Czy oskładkowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury w przyszłości? Polacy w to nie wierzą, chcą renegocjacji KPO
REKLAMA
REKLAMA
- Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projektu jeszcze nie opublikowano
- Ozusowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury?
- Jakich emerytur spodziewają się Polacy?
- Co robimy by mieć wyższą emeryturę?
- Dlaczego polski rząd zamierza oskładkować wszystkie umowy? KPO i likwidacja zbiegów tytułów ubezpieczeniowych
- Emerytury będą maleć
- Większość Polaków chce renegocjacji KPO odnośnie oskładkowania umów cywilnoprawnych
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projektu jeszcze nie opublikowano
W dniu 5 lipca 2024 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że przygotowało już projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Ten projekt przewiduje - zgodnie z komunikatem MRPiPS) objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi (emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym) umów cywilnoprawnych, z wyjątkiem umów wykonywanych przez uczniów szkół ponadpodstawowych lub studentów, do ukończenia 26 lat.
MRPiPS nie ujawniło jeszcze szczegółów projektu, nie został on też opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji (stan na 19 września 2024 r.).
W dniu 5 sierpnia 2024 r. Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek poinformował w Polsat News, że w tej chwili nie ma decyzji ws. oskładkowania umów cywilnoprawnych. Minister Berek podkreślił, że poprzedni rząd wpisał oskładkowanie umów cywilnoprawnych jako jedne ze zobowiązań w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Poinformował, że obecny rząd negocjował z Komisją Europejską, by zmodyfikować lub odstąpić od tego warunku. Dodał, że KE nie wyraziła na to zgody.
"To rozwiązanie przygotowali nasi poprzednicy. Analizujemy to. Mamy świadomość masywności skutków rozwiązania, które z jednej strony przyniosłoby dochody budżetowi państwa, ale z drugiej strony bardzo uderzyłoby w dochody określonej grupy pracowników" - powiedział Maciej Berek.
Zaznaczył, że w tej chwili nie ma decyzji co do oskładkowania umów cywilnoprawnych. "Spotkanie się odbyło na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Minister rodziny została poproszona o przygotowanie dodatkowych informacji, analiz, wariantów. Nie ma jeszcze decyzji o uruchomieniu procesu nad tym rozwiązaniem. Jeśli taka decyzja zapadnie, będę pilnować, by były przeprowadzone konsultacje, by projekt nie pojawił się znienacka" - zapewnił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 r. Bo na 1 stycznia 2026 r. nie zgadza się (podobno) Komisja Europejska.
REKLAMA
Ozusowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury?
Jednym z głównych powodów planowanego pełnego ozusowania (objęcia składkami ZUS) wszystkich umów cywilnoprawnych od 2025 r. jest możliwość odkładania składek na wyższą emeryturę.
Wprowadzenie takich zmian oznaczałoby, iż od przyszłego roku ponad 2,3 miliona Polaków, w tym ponad 330 tysięcy freelancerów pracujących przede wszystkim na podstawie umów o dzieło, otrzymywałoby o blisko 1/3 niższe wynagrodzenia. Jednak w zamian, według zapewnień Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Polacy mają w przyszłości otrzymywać wyższe, dzięki czemu godne emerytury. Niestety prawda jest inna.
Przy zachowaniu status quo w obecnym systemie emerytalnym, jest to całkowicie niemożliwe i nierealne. Wiedzą o tym, zarówno Polacy, wynika z najnowszych badań, jak i ZUS oraz Komisja Europejska. Dwie ostatnie instytucje estymują, że od 2050 r. Polacy będą otrzymywali około 20% ostatniej otrzymywanej pensji, czyli tzw. stopy zastąpienia.
Jakich emerytur spodziewają się Polacy?
Na zlecenie platformy Useme.com, firma badawcza UCE Research, przeprowadziła w dniach 03-05 sierpnia 2024 r. badanie na próbie reprezentatywnej i zapytała Polaków jak zapatrują się na kwestie ozusowania umów cywilnoprawnych w kontekście przyszłych emerytur.
Na zadane pytanie: Czy wierzy Pan/Pani w to, że przyszła państwowa emerytura pozwoli na godne życie, zdecydowana większość badanych (71,5%) odpowiedziała nie, z czego 34,76% udzieliło odpowiedzi zdecydowanie nie, a 34,74% raczej nie. Pozytywnej odpowiedzi udzieliło 17,58% respondentów, z czego 7,55% zdecydowanie tak, a 10,3% raczej tak. Co dziesiąty badanych (10,92)% udzielił odpowiedzi nie wiem/ciężko powiedzieć.
- Wyniki badań przeprowadzonych na nasze zlecenie, nie pozostawiają złudzeń. Polacy nie wierzą w główne argumenty rządu za wprowadzeniem reformy polegającej na pełnym ozusowaniu umów o dzieło i zleceń. Godne, państwowe emerytury w przyszłości, przy obecnym systemie emerytalnym, w którym ubywa pracujących, a liczba emerytów drastycznie rośnie, są nierealne. Jak wynika z badań, Polacy także oczekują od rządu, że przystąpi do negocjacji z Komisją Europejską w kwestii zmiany brzmienia treści tzw. kamienia milowego, aby w najbliższej przyszłości nie doszło do „ozusowania” wszystkich umów o dzieło i zleceń w Polsce. Co ciekawe, przeciwnikami planowanej reformie są także zleceniodawcy, pracodawcy, czyli biznes, jak i sami zainteresowani, np. freelancerzy. - mówi Przemysław Głośny, prezes zarządu Useme.com.
Co robimy by mieć wyższą emeryturę?
Polacy nie wierzą zatem w to że otrzymają w przyszłości państwowe, godne emerytury. Co więc można robić, by na starość nie dostawać głodowych świadczeń? Jakie realne opcje leżą na stole? Oszczędzanie poza państwowym systemem emerytalnym. Obecnie możliwości jest sporo. Od Pracowniczych Planów Kapitałowych, przez inne możliwości, które oferuje drugi (PPE) i trzeci filar (IKE, IKZE, OIPE), aż po samodzielne oszczędzanie poza systemem emerytalnym, np. na lokatach, obligacjach lub bardziej skomplikowanych instrumentach finansowych, np. inwestycjach w kruszce, nieruchomości czy akcje spółek notowanych na giełdach.
A jak wynika z badań przeprowadzonych w lipcu br. przez UCE Research dla Business Insidera, aż 56,9% Polaków w wieku 18-35 deklaruje, że oszczędza dodatkowo na emeryturę poza państwowym systemem.
Dlaczego polski rząd zamierza oskładkować wszystkie umowy? KPO i likwidacja zbiegów tytułów ubezpieczeniowych
REKLAMA
Jak wynika z wypowiedzi pani Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, rząd chciałby wprowadzić reformę umów cywilnoprawnych, która zaczęłaby obowiązywać już za trzy miesiące. Jako powód, ministerstwo podaje dwie główne przyczyny. Pierwszy to realizacja Krajowego Planu Odbudowy i Rozwoju (KPO), a drugi to tzw. zbiegu tytułów do ubezpieczenia społecznego. W pierwszym przypadku, konieczność tę rząd argumentuje jako chęć wykonania części tzw. kamienia milowego z KPO, zgłoszonego do Komisji Europejskiej przez polską administrację, który ma służyć w walce z tzw. segmentacją rynku pracy. Kamień milowy nr A71G zakładał, że reforma miała wejść w życie jeszcze w 2023 roku, jednak rząd PiS odłożył jej realizację w czasie, przede wszystkim z obawy o polityczny koszt takiego ruchu, a także ze względu na negatywne skutki pandemii dla biznesu. Warto także dodać, że to poprzedni rząd premiera Morawieckiego wpisał taki wymóg do KPO, a nie Komisja Europejska.
Jako drugi powód zmiany obecnego stanu prawnego, resort Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podaje chęć likwidacji tzw. zbiegów tytułów do ubezpieczenia społecznego. Dziś, w przypadku umów o dzieło nie ma w ogóle oZUSowania, a w przypadku umów zlecenie nie trzeba płacić od nich składek wtedy, gdy np. u innego pracodawcy opłacone są składki przynajmniej od minimalnego wynagrodzenia. Nie trzeba także ich płacić, jeśli ktoś ma co najmniej dwie umowy miesięcznie i od pierwszej odprowadzono także składki, w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia.
Emerytury będą maleć
REKLAMA
Biorąc pod uwagę fakt, że zmniejsza się liczba aktywnie pracujących Polaków oraz rośnie liczba emerytów (dziesięć lat temu było ich niecałe 5 mln, dzisiaj ponad 6 mln osób dostaje co miesiąc emeryturę z ZUS, wynika z danych Infor), a także rośnie średnia długość życia zarówno mężczyzn, jak i kobiet, to emerytury w Polsce systematycznie będą malały. W 2049 roku aż 1/3 Polaków będzie mieć powyżej 65 lat, a liczba osób pracujących będzie znacząco niższa od tych w okresie przed podjęciem pracy i po jej zakończeniu. Według ZUS do 2080 roku liczba Polaków w wieku produkcyjnym osiągnie niewiele ponad 14 mln, a osób w wieku poprodukcyjnym, czyli seniorów przekroczy 15 mln. Już dziś widać wpływ powyższych negatywnych czynników na wysokość wypłacanych emerytur - świadczenia przyznawane od kwietnia 2024 r. są niższe nawet o 6,6%, wynika z danych GUS i ZUS.
Dodatkowym czynnikiem zmniejszającym realną siłę nabywczą przyszłych emerytur jest inflacja. Co prawda, waloryzacja emerytur występuje w polskim systemie emerytalnym, jednak ”urealnienie” emerytur nigdy nie dogania wzrostu realnych cen, m.in. dlatego, że indeksacja następuje w oparciu o inflację CPI, która jest zawsze niższa niż realna inflacja.
Czy zatem, freelancerzy, twórcy oraz zleceniobiorcy, po wprowadzeniu planowanego od przyszłego roku ozusowania umów cywilnoprawnych, w tym o dzieło, będą mogli liczyć na godną emeryturę w przyszłości, przy obecnie obowiązującym systemie emerytalnym? Niestety nie. Dopóki, nie zostanie zreformowany całkowicie system emerytalny należy spodziewać się, że emerytury za 20-30 lat będą na poziomie zdecydowanie niższym niż dziś, niektórzy eksperci twierdzą, że na poziomie przetrwalnikowym. Zatem, ozusowanie umów cywilnoprawnych będzie prowadziło do opłacenia składek po kilka razy, czyli zmniejszenia wynagrodzeń freelancerów o 28%, bez wyraźnych korzyści w zamian. W argumenty o odkładaniu na godną, państwową emeryturę nie wierzy blisko ¾ Polaków. Z
Większość Polaków chce renegocjacji KPO odnośnie oskładkowania umów cywilnoprawnych
Z tego samego badania opinii publicznej, przeprowadzonego na zlecenie platformy Useme, wynika, że 58,99 proc. ankietowanych chce zmiany treści kamienia milowego KPO w taki sposób, aby w najbliższej przyszłości nie doszło do "ozusowania" wszystkich umów o dzieło i zleceń. Z grupy osób popierających ten pomysł, 25,3 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 33,7 proc. "raczej tak".
Ankietowanym zadano następujące pytanie: "Czy rząd powinien przystąpić do negocjacji z Komisją Europejską w kwestii zmiany brzmienia treści tzw. kamienia milowego, aby w najbliższej przyszłości nie doszło do +ozusowania+ wszystkich umów o dzieło i zleceń w Polsce?"
Jak przekazano w raporcie opisującym badanie, 14,6 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi negatywnych, tj. 5,7 proc. badanych stwierdziło "zdecydowanie nie", a 8,9 proc. "raczej nie". Pozostałe 26,4 proc. pytanych wybrało odpowiedź "nie wiem/ciężko powiedzieć".
Źródło: Badanie przeprowadzone na zlecenie Useme.com przez UCE Research, w okresie 03-05.08.2024 r.
***
O Useme.com
Useme firma rozliczająca legalnie pracę zdalną w Polsce i Europie Centralnej i Wschodniej. Z usług platformy korzysta ponad 200 tysięcy użytkowników, w tym 50 tys. firm oraz ponad 150 tys. freelancerów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat