Osoby z niepełnosprawnościami wyczekują ustawy o asystencji osobistej. Tymczasem konsultowana niedawno ustawa przewiduje dla nich zarobki na poziomie 4700 zł brutto
REKLAMA
REKLAMA
- Każda niepełnosprawność jest inna
- Asystencja osobista wyczekiwana przez osoby z niepełnosprawnościami
- Niepełnosprawność w liczbach
Każda niepełnosprawność jest inna
Środowisko wiąże duże nadzieje z powołaniem na stanowisko pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasza Krasonia oraz zapowiedziami kompleksowych rozwiązań w obszarze polityki społecznej ze strony koalicyjnego rządu.
REKLAMA
REKLAMA
– Tak naprawdę barier i potrzeb jest tyle, ile niepełnosprawności, bo każda z nich jest inna i ma inną specyfikę. Środowisko zdecydowanie czeka natomiast na asystencję osobistą, ponieważ to jest klucz do samodzielności, niezależności osób niepełnosprawnych. Asystent osobisty daje im możliwość realizacji, nie tylko w społeczeństwie, ale również zawodowo i w wielu innych aspektach, więc czekamy na to zdecydowanie – podkreśla Bogumiła Siedlecka-Goślicka z Fundacji Avalon.
Czym właściwie jest asystencja osobista? Obietnica uchwalenia ustawy o asystencji pojawiła się w umowie koalicyjnej nowego rządu, m.in. obok zapowiedzi uproszczenia systemu orzecznictwa i wprowadzenia kompleksowych rozwiązań w zakresie polityki społecznej. Jest to forma indywidualnego wsparcia osób z niepełnosprawnościami w załatwianiu spraw, których nie mogą zarobić samodzielnie. Dzięki pomocy asystenta, uzyskują większą niezależność w codziennym życiu.
Asystencja osobista wyczekiwana przez osoby z niepełnosprawnościami
REKLAMA
Projekt ustawy o asystencji osobistej nie jest nowy. Już od kilku lat pracuje Kancelaria Prezydenta. Pod koniec 2023 roku do konsultacji został skierowany projekt, który zakłada m.in., że asystencja od 2025 roku miałaby objąć w Polsce na początek ok. 50 tys. osób korzystających z takiej pomocy w zakresie od 40 do 160 godzin miesięcznie. Organizacje pozarządowe wskazują jednak, że ta dotychczasowa propozycja nie jest do końca tym, czego oczekuje środowisko osób z niepełnosprawnościami.
– Ustawa o asystencji to regulacja, która daje niezależność i podmiotowość osobom z niepełnosprawnościami. Asystent osobisty to jest ktoś, kto ma wyrwać osobę z niepełnosprawnością z ograniczeń, z wiecznego poczucia, że nie damy rady, bo z asystentem osobistym już można. Powiem może na moim przykładzie. Jeżeli mój mąż nie pomoże mi rano się ubrać, skorzystać z toalety i nie posadzi mnie do wózka, to ja nie przyjadę do pracy, nie usiądę do komputera i nie wypełnię swoich obowiązków pracowniczych, nie zrobię zakupów, nie będę realizowała się społecznie. Jeżeli ktoś w pracy nie pomoże mi założyć płaszcza i wyjść z budynku, to ja nie poradzę sobie życiowo. Właśnie po to jest asystent osobisty, żeby mógł odciążyć najbliższych – podkreśla ekspertka Fundacji Avalon. – Projekt ustawy o asystencji osobistej jest w gestii pana prezydenta i aktualnie czekamy na to, żeby spleść te konsultacje z ustawą, aby ona mogła wejść w życie.
Czy to oznacza, że asystencja osobista w Polsce od razu zafunkcjonuje w docelowym wymiarze? Niestety nie, ponieważ najpierw musi znaleźć się odpowiednia liczba osób, które będą chciały podjąć pracę asystenta. Tymczasem konsultowana niedawno ustawa przewiduje dla nich zarobki na poziomie 4700 zł brutto.
– Oczywiście najpierw muszą znaleźć się asystenci i tu również w gestii osób z niepełnosprawnością, a także organizacji pozarządowych jest to, aby pokazywać, że asystencja osobista to bardzo ważna kwestia, że warto szkolić asystentów. To może być bardzo satysfakcjonująca i wspierająca praca, nie tylko dla osoby z niepełnosprawnością, ale również dla samego asystenta – mówi Bogumiła Siedlecka-Goślicka.
Ustawa o asystencji jest od dawna wyczekiwana przez środowisko osób z niepełnosprawnościami, które wskazują, że jej uchwalenie to jedno z ważniejszych zadań dla nowego parlamentu. Wśród innych ekspertka wymienia, wprowadzenie przepisów regulujących dostępność tłumacza języka migowego, obsługę klienta z niepełnosprawnością w urzędach czy placówkach kultury.
– To są na pierwszy rzut oka drobne rzeczy, ale bez konkretnych działań, bez konkretnych przepisów i wymagań tak naprawdę będziemy nadal stali w miejscu. Dlatego bardzo chcielibyśmy, żeby ta przestrzeń publiczna i cyfrowa była jak najbardziej dostępna dla każdego –podkreśla Bogumiła Siedlecka-Goślicka. – Bardzo dużym problemem są nadal wykluczenia cyfrowe, są wykluczenia w urzędach osób niesłyszących i niedosłyszących. Dużo jest barier, których nie widać na pierwszy rzut oka, bo musimy pamiętać, że niepełnosprawność to nie tylko wózek i problemy z przemieszczaniem się, ale również są osoby, które nie widzą, nie słyszą, są osobami niskorosłymi i tych przypadków i sytuacji jest bardzo dużo.
Niepełnosprawność w liczbach
Jak wygląda niepełnosprawność w liczbach? W Polsce osób z niepełnosprawnościami, które mają prawne potwierdzenie niepełnosprawności, jest ponad 3 mln. Jednak w rzeczywistości jest ich dużo więcej – od 4 do 7 mln. Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że w Polsce wciąż brak jest m.in. systemowego wsparcia tych osób i ich rodzin w środowisku lokalnym, nie każde dziecko może uczyć się w wybranej szkole, poziom zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami na polskim rynku pracy znacząco odbiera od innych państw europejskich, a dla wielu osób jedynym systemowym rozwiązaniem pozostaje dom pomocy społecznej. Dlatego środowisko wiąże duże nadzieje z tym, że w grudniu ub.r. na stanowisko pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych oraz sekretarza stanu w MRPiPS został powołany Łukasz Krasoń – mówca motywacyjny, zaangażowany aktywista i działacz społeczny, ambasador osób z niepełnosprawnościami oraz ich rodzin.
– Cieszymy się, że pełnomocnikiem rządu została osoba z niepełnosprawnością, bo mamy taką nadzieję, że dzięki temu będzie bardziej wyczulona na nasze potrzeby, które są naprawdę pilne. Czytamy, widzimy różne obietnice i zapowiedzi, że za rok będziemy w całkiem innym miejscu. Chcielibyśmy, żeby tak było, chcielibyśmy, żeby te obietnice, które składały różne partie, były w końcu spełniane i żeby rzeczywiście zmiany dla osób z niepełnosprawnością wchodziły w życie, tak by życie ich i ich bliskich było łatwiejsze, bardziej dostępne, bez wykluczeń. I żeby osoby z niepełnosprawnością były wreszcie widziane w społeczeństwie nie jako biedne, pokrzywdzone i takie, które tylko potrzebują wsparcia, ale przede wszystkim osoby, które chcą tak samo żyć i się realizować. Bardzo chcielibyśmy, aby te obietnice i zapowiedzi nowego rzecznika przekuły się w realne działania i będziemy na to czekać, trzymamy za słowo. Mamy nadzieję, że ten rok będzie owocny dla nas wszystkich – mówi Bogumiła Siedlecka-Goślicka.
Od 21 grudnia ub.r. ogólnopolska kampania „Teraz mnie widzisz?” realizowana przez Fundację Avalon i współfinansowana przez PFRON. Jej bohaterowie – 14 osób w różnym wieku z różnymi niepełnosprawnościami – chcą pokazać, że niepełnosprawność to nie wszystko, choć dziś – jak podkreślają – ciągle są postrzegani wyłącznie przez ten pryzmat, a przez to czują się niewidoczne dla społeczeństwa. W spotach i na plakatach kampanii bohaterowie występują w nietypowym otoczeniu i kreacjach, które mają pokazać, jak wiele osoby z niepełnosprawnością muszą włożyć wysiłku w to, by być zauważonym inaczej niż tylko przez wózek, protezę ręki, białą laskę czy niskorosłość. Kampania potrwa do końca lutego.
Zobacz także: Ulga rehabilitacyjna 2024. Dla kogo, ile wynosi, jakie wydatki można odliczyć?
Nowe ułatwienia dla osób z niepełnosprawnościami. UE wydaje dokumenty
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat