Świadczenia dla pracowników z funduszu świadczeń socjalnych. W 2024 r. już nie skorzystasz z 2000 zł. Pozostał jedynie 1000 zł
REKLAMA
REKLAMA
Pozostał jedynie 1000 zł zwolnienia podatkowego
Choć świadczenia z ZFŚS można przyznawać przez cały rok, to najczęściej osoby uprawnione dostają je w okresie okołoświątecznym i wakacyjnym . Są to niewątpliwie te momenty w roku, w których pracownicy zmagają się ze zwiększonymi wydatkami, co idealnie wpisuje się w socjalny charakter funduszu. Pracodawcy, którzy go tworzą i decydują się przekazać uprawnionym określone świadczenia, starają się by dzięki nim mogli oni jak najwięcej zyskać. To jednak nie zawsze oznacza, że świadczenie musi mieć wysoką wartość – czasami wystarczy przyznać je tak, żeby podatek nie obniżył jego wartości.
Wolna od podatku dochodowego jest m.in. wartość otrzymanych przez pracownika w związku z finansowaniem działalności socjalnej, o której mowa w przepisach o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, rzeczowych świadczeń oraz otrzymanych przez niego w tym zakresie świadczeń pieniężnych, sfinansowanych w całości ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych, ale tylko do określone wysokości (art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych). Nie wszyscy pracodawcy pamiętają, że wysokość ta w okresie trwania epidemii COVID-19 uległa czasowemu podwyższeniu. I tak, w okresie od 2020 r. do końca roku podatkowego, w którym odwołano stan epidemii ogłoszony z powodu COVID-19, zwolnieniu od podatku świadczenia podlegały łącznie do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 2000 zł (zamiast 1000 zł). Z dniem 1 lipca 2023 r. stan zagrożenia epidemicznego został jednak odwołany. To zaś oznacza, że od 1 stycznia 2024 r. limit wrócił do poprzedniej wysokości i znów wynosi tylko 1000 zł. Przyznając świadczenia warto więc skalkulować je tak, by pracownicy nie musieli płacić z tego tytułu podatku.
REKLAMA
Karta przedpłacona jest lepsza niż bon towarowy
Jednak limit to nie wszystko, trzeba zwrócić uwagę na to, że rzeczowymi świadczeniami, które mogą korzystać ze zwolnienia na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie są bony, talony i inne znaki uprawniające do ich wymiany na towary lub usługi. W przeszłości pracodawcy chętnie korzystali z możliwości przekazania pracownikom bonów, które mogli oni wymieniać w konkretnych sklepach na towary i usługi o określonej wartości. Zmieniło się to od 2004 r. – to od tego momentu bony towarowe nie są już uznawane za świadczenia rzeczowe, które mogą korzystać ze zwolnienia podatkowego, a od ich wartości trzeba odprowadzić podatek w wysokości 12% lub 32% (w zależności od wysokości uzyskiwanych dochodów). Sprawiło to, że ich atrakcyjność szybko spadła i nie uratowały jej nawet rabaty przyznawane kupującym podczas realizacji transakcji przy ich użyciu.
Z pozoru karty przedpłacone niewiele różnią się od bonów towarowych. Z punktu widzenia otrzymujących je pracowników taka karta jest właściwie bonem w nowoczesnej formie. Jednak organy podatkowe widzą istotne różnice i zgodnie twierdzą, że kartom tym bliżej do kart płatniczych, których zadaniem jest zapewnienie użytkownikowi środków pieniężnych bez konieczności wydawania banknotów, niż do bonów towarowych. To zaś oznacza, że w przeciwieństwie do bonów zalicza się je do świadczeń pieniężnych, a tym samym mogą korzystać w ramach ustawowego limitu ze zwolnienia podatkowego, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
art. 12 ust. 1, art. 21 ust. 1 pkt 67, art. 52l ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (j.t. Dz.U. z 2024 r. poz. 226)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat