W odpowiedzi na pytanie INFOR dotyczące wprowadzanych w szkołach przez dyrektorów, jak i poszczególnych nauczycieli, kontrowersyjnych zakazów wychodzenia przez uczniów do toalety podczas trwania zajęć lekcyjnych – Rzeczniczka Praw Dziecka, potwierdziła, że jest to częsta praktyka, dotycząca zarówno dzieci młodszych, jak i młodzieży. Działania takie – uniemożliwiające uczniom nieskrępowane zaspokajanie ich podstawowych potrzeb fizjologicznych – stanowią natomiast naruszenie praw ucznia oraz jego godności, wobec których nie powinniśmy pozostawać obojętni.
- Kuratorium Oświaty w Warszawie: przepisy prawa nie regulują wprost sprawy picia wody ani wychodzenia do toalety w czasie zajęć lekcyjnych
- Rzeczniczka Praw Dziecka: uporczywe zabranianie uczniom i uczennicom korzystanie z toalety w trakcie lekcji, stanowi naruszenie praw ucznia
- Jak zatem radzić sobie, jeżeli nauczyciel zabrania wyjścia do toalety podczas lekcji?
Kuratorium Oświaty w Warszawie: przepisy prawa nie regulują wprost sprawy picia wody ani wychodzenia do toalety w czasie zajęć lekcyjnych
O kontrowersjach związanych z nieskrępowanym piciem wody przez uczniów oraz korzystaniem z infrastruktury sanitarnej w szkołach i tym, w jaki sposób, do problemu tego ustosunkowało się Kuratorium Oświaty w Warszawie, pisaliśmy już w poniższym artykule:
W telegraficznym skrócie, Kuratorium Oświaty – w odpowiedzi na pytanie INFOR o legalność wprowadzania przez szkoły zakazu picia wody przez uczniów i wychodzenia do toalety podczas lekcji – poinformowało, iż:
„Przepisy prawa nie regulują wprost sprawy picia wody ani wychodzenia do toalety w czasie zajęć lekcyjnych. Powyższe kwestie powinny zostać rozstrzygnięte na poziomie przepisów wewnątrzszkolnych przyjmowanych po uwzględnieniu opinii wszystkich organów szkoły, a więc rady rodziców, rady szkoły (jeśli w szkole istnieje), rady pedagogicznej oraz samorządu uczniowskiego.
Przyjęte rozwiązanie powinno zapewniać bezpieczeństwo uczniów podczas prowadzonych w szkole zajęć, uwzględniać specyfikę szkoły oraz regulacje przepisów prawa powszechnie obowiązującego.”
W zakresie ww. przepisów, został wymieniony:
art. 30 Konstytucji RP, zgodnie z którym – władze publiczne, mają obowiązek poszanowania i ochrony godności człowieka,
par. 13 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31.12.2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach, który stanowi, że „niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru upoważnionej do tego osoby” oraz
art. 155 ustawy z dnia 14.12.2016 r. – Prawo oświatowe, z którego wynika, iż w celu zapewnienia dziecku podczas pobytu w publicznym przedszkolu, oddziale w publicznej szkole podstawowej, publicznej innej formie wychowania przedszkolnego, publicznej szkole i publicznej placówce, odpowiedniej opieki, odżywiania oraz metod opiekuńczo-wychowawczych – rodzic dziecka przekazuje dyrektorowi przedszkola, szkoły lub placówki uznane przez niego za istotne dane o stanie zdrowia, stosownej diecie i rozwoju psychofizycznym dziecka.
Wypowiedź Kuratorium nie dostarczyła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy szkoła ma prawo (czy nie) zabronić uczniowi picia wody i wyjścia do toalety podczas zajęć lekcyjnych, jednak wynikła z niej sugestia, iż zakaz taki może zostać wprowadzony z tego względu, że nauczyciel nie może pozostawić uczniów w klasie bez opieki, jak również nie powinien pozwolić uczniowi samodzielnie opuścić klasy bez opieki. Jeżeli zatem, szkoła – w jej ocenie – nie ma możliwości lub „nie potrafi” w taki sposób zorganizować swojej pracy, żeby uczeń wychodzący do toalety podczas zajęć lekcyjnych, jak i pozostali uczniowie, którzy pozostają na ten czas w klasie, nadal mieli zapewnioną opiekę placówki – wprowadzenie zakazu wychodzenia do toalet podczas lekcji, może stanowić „remedium” na rozwiązanie tego problemu. Chyba, że – rodzice dostarczą do szkoły zaświadczenie lekarskie, z którego wynikać będzie, iż za regularnym spożywaniem przez dziecko wody (również podczas zajęć lekcyjnych), jak i koniecznością nieskrępowanego wychodzenia przez nie do toalety (np. ze względu na niemożność wstrzymywania potrzeb fizjologicznych), przemawiają względy zdrowotne. Brzmi to co najmniej kuriozalnie i wprowadzanie przez szkoły takich rozwiązań jest „drogą na skróty”, zbyt mocno ingerującą w podstawowe prawa człowieka, jednak odpowiedź, jakiej – na to samo pytanie, które zadaliśmy Kuratorium – udzieliła Rzeczniczka Praw Dziecka, potwierdza, że jest to częsty problem w wielu placówkach.
Rzeczniczka Praw Dziecka: uporczywe zabranianie uczniom i uczennicom korzystanie z toalety w trakcie lekcji, stanowi naruszenie praw ucznia
Z pytaniem o możliwość zabraniania uczniom, przez nauczycieli, picia wody i wychodzenia do toalety w czasie zajęć lekcyjnych, zwróciliśmy się również do Rzeczniczki Praw Dziecka – Moniki Hornej-Cieślak. Oto odpowiedź, którą od niej otrzymaliśmy:
„Prawo do zaspokojenia potrzeb fizjologicznych jest podstawowym prawem człowieka. Jednocześnie oczywiste jest też, że takich spraw nie da się z góry zaplanować i wpisać w plan dnia – czasem istnieje konieczność, by wyjść z lekcji i skorzystać z toalety. Więc choć co do zasady uczniowie i uczennice korzystają z toalety w trakcie przerw, to mają też do tego prawo w czasie zajęć lekcyjnych. Młodzież w trakcie spotkań często sygnalizuje mi właśnie ten problem i nierozumienie sytuacji ucznia czy uczennicy, często w wstydliwej dla niego bądź dla niej sytuacji.
Uporczywe zabranianie korzystanie uczniom i uczennicą z toalety w trakcie lekcji stanowi naruszenie praw ucznia. Jest naruszeniem jego godności. Za takie zachowanie nauczyciel może podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej. Być może też w grę wchodziłaby odpowiedzialność cywilna, jeśli doszłoby tutaj do naruszenia dóbr osobistych ucznia.
Rodzice i uczniowie zgłaszają, że w szkołach obowiązują zakazy wychodzenia do toalety w trakcie lekcji. Piszą o tym, że uczniowie czują się nieraz zawstydzeni, zakłopotani, nie wiedzą, jak sobie poradzić w sytuacji, w której muszą wyjść do toalety, a nie mogą tego zrobić. Zdarzały się np. sytuacje, gdzie wymagano od uczniów zgody od rodzica na korzystanie z toalety w trakcie lekcji albo przedstawiania zaświadczeń lekarskich.”
Z odpowiedzi tej, jasno wynika, że wprowadzanie przez szkoły zakazów wychodzenia do toalety podczas zajęć lekcyjnych, jest częstą praktyką – która dotyczy zarówno młodszych dzieci, jak i starszej młodzieży. W ocenie Rzeczniczki – sytuacje takie nie powinny natomiast mieć miejsca, gdyż stanowią naruszenie praw ucznia, a nawet jego godności. Jeden zakaz wyjścia do toalety w czasie lekcji, skutkujący załatwieniem przez ucznia, swoich potrzeb fizjologicznych, na oczach całej klasy – dla dziecka, może skończyć się traumą na resztę życia. Szkoły nie powinny zatem korzystać z luki prawnej, która niejako „zezwala” im na wprowadzanie takich, naruszających ludzką godność zasad, zasłaniając się przepisem, zgodnie z którym – ma ona obowiązek zapewniać uczniom stałą opiekę i „niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru upoważnionej do tego osoby”. Praca placówki, powinna zostać zorganizowana w taki sposób, aby nie narażać zdrowia fizycznego ani psychicznego uczniów. Wymaganie od rodziców udzielania dzieciom zgody na korzystanie z toalety, celem „przerzucenia” na nich (przez szkołę) odpowiedzialności za ucznia, podczas gdy uda się on do toalety, stanowi natomiast naruszenie § 2 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach, zgodnie z którym – to dyrektor szkoły, jest osobą odpowiedzialną za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu dziecka w szkole. O odpowiedzialności tej, można mówić z chwilą wejścia ucznia na teren szkoły, aż do zakończenia zajęć i opuszczenia przez niego jej terenu. Niedorzeczne wydaje się również uzależnianie prawa do nieskrępowanego korzystania z toalety przez dziecko od posiadania zaświadczenia lekarskiego w tej sprawie. Lekarze – w takich zaświadczeniach lekarskich – w znaczącej części przypadków, musieliby bowiem stwierdzać „oczywistości”, ponieważ każde dziecko powinno mieć możliwość zaspokajania swoich potrzeb fizjologicznych, bądź „dorabiać” dzieciom (które ich nie mają) schorzenia, w których występuje brak możliwości „wstrzymania” potrzeb fizjologicznych (czyli konieczność dostępu do toalet bez jakichkolwiek ograniczeń), co z kolei – stanowiłoby przyczynek do fałszowania dokumentacji medycznej (jeżeli dziecko na takie schorzenie w rzeczywistości nie cierpi).
Jak zatem radzić sobie, jeżeli nauczyciel zabrania wyjścia do toalety podczas lekcji?
Jeżeli szkoła (lub jakiś nauczyciel) zabrania uczniowi nieskrępowanego korzystania z toalety (a zatem – zaspokajania podstawowych potrzeb fizjologicznych) – niezależnie od tego czy zakaz taki dotyczy czasu zajęć lekcyjnych czy przerw pomiędzy zajęciami – powinno się taką sprawę zgłosić do Rzecznika Praw Dziecka: osobiście, za pośrednictwem poczty elektronicznej (rpd@brpd.gov.pl), formularza dostępnego na stronie: https://brpd.gov.pl/kontakt/, telefonicznie ((22) 583 66 00 ) lub wysyłając list na adres biura Rzecznika.
Zakazywanie uczniom, przez szkoły, picia wody i wychodzenia do toalet podczas zajęć lekcyjnych, a zatem – co należy jeszcze raz, dosadnie podkreślić – zaspokajania podstawowych potrzeb fizjologicznych – stanowi naruszenie podstawowych praw dziecka, a nawet – może stanowić naruszenie jego godności. W skardze do Rzecznika praw dziecka, na wprowadzone przez szkołę ograniczenia w zakresie korzystania z toalet przez uczniów – warto powołać się na następujące przepisy:
art. 30 Konstytucji RP, zgodnie z którym: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”,
art. 72 Konstytucji, zgodnie z którym – „Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją”,
art. 24 Konwencji o prawach dziecka, uchwalonej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 1989 r. i ratyfikowanej przez Polskę w 1991 r., zgodnie z którym – Państwa-Strony uznają prawo dziecka do jak najwyższego poziomu zdrowia, jak również są zobowiązane do podejmowania wszelkich właściwych i skutecznych kroków na rzecz zniesienia tradycyjnych praktyk przynoszących szkodę zdrowiu dziecka,
art. 28 Konwencji o prawach dziecka, zgodnie z którym – Państwa-Strony zobowiązane są do podejmowania wszelkich właściwych środków zapewniających, aby dyscyplina szkolna była stosowana w sposób zgodny z ludzką godnością dziecka oraz na
art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 14.12.2016 r. – prawo oświatowe, zgodnie z którym – na dyrektorach szkół, ciąży obowiązek stwarzania uczniom warunków harmonijnego rozwoju psychofizycznego poprzez aktywne działania prozdrowotne.
Niezależnie od skargi do Rzecznika Praw Dziecka, zniesienia obowiązującego w danej szkole zakazu korzystania przez uczniów z toalet, można domagać się na drodze cywilnej – w ramach powództwa o ochronę dóbr osobistych. Jednym z chronionych przez prawo dóbr osobistych jest bowiem zdrowie człowieka, które może być narażone na „szwank”, jeżeli zabrania się mu zaspokajania podstawowych potrzeb fizjologicznych. W ramach takiego powództwa – można domagać się zaniechania działania, które zagraża chronionemu prawem dobru osobistemu (zgodnie z art. 24 kodeksu cywilnego).
Ponadto – nauczyciela, który zabrania dziecku korzystania z toalety lub odpowiednio – dyrektora szkoły, który wprowadza taki zakaz dla całej placówki – jak wskazała Rzeczniczka Praw Dziecka – może spotkać odpowiedzialność dyscyplinarna. W przypadku stosowania podobnych zakazów przez nauczyciela – sprawę powinno zgłosić się do dyrektora szkoły. Jeżeli natomiast to dyrektor szkoły jest inicjatorem wprowadzania takich reguł – do organu prowadzącego szkołę (czyli – w przypadku placówek publicznych – najczęściej do odpowiedniej jednostki samorządu terytorialnego). O podejrzeniu popełnienia przez nauczyciela czynu naruszającego prawa i dobro dziecka – zgodnie z art. 75 ust. 2a ustawy z dnia 26.01.1982 r. – Karta Nauczyciela – dyrektor szkoły, a w przypadku podejrzenia popełnienia takiego czynu przez dyrektora szkoły – organ prowadzący szkołę, nie później niż w terminie 14 dni od dnia powzięcia wiadomości o podejrzeniu popełnienia takiego czynu, ma obowiązek powiadomić rzecznika dyscyplinarnego.
Sprawdź >>> Dziennik Gazeta Prawna - subskrypcja cyfrowa
Podstawa prawna:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2.04.997 r. (Dz.U. z 1997 r., nr 78, poz. 483 z późn. zm.)
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31.12.2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1604 z późn. zm.)
Ustawa z dnia 14.12.2016 r. – Prawo oświatowe (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 737 z późn. zm.)
Konwencja o prawach dziecka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r.
Ustawa z dnia 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1061 z późn. zm.)
Ustawa z dnia 26.01.1982 r. – Karta Nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 986)