REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Naukowcy z UW: dowożenie dzieci do szkół autami zwiększa zanieczyszczenie powietrza. Potrzebna zmiana nawyków a nie zakazy ruchu

Naukowcy z UW: dowożenie dzieci do szkół autami zwiększa zanieczyszczenie powietrza. Potrzebna zmiana nawyków a nie zakazy ruchu
Naukowcy z UW: dowożenie dzieci do szkół autami zwiększa zanieczyszczenie powietrza. Potrzebna zmiana nawyków a nie zakazy ruchu
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Wzrost zanieczyszczenia powietrza w miastach ma związek ze wzmożonym ruchem ulicznym podczas porannych dojazdów do szkół – wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Warszawskim. Naukowcy uważają, że sytuację może poprawić zmiana nawyków dzieci i rodziców, a nie zakazy ruchu.

W Polsce zanieczyszczenie powietrza i korzystanie z samochodów prywatnych należą do najwyższych w Europie

"Zanieczyszczenie powietrza i korzystanie z samochodów prywatnych w Polsce należą do najwyższych w Europie" – powiedziała w środę podczas spotkania z dziennikarzami dr Anna Nicińska z Katedry Transformacji Technologicznej DELab Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego (UW) i kierowniczka projektu CoMobility poświęconego m.in. jakości powietrza w miastach.

REKLAMA

Do szkoły na piechotę, rowerem lub hulajnogą

"Co by było, gdyby rodzice przestali dowozić dzieci do szkoły samochodem, tylko jechali prosto do pracy, jeżeli mają daleko, albo zamiast w auto wsiedli w autobus czy kolejkę? Dzieci szłyby wtedy do szkoły na piechotę albo dojeżdżały rowerem lub hulajnogą" – zaznaczyła dr Nicińska.

Potrzebna zmiana nawyków a nie zakazy ruchu

Autorzy badania wykonali symulację warunków, w których rodzice nie mogą dojechać z dzieckiem do szkoły. Symulacja wykazała, że gdyby zamknięto wszystkie drogi do szkół, np. wskutek zakazów ruchu, to i tak większość samochodów rodziców zastąpiłyby inne prywatne auta.

"To ludzie jeżdżą samochodami. To oni podejmują decyzje, czy wsiąść w autobus, czy uruchomić samochód. Jedynie więc praca z ludźmi i próba zastanowienia się, jakie są powody ich zachowań i jak te zachowania można zmodyfikować, może tam przynieść realną zmianę" – uważa prof. dr hab. Anna Giza-Poleszczuk, dziekan Wydziału Socjologii UW i współautorka badania.

Socjolożka dodała, że coraz częstszą praktyką na świecie jest to, by wspólnie rozwiązywać różne problemy: "Musimy przestać z góry mówić ludziom, co mają zrobić, ponieważ albo tego nie zrozumieją, albo nie wezmą sobie do serca. Natomiast kiedy razem pracujemy i ludzie biorą udział w kreowaniu jakiegoś rozwiązania, to po pierwsze - rozumieją je, a po drugie - w nie wierzą".
 

Kilka pomysłów na podstawie opinii dzieci

Dlatego naukowcy zaangażowani w projekt CoMobility pracowali też z najbardziej zainteresowanymi – dziećmi. "One najlepiej wiedzą, jak otoczenie ich szkoły wygląda, co się im w nim się podoba, a co nie. I co by sprawiło, że chętniej do szkoły docierałyby inaczej niż samochodem" – relacjonuje dr Nicińska.

Na podstawie opinii dzieci naukowcy stworzyli kilka rozwiązań, które konsultowali z rodzicami, mieszkańcami okolic szkół, wspólnotami sąsiedzkimi i Urzędem Miasta Warszawy.

Uczniowie wymyślili na przykład grę terenową, którą badaczom udało się wprowadzić do przestrzeni publicznej. "Polegała na tym, że na trasie do szkoły, na chodnikach, były namalowane różne obrazki. W drodze na lekcje można było zbierać punkty, skacząc albo omijając jakieś przeszkody" – opowiadała dr Anna Nicińska.

Podkreśliła, że dzieciom realizacja ich pomysłu dała ogromne poczucie sprawczości. Podobnie jak Pomnik Hulajnożystki, który w czerwcu 2023 r. stanął na Targówku. "Dzieci były bardzo zadowolone, bo okazało się, że najbardziej lubią do szkoły jeździć hulajnogą" – stwierdziła dr Nicińska.

W ramach projektu powstały też mapy dojazdu rowerami, hulajnogami i transportem publicznym do warszawskich szkół biorących udział w programie (SP nr 34 przy ul. Kruczkowskiego, SP nr 377 przy ul. Trockiej 4 oraz SP nr 218 przy ul. Kajki).

Pokłosiem badań jest również mapa zanieczyszczenia powietrza w Warszawie w 2019 r. "Na podstawie danych ze stacji referencyjnych Instytutu Ochrony Środowiska nasi partnerzy z Norwegii wymodelowali jakość powietrza dla całej aglomeracji warszawskiej" – tłumaczyła dr Nicińska.

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Wśród informacji zebranych w ramach CoMobility są też dane o natężeniu ruchu samochodowym w różnych porach dnia i różnych dzielnicach Warszawy (również dotyczy to 2019 r.).

Z modeli wynika, że zanieczyszczenie powietrza jest większe na obrzeżach Warszawy (chociaż wiąże się to też z tym, że w centrum większość budynków ma ogrzewanie centralne), a także w godzinach porannych, zwłaszcza wokół szkół.

Teraz naukowcy pracują nad podobnymi zestawieniami dotyczącymi 2023 r.

CoMobility (https://comobility.edu.pl/) to transdyscyplinarny projekt badawczy, w którym biorą udział naukowcy z ramach którego eksperci analizują postawy i zachowania związane z mobilnością, w szczególności transport alternatywny wobec prywatnych samochodów. Zespół tworzą naukowcy z trzech warszawskich uczelni (UW, Politechnika Warszawska i Szkoła Główna Handlowa), fizycy z norweskiego instytutu badawczy zajmujący się klimatem i środowiskiem NILU, antropologowie z fińskiego Instytutu Fridtjofa Nansena, członkowie warszawskiej organizacji pozarządowej Fundacja „Na miejscu” i przedstawiciele miasta Lublin. (PAP)
abu/ zan/

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia: Rozwiązano większość problemów z systemem e-Doręczenia

1 stycznia 2025 r. uruchomiony został system doręczeń elektronicznych, tzw. e-Doręczenia. Ma on zastąpić wymianę tradycyjnej korespondencji pomiędzy instytucjami publicznymi a obywatelami. Niestety, system nie działa prawidłowo.

Koniec z płaceniem za nieobecności. Za brak działania pieniądze się nie należą – tak orzekł sąd. Kto straci na takim podejściu?

Nieobecność oznacza brak działania. Brak działania z kolei oznacza brak kosztów i utraconych korzyści. Wszystko to razem oznacza natomiast, że za ten czas nie należą się diety i nie ma w tym zakresie swobody dokonywania ustaleń.

REKLAMA

Komisja Europejska a (nowa żywność). Proszek z larw może być dodawany do podstawowych produktów. Chityna, witamina d3 i alergeny

Zastosowanie żywieniowe znalazł Tenebrio molitor (mącznik młynarek). Można proszek z larw owada po poddaniu naświetleniu dodawać do szeregu produktów żywnościowych. Najwięcej kontrowersji budzi sprawa chityny. KE badała też kwestię witaminy D3.

450 złotych od pracodawcy bez składek ZUS i bez zbędnej biurokracji. Nie musisz dokumentować wydatku. Kto może skorzystać?

Wszelkie świadczenie przyznawane pracownikom przez pracodawców pociągają za sobą określone konsekwencje podatkowe i na gruncie ubezpieczeń społecznych. Czy jest szansa na 450 złotych od pracodawcy bez składek ZUS i bez konieczności dokumentowania wydatku?

REKLAMA