500 metrów – to nowa minimalna odległość między elektrowniami wiatrowymi a zabudową mieszkaniową. Od kiedy?
REKLAMA
REKLAMA
- Zniesienie generalnej zasady 10H
- Usprawnienie udostępnienia mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom
- Inwestycje wiatrowe cechują się bardzo długimi procedurami planistycznymi
Zniesienie generalnej zasady 10H
W odpowiedzi na pytania PAP Biznes resort wymienił proponowane główne zmiany do ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.
Mają one objąć zniesienie generalnej zasady 10H, modyfikację zasad lokowania elektrowni wiatrowych od parków narodowych polegająca na ustaleniu minimalnej odległości wyrażonej w metrach (obecnie zasada 10H), nową wzajemną i minimalną odległość między elektrowniami wiatrowymi a zabudową mieszkaniową ustaloną na poziomie 500 metrów oraz uregulowanie możliwości zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju miejscowego planu zagospodarowania (MPZP), jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny.
REKLAMA
Usprawnienie udostępnienia mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom
Ponadto MKiŚ planuje ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami znajdującymi się w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Wśród propozycji MKiŚ ma się znaleźć się też "usprawnienie regulacyjne funkcjonowania mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 proc. mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom korzystającym z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego lub kooperatyw energetycznych".
"Liczymy, że szczególnie ta ostatnia zmiana pozwoli lokalnym społecznościom na bezpośrednie korzyści z taniej i zielonej energii oraz da możliwość aktywnego uczestnictwa w transformacji energetycznej, a także zapewnieniu nam wszystkim bezpieczeństwa energetycznego bez konieczności sprowadzania zagranicznego węgla" - napisało ministerstwo.
Dodało, że pozostałe zmiany zapewnią pełną kontrolę władz samorządów i mieszkańców nad procesem planistycznym przy pobudzeniu inwestycji.
"Spowodują także wzrost udziału energii z OZE w polskim miksie energetycznym" - podkreślił MKiŚ.
Inwestycje wiatrowe cechują się bardzo długimi procedurami planistycznymi
W sektorze elektroenergetycznym bieżące prognozy wskazują na ok. 50 proc. udziału OZE w 2030 r. W największym stopniu przyczyniać się do tego mają elektrownie słoneczne (ok. 29,3 GW) oraz elektrownie wiatrowe na lądzie (o mocy zainstalowanej ok. 15,8 GW) i wiatrowe na morzu (ok. 5,9 GW), które funkcjonować mają w krajowym systemie elektroenergetycznym (KSE) od ok. 2026 r.
MKiŚ zauważył, że przewidywana łączna moc zainstalowana w elektrowniach wiatrowych na lądzie do 2030 r. (ok. 15,8 GW) nie byłaby możliwa do osiągnięcia w oparciu o rygorystyczną zasadę odległościową 10H i wydaje się też trudna do osiągnięcia przy minimalnej odległości turbin od budynków na poziomie 700 metrów.
"Co więcej, inwestycje wiatrowe cechują się bardzo długimi procedurami planistycznymi, w efekcie czego tylko ten etap prac może dochodzić do 3,5 roku" - napisał resort.
Resort nie odniósł się do pytania PAP Biznes, kiedy może być gotowy projekt ustawy w tej sprawie.
Wcześniej MKiŚ zapowiadał przedstawienie założeń projektu rządowej ustawy w połowie roku. (PAP Biznes)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat