REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osoby na wózku dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych
Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Powstaje obywatelski projekt ustawy dotyczący mieszkalnictwa wspomaganego z rozwiązaniami adekwatnymi dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Dr hab. Agnieszka Dudzińska, socjolog z UW, powiedziała PAP, że dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.
rozwiń >

Obywatelski projekt dot. mieszkalnictwa wspomaganego dla osób z niepełnosprawnościami 

PAP: Wiem, że pani razem z innymi osobami zajmującymi się problematyką mieszkalnictwa wspomaganego dla osób z niepełnosprawnościami postanowiliście napisać społeczny projekt ustawy.

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Pomysł się narodził podczas konferencji dotyczącej niezależnego życia osób ze spektrum autyzmu: skoro nie ma ustawy, która by skonsolidowała różne formy takiego mieszkalnictwa i uwzględniła również to, co jest potrzebne autystom, nie ma co czekać, aż ktoś to zrobi, tylko zróbmy to sami. Połóżmy na stole i zaczekajmy, kto podejmie inicjatywę legislacyjną. To jest inicjatywa wygenerowana przez tych, którzy wiedzą, czego chcą, wiedzą, jakie standardy są oczekiwane. W tej chwili jesteśmy na pierwszym etapie, organizujemy debatę diagnostyczną, którą przygotowuje Uniwersytet Warszawski, a konkretnie Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji w partnerstwie z trzema partnerami społecznymi: inicjatywą społeczną Nasz Rzecznik, ruchem społecznym Godność i Wsparcie Drogą i Nadzieją oraz Porozumieniem Autyzm Polska. Wnioski z niej będą nam służyły do dalszych prac nad konsolidacją systemu.

REKLAMA

4 formy mieszkalnictwa wspomaganego

PAP: Poproszę, żeby usystematyzowała pani, z jakimi formami mieszkalnictwa wspomaganego mamy do czynienia w Polsce?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Generalnie cztery jego formy są zapisane w ustawie o pomocy społecznej
Pierwsza - i w zasadzie jedyna powszechnie dostępna - to domy pomocy społecznej. Ze sprawozdania resortu rodziny z roku 2022 wynika, że działają 822 takie domy, w których jest łącznie 80 tys. miejsc. To są liczby robiące wrażenie i nieporównywalne z niczym innym. 
Drugą formą są rodzinne domy pomocy, które z jakiegoś powodu dotąd się w Polsce nie rozwinęły - mamy zaledwie 52 takie podmioty na łącznie 365 miejsc, w których osoba fizyczna albo organizacja może prowadzić całodobowo usługi opiekuńcze i bytowe. Chcemy ustalić, jakie są bariery w rozwoju tej formy. 
Trzecią formą są mieszkania wspomagane. Obecnie mamy 1623 mieszkania, w tym treningowe, które oferują łącznie 4865 miejsc, przy czym ta liczba obejmuje nie tylko mieszkania dla osób z niepełnosprawnościami, ale także np. dla osób wychodzących z pieczy zastępczej, bezdomnych czy dla uchodźców. 
Mamy też czwartą formę, czyli środowiskowe domy samopomocy, które co do zasady są dziennymi ośrodkami, ale mogą tworzyć całodobowe miejsca okresowego pobytu. Jest to jednak bardzo mała skala i nawet trudno znaleźć dane na ten temat.

Z tego zestawienia wynika, że choć przyjęliśmy ideę deinstytucjonalizacji, to nadal dominującą formą mieszkalnictwa wspieranego jest ta instytucjonalna. Mało tego, choć ustawa stanowi, że DPS-y nie powinny mieć więcej niż 100 mieszkańców, wciąż się zdarzają takie placówki, jak 400-osobowy dom pomocy społecznej w Górze Kalwarii. Ale co najważniejsze: w ustawie o pomocy społecznej jest przepis, który mówi o tym, że osoby, które nie mają opieki rodzinnej, nie radzą sobie, potrzebują wsparcia w codziennym funkcjonowaniu, mogą korzystać z rodzinnych domów pomocy, z mieszkań wspomaganych czy środowiskowych domów samopomocy. Natomiast tylko w przypadku DPS-ów mają do tego prawo.

Prawo do miejsca w DPS-ie

PAP: Co to oznacza w praktyce?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Jeżeli ktoś straci rodzinę, źródła utrzymania, będzie niedołężny itd., może iść do ośrodka pomocy społecznej i powiedzieć: nie radzę sobie, potrzebuję miejsca zamieszkania z zapewnioną opieką. Obecnie jest to równoznaczne z wnioskiem o umieszczenie w DPS-ie. I to miejsce się tej osobie należy. Potem spędza tam ona zazwyczaj resztę życia, bo przypadki usamodzielnienia bardzo rzadko się zdarzają. Jednak inną perspektywę ma człowiek w podeszłym wieku, który jest niepełnosprawny z powodu wielochorobowości, a inną człowiek młody, który pomimo niepełnosprawności przy odpowiednim wsparciu mógłby prowadzić w miarę samodzielne życie. Jednak i stary, i młody mają prawo tylko do DPS-u.

Aby skonsolidować różne rozwiązania, chcemy stworzyć ustawę, która by się odnosiła tylko do osób z niepełnosprawnościami i tę kategorię chcielibyśmy wyjąć z ustawy o pomocy społecznej. Chodzi o to, by wyposażyć je w taki rodzaj wsparcia, który pozwoli im zachować godność i podmiotowość. Wiem już nawet, jak będzie brzmiało pierwsze zdanie naszego projektu ustawy: "Osobie, która z powodu niepełnosprawności potrzebuje stałego lub całodobowego wsparcia w codziennym funkcjonowaniu, przysługuje PRAWO do wsparcia w postaci usług mieszkalnictwa wspomaganego". Następnie będzie określony katalog różnych form tego mieszkalnictwa i spójny, czytelny system jego organizacji i finansowania. Oczywiście, jeśli ktoś będzie wolał pobyt w DPS-ie, powinien mieć do tego prawo, ale powinno ono wynikać z możliwości wyboru między tą a innymi formami wsparcia.

Finansowanie mieszkalnictwa wspomaganego

PAP: Właśnie, w jaki sposób to mieszkalnictwo wspomagane miałoby być finansowane?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: To jest bodaj najważniejsza kwestia, zwłaszcza, że nie chodzi tylko o to, żeby tych ludzi nakarmić i zapewnić im ciepło i dach nad głową. W ogromnej większości przypadków potrzebna będzie opieka całodobowa, w dodatku zapewniana przez specjalistów wysokiej klasy. Jakieś trzy miesiące temu PFRON opublikował program finansowania funkcjonowania wspomaganych społeczności mieszkaniowych (to kolejna forma mieszkalnictwa wspomaganego - poza ustawą o pomocy społecznej). Ponieważ jeszcze żadna z nich nie została uruchomiona, to wciąż mamy do czynienia z teorią. Przewidziano widełki w zależności od poziomu funkcjonowania danej osoby. Maksymalna kwota wynosi 15 tys. zł. miesięcznie. Po raz pierwszy zaproponowana stawka zaczęła zbliżać się do realnych kosztów, choć w przypadku niektórych osób te koszty mogą być jeszcze wyższe. Niestety, jeśli chodzi o finansowanie, mamy tu jeden wielki bałagan, gdyż środki płyną z różnych instytucji, także z UE, na różne pozaustawowe programy, które potem się kończą. Najgorzej mają ci, których potrzeby trudno jest wpasować w któryś z programów. Tak się często dzieje z domami budowanymi przez rodziców, żeby ich niepełnosprawne dzieci miały się gdzie podziać, gdy ich zabraknie. Dom Autysty w Poznaniu jest takim przykładem, gdzie ogromnym wysiłkiem rodziców powstaje dom, który potem nie bardzo wiadomo, jaką ścieżką finansować. Trzeba to wreszcie udrożnić.

Całodobowa opieka świadczona przez specjalistów

PAP: Jak miałoby wyglądać życie w takich wspólnotach?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Normalnie, tak jak w domu, tyle że z dobrą pozarodzinną opieką. Potrzebna jest w nich wysokospecjalistyczna kadra, gdyż w przypadku osób z niepełnosprawnościami, do których adresowane są WSM-y, często mamy do czynienia z takimi osobami, które nie komunikują się werbalnie. Opiekunowie powinni więc posługiwać się tzw. komunikacją alternatywną, powinni też być w stanie wyłapać pewne sygnały, np. gdy dana osoba jest niespokojna i bardzo pobudzona. W przypadku autystów występuje duża nadwrażliwość na bodźce, potrzebują także możliwości izolowania się od innych ludzi, co w DPS-ach jest zazwyczaj niemożliwe. Kończy się to niekiedy tak wielkim pobudzeniem, że taki człowiek jest kierowany do szpitala psychiatrycznego, gdzie są mu podawane leki uspokajające i po opanowaniu sytuacji wraca do DPS-u, żeby za chwilę znów trafić do szpitala. Wielokrotnie sygnalizowała to Fundacja Synapsis. Dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dramatyczny dylemat starzejących się rodziców niepełnosprawnego dziecka

PAP: Wyobrażam sobie tragedię starzejących się rodziców, którzy nie są już w stanie opiekować się swoim dorosłym niepełnosprawnym dzieckiem.

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Oni są w dramatycznej sytuacji, bo przychodzi taki moment, kiedy to dziecko ma lat 30, 40, a rodzic, który robi wszystko przy tym dziecku, nagle czuje, że już nie jest w stanie. Ci ludzie wpadają w depresję, załamują się, bo nie są w stanie pomóc własnemu dziecku, z którym po prostu nie wiadomo, co zrobić. Jedyne, co zostaje, to oddać do DPS, ale to oznacza rozłąkę. Pojawia się więc dylemat, co jest ważniejsze: dużo miłości, ale mało obsługi, czy na odwrót. Inna sprawa, że mamy w ogóle w Polsce deficyt usług opiekuńczych, a człowiek wymagający całodobowej obsługi w systemie jeden na jeden oznacza, że każdego dnia potrzebuje on opieki trzech i jeszcze kawałka osób.

PAP: Skąd ten "kawałek"?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Doba ma 24 godziny, a nie osiem, a jeszcze są różne uprawnienia z kodeksu pracy, czyli urlopy, zwolnienia itd. Dlatego opieka nad takimi osobami wymaga większego wsparcia finansowego niż nad tymi, którym można zorganizować w dużej mierze wspólne zajęcia.

 

PAP: Kiedy przygotowywany przez was projekt ustawy będzie gotowy?

Dr hab. Agnieszka Dudzińska: Potrzebujemy czasu, żeby wymienić doświadczenia i pomysły, co ma się stać podczas wrześniowej debaty diagnostycznej. Potem rozpocznie się analiza uzyskanych informacji, a następnie tworzenie całościowej spójnej wizji. Dajemy sobie rok na przedstawienie naszego projektu ustawy. Przy czym, żeby była jasność: przy nikim nie będziemy się afiliować ani nie będziemy szukać żadnych patronatów politycznych. Chcemy zachować niezależność i wykonać neutralną politycznie obywatelską pracę, po czym poddać ją publicznej debacie. Zobaczymy, kto się nad nią pochyli.

Rozmawiała: Mira Suchodolska (PAP)
Autorka: Mira Suchodolska
mir/ jann/ wus/

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
1 milion Polaków pobiera zasiłek pielęgnacyjny. To za dużo

Milion Polaków to za dużo dla budżetu. Z perspektywy Ministra Finansów zasiłek pielęgnacyjny nie może być podwyższony nawet o 100 zł, a co dopiero o 200 zł albo 300 zł. Nawet z 215,84 zł do 315,84 zł taka podwyżka jest niemożliwa. Dlaczego? Zasiłek pielęgnacyjny pobiera aż 1 milion osób. Jest nas za dużo w tym zasiłku.

Premier: Każdy dorosły mężczyzna odbędzie szkolenie wojskowe, które ma uczynić z niego pełnoprawnego żołnierza na wypadek wojny. Nie ominie to również kobiet. Czy czeka nas „model szwajcarski” i na czym on polega?

Podczas posiedzenia Sejmu, które odbyło się w dniu 7 marca br. premier Donald Tusk zapowiedział, że – celem stworzenia w Polsce półmilionowej armii – trwają prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowe każdego dorosłego mężczyzny w Polsce. Szkolenia te – „mają pozwolić, by z tych, którzy nie idą do wojska, uczynić pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w sytuacji konfliktu”. Zmiany w zakresie służby wojskowej, które rząd zamierza wprowadzić w Polsce – mają wzorować się na modelu szwajcarskim.

Karta Dużej Rodziny. Od 1 marca 2025 r. nowe stawki

Karta Dużej Rodziny. Od 1 marca 2025 r. nowe stawki. W Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" ukazało się obwieszczenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ws. nowych stawek za Kartę Dużej Rodziny.

Abonament RTV w sądzie: Dokumenty kontra zeznania świadków

Sąd: Zaginął kwitek w sprawie o abonament RTV? Nie możesz kwitka zastąpić zeznaniem świadka.

REKLAMA

Co dla dziecka z autyzmem w 2025 r.? [Przykłady]

Czy autyzm zalicza się do niepełnosprawności? Co daje orzeczenie? Jakie formy wsparcia można uzyskać w 2025 r.? Oto najważniejsze informacje i przykładowe formy wsparcia.

Refundacja kosztów opieki nad dzieckiem do 7. roku życia, a w przypadku dziecka niepełnosprawnego – do 18. roku życia. [Ustawa leci do Senatu]

W następnym tygodniu Senat zajmie się m.in. z Ustawą o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Ustawa ta określa zadania państwa w zakresie aktywności zawodowej, wspierania zatrudnienia oraz rynku pracy. Jednym z rozwiązań zaproponowanych ustawie jest refundacja kosztów opieki nad dziećmi.

Do ZUS wpłynęło ponad 512 tys. wniosków o tzw. rentę wdowią. 90 proc. wnioskodawców stanowią kobiety

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że złożono ponad pół miliona wniosków o tzw. rentę wdowią. ZUS rozpoczął zbieranie wniosków 1 stycznia 2025 r. Maksymalna kwota renty wdowiej to 5636,73 zł brutto.

Trump uderza w Europę: 25% cła na wszystkie towary z UE! Wojna handlowa na horyzoncie?

Prezydent Donald Trump w zeszłym tygodniu zapowiedział wprowadzenie ceł na towary z UE w wysokości 25%. Czekamy aktualnie na wprowadzenie tej groźby w życie, co pozwala nam pochylić się nad ewentualnymi konsekwencjami ich wprowadzenia. Część rynków w UE jest zdefiniowana na eksporcie do USA i warto przyjrzeć się jakie konsekwencje będą miały nałożone taryfy.

REKLAMA

Nowe zasady L4: w czasie choroby, pracownik będzie mógł jednocześnie pobierać zasiłek chorobowy i 100 proc. wynagrodzenia za pracę

Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (nr w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UD114) – zakłada wprowadzenie istotnej zmiany w zakresie możliwości wykonywania pracy zarobkowej w czasie zwolnienia lekarskiego. Pracownik, który posiada dwie lub więcej umów, na podstawie których wykonuje pracę zarobkową – w ramach jednej umowy będzie mógł przebywać na zwolnieniu lekarskim i pobierać z tego tytułu zasiłek chorobowy, a w ramach drugiej umowy (jeżeli ze względu na rodzaj pracy i brak przeciwwskazań do jej wykonywania, będzie tak wynikało z orzeczenia lekarskiego) – wykonywać (w tym samym czasie) pracę zarobkową i pobierać za nią 100 proc. wynagrodzenia.

W policji udało się utrzymać dojazdówkę obok nowej mieszkaniówki. Od 900 zł do 1800 zł. I od 140 złotych do 200 zł miesięcznie

Policjanci z 160 zł do 200 dodatku za dojazd do miejsca służby i 800 zł – 1800 świadczenia mieszkaniowego. Nowe świadczenie mieszkaniowe także dla straży granicznej i strażaków. Świadczenia mieszkaniowe wkrótce dla Służby Więziennej (tu trwają rozmowy w MS).

REKLAMA