W czwartek 13 czerwca br. w Sejmie odbyła się debata nad projektem ustawy wprowadzającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Kluby PiS i Lewicy wniosły o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy. Głosowanie odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu.
- Handel w dwie niedziele w miesiącu
- Debata w Sejmie – wniosek o odrzucenie projektu
- Zakaz handlu w niedziele
Handel w dwie niedziele w miesiącu
21 marca 2024 r. do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy – Kodeks pracy.
Procedowany projekt ustawy przewiduje zwiększenie liczby niedziel, w których handel w placówkach handlowych jest dozwolony. Sklepy będą czynne w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu. Zasady handlu w święta, w dniu 24 grudnia i w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy mają pozostać bez zmian.
Według projektu pracownicy sklepów wykonujący pracę w niedzielę będą mieli prawo do wynagrodzenia za ten dzień w podwójnej wysokości. Pracodawca będzie też musiał zapewnić inny dzień wolny od pracy w okresie 6 dni poprzedzających lub następujących po tej niedzieli. Pracodawca zapewni pracownikowi co najmniej dwie wolne niedziele w miesiącu kalendarzowym.
13 czerwca Sejm zajął się projektem tej ustawy, dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu.
Debata w Sejmie – wniosek o odrzucenie projektu
W opinii posła wnioskodawcy Ryszarda Petru dwie niedziele handlowe w miesiącu zwiększą liczbę miejsc pracy w handlu o 20 tys., zaś roczne obroty branży o 20 mld zł. Petru dodał, że projekt przewiduje ochronę interesów pracowniczych.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się PiS. Poseł Jan Mosiński wskazał, że w 2018 r. został wypracowany kompromis, a obowiązująca obecnie ustawa ogranicza a nie zakazuje handlu w niedzielę. - Projekt powinien wylądować w koszu i nie być dalej procedowany - dodał.
Takie samo stanowisko zajęła Lewica. Poseł Arkadiusz Sikora powiedział, że w handlu brakuje 300 tys. pracowników, a zatrudnieni w tym sektorze ludzie są przepracowani. Wprowadzenie handlowych niedziel tylko ten problem pogłębi.
Za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisji opowiedziała się Izabela Mrzygłocka, reprezentująca KO. - Klub KO proponuje dalsze prace i dyskusje nad tym projektem - powiedziała.
Takie samo stanowisko zajęła Polska 2050. Za pracami w komisji opowiedział się też klub PSL-TD.
Korzystny wpływ obecnego ograniczenia handlu w niedzielę na małe sklepy zakwestionował Przemysław Wipler z Konfederacji. Konfederacja opowiedziała się za dalszymi pracami nad projektem w komisji.
Podczas debaty głos zabrała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa MRPiPS. Według niej zwiększenia liczby niedziel pracujących nie chcą ani konsumenci, ani pracownicy, ani pracownicy handlu. Nie chcą tego także przedsiębiorcy.
Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu.
Zakaz handlu w niedziele
Zakaz handlu w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 r. Wtedy zaczęto wprowadzać ograniczenia, początkowo dotyczące części niedziel w miesiącu.
Obecnie sklepy są czynne zaledwie w kilka niedziel w roku. W każdą niedzielę mogą być natomiast otwarte tylko niewielkie placówki, o ile za kasą stoi właściciel.