Pieniądze dla powodzian: 10 tys. zł, 100 tys. zł i 200 tys. zł. Która kwota dla kogo? Stan klęski żywiołowej: w których powiatach?
REKLAMA
REKLAMA
- Rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej - opublikowane w Dzienniku Ustaw
- Pomoc finansowa dla powodzian
- Sytuacja powodziowa w Polsce
Rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej - opublikowane w Dzienniku Ustaw
REKLAMA
Rząd wprowadził 16 września 2024 r. stan klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Rozporządzenie ukazało się w poniedziałek 16 września 2024 r. w Dzienniku Ustaw (poz. 1365). Stan klęski żywiołowej wprowadzono w Wałbrzychu, Jeleniej Górze i Bielsku-Białej, a także 13 innych powiatach i w gminie Strzeleczki.
Stan klęski żywiołowej wprowadzono "w związku z powodzią we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia".
Rozporządzenie wprowadzono na 30 dni następujących po dniu ogłoszenia rozporządzenia. Oznacza to, że będzie obowiązywać do 16 października 2024 r. włącznie.
W województwie dolnośląskim obowiązuje w powiatach: kamiennogórskim, karkonoskim, kłodzkim, lwóweckim, wałbrzyskim i ząbkowickim oraz miasta na prawach powiatu - w Wałbrzychu i Jeleniej Górze.
W województwie opolskim obejmuje powiaty: głubczycki, nyski i prudnicki oraz gminę Strzeleczki w powiecie krapkowickim.
W województwie śląskim chodzi o powiaty: bielski, cieszyński, pszczyński i raciborski oraz miasto na prawach powiatu Bielsko-Białą.
REKLAMA
Z rozporządzenia wynika, że w czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej dopuszcza się stosowanie ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela: obowiązku opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych bądź innych pomieszczeń; nakazu ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów; nakazu lub zakazu przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach; a także nakazu lub zakazu określonego sposobu przemieszczania się.
Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.
Pomoc finansowa dla powodzian
Premier Donald Tusk poinformował tego samego dnia, że powodzianie mogą już składać wnioski o pomoc. Jest to 10 tys. zł doraźnej natychmiastowej pomocy (8 tys. zł z tytułu pomocy społecznej oraz 2 tys. zł zasiłku powodziowego); a także do 100 tys. zł na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych oraz i do 200 tys. zł na odbudowę budynków mieszkalnych. O pomoc można zgłaszać się do władz gminy, w której dana osoba mieszka i gdzie poniosła straty.
"Dwa podpisy, prosta decyzja. Proszę zwracać się do władz gminy i ośrodków pomocy społecznej, tam będzie można zgłaszać o stracie wynikającej z powodzi. (...) Prostota, szybkość, jak i pewność finansowania pomocy jest dla nas bardzo ważna" – podkreślił premier Tusk.
Tusk poinformował również, że rząd zapewnił rezerwę w wysokości 1 mld zł na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią.
Sytuacja powodziowa w Polsce
REKLAMA
Po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier udał się do Wrocławia, gdzie ogłoszony jest alarm przeciwpowodziowy - w środę spodziewana jest tam kulminacyjna fala powodziowa na Odrze.
"We Wrocławiu będziemy podawać szczegółowe dane, ponieważ w ostatniej chwili trzeba było jeden z powiatów, powiat lwówecki, dołożyć do listy powiatów objętych stanem klęski żywiołowej. Będziemy w trybie obiegowym - bo to wymaga decyzji całego rządu - natychmiast reagować, kiedy jakaś kolejna gmina lub powiat będą wymagały takiego specjalnego rozstrzygnięcia" - zapewnił szef rządu.
Trudna sytuacja jest cały czas na Opolszczyźnie. Do natychmiastowej ewakuacji wezwano w poniedziałek ok. południa mieszkańców Paczkowa. To efekt uszkodzenia zapory zbiornika Topola na Nysie Kłodzkiej. Woda przepływa przez przelew powierzchniowy do zbiornika Kozielno, a następnie korytem Nysy Kłodzkiej do zbiornika Otmuchów. "Nikt nie jest w stanie zagwarantować, że to uszkodzenie się nie powiększy. Bez względu na to, bardzo proszę mieszkańców zagrożonych terenów o zgłaszanie konieczności ewakuacji, lub samoewakucję" - powiedział burmistrz Paczkowa Artur Rolka wzywając do natychmiastowej ewakuacji mieszkańców części miasta.
Z powodu zalania bądź braku prądu część stacji bazowych w Kotlinie Kłodzkiej nie działa; stąd problemy z łącznością - poinformowali PAP operatorzy telefonii komórkowej Orange, Play i Plus. Zapewnili, że pracują nad przywróceniem działania sieci - sytuacja jest dynamiczna.
Powódź spowodowała też kłopoty z dostawą prądu. W niedzielę rano pojawiły się one na 1,3 tys. stacji transformatorowych, przez co około 71 tys. odbiorców pozostawało bez prądu. Zgodnie z informacjami Tauronu Dystrybucji, najtrudniejsza sytuacja pozostaje na terenie oddziałów Wałbrzych, Opole oraz Jelenia Góra. W części miejscowości, gdzie pogoda się poprawiła, po opadnięciu wody służby rozpoczęły już przywracanie zasilania.
Krytyczna sytuacja jest też w Nysie na Opolszczyźnie, gdzie po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zalała ulice miasta. Przyczyną, oprócz intensywnych opadów deszczu, jest zwiększony zrzut wody ze zbiornika retencyjnego Jezioro Nyskie do Nysy Kłodzkiej po tym, jak w Stroniu Śląskim doszło do pęknięcia tamy. W poniedziałek kontynuowana była ewakuacja tamtejszego szpitala powiatowego. W niedzielę zostało z niego ewakuowanych 47 pacjentów, a w poniedziałek - 97. Według NFZ szpital w Nysie jest już całkowicie ewakuowany.
Ogrom zniszczeń widoczny jest też na Dolnym Śląsku, gdzie w niedzielę pod wodą znalazło się m.in. Kłodzko. Młodszy aspirant Natalia Przytarska z Komendy Powiatowej PSP w Kłodzku powiedziała w poniedziałek rano PAP, że strażacy obecnie w Kotlinie Kłodzkiej koncentrują się głównie na ewakuacji ludności, ponieważ na inne działania nie pozostaje im już wiele czasu. "Sytuacja w powiecie kłodzkim jest bardzo trudna. Głównie ewakuujemy ludzi. Ratujemy życie ludzkie, bo to teraz jest najważniejsze. Nie ma czasu na inne działania typu wypompowywanie wody czy inne zadania” - powiedziała Przytarska.
Strażacy nadal prowadzą działania w zalanych przez wody powodziowe Czechowicach-Dziedzicach i Dankowicach. Starosta bielski Andrzej Płonka podał, że w powiecie woda wdarła się do setek domów. Największe problemy sprawiły lokalne rzeki: Iłownica, Jasienica i Wapienica, ale także Wisła.
Ostrzeżenia przed wezbraniem górnej Prosny (woj. łódzkie, opolskie i wielkopolskie) i Warty w Śląskiem i Łódzkiem wydał w poniedziałek IMGW. W ciągu najbliższej doby może tam dojść do przekroczenia stanów alarmowych.
Na zalanych terenach odnotowano kilka ofiar śmiertelnych. Ofiary to: mężczyzna z miejscowości Krosnowice w powiecie kłodzkim oraz mężczyzna z Bielska-Białej, którego ciało znaleziono w pobliżu potoku. Opolski Urząd Wojewódzki informował ponadto, że w miejscowości Nowy Świętów w powiecie nyskim, w zalanym budynku odnaleziono zwłoki kobiety. O innej osobie, której śmierć mogła mieć związek z powodzią, informował w niedzielę burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki. Chodzi o kobietę, której ciało znaleziono w jednym z mieszkań.
Strażacy w Nysie znaleźli ciało 71-letniego mężczyzny. Okoliczności jego śmierci są wyjaśniane. Jak informują media to poszukiwany od niedzieli znany nyski chirurg. Informacje o jego śmierci przekazał w mediach społecznościowych sędzia Jarosław Dudzicz, były członek Krajowej Rady Sądownictwa, a prywatnie zięć chirurga.
W pomoc powodzianom zaangażowane są wszystkie służby. Do dyspozycji sztabów kryzysowych oddelegowanych zostało już 4,6 tys. żołnierzy i specjalistyczny sprzęt. W pełnej gotowości pozostają kolejne jednostki WOT. W działania zaangażowana jest także Żandarmeria Wojskowa, Policja, Straż Graniczna. (PAP)
js/ akuz/ ktl/
Podstawa prawna: Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 września 2024 r. w sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego - Dziennik Ustaw 2024 r. poz. 1365.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat