnie możliwe odchodzenie w gospodarce światowej od globalizacji nie musi być dla nas wyłącznie zagrożeniem. Może bowiem okazać się, że uda nam się na rynku UE czy nawet USA przejąć przynajmniej część z dostaw realizowanych dotychczas przez wytwórców bardziej odległych. Od wielu już kwartałów pozostaje mocną wycena dolara do euro (w porównaniu do wieloletniej średniej). To premiuje nasz eksport w stosunku do oferty konkurentów z dalekiego wschodu (kalkulujących ceny swoich wyrobów do dolara). Powoli kończy się też okres szybkiego wzmacniania naszej waluty wobec euro – utrudniający naszym eksporterom ekspansję.
Co ważne – w średnioterminowej perspektywie oczekiwany jest w Europie i nie tylko – wzrost popytu związany ze wzmacnianiem obronności i odporności państw. Dla nas szczególne znaczenie będzie miał wzrost popytu na zwiększenie odporności.Wszak jest on generowany bardzo szeroko – nie tylko na poziomie administracji państw, ale również poszczególnych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. W dodatku jest to popyt na bardzo wiele rodzajów wyrobów – a to zwiększa poziom zamówień dla naszej gospodarki.
Według naszych najnowszych szacunków eksport w roku 2024 mógł zmniejszyć się z 335,4 mld EUR w roku 2023 do 332,5 mld EUR tj. o 0,9%. W roku 2025 eksport wynosząc 361,3 mld EUR może być wyższy niż rok wcześniej o 8,7%
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat