Prezydent Andrzej Dudy zawetował ustawę okołobudżetową. I złożył własny projekt tej ustawy. Zachował podwyżki dla nauczycieli (30%), policjantów (20%), żołnierzy (20%), pracowników ZUS (20%), KRUS (20%) i państwowej służby budżetowej (20%)
- Podwyżki dla nauczycieli w 2024 r.
- Podwyżki dla "mundurówki" w 2024 r.
- Jak to było w ubiegłym tygodniu z wetem?
- Weto prezydenta Andrzeja Dudy
- Nie ma podwyżek dla nauczycieli, żołnierzy i policjantów?
- D. Tusk: Nie będzie podwyżek
- Jan Grabiec o wecie i podwyżkach
- Przypominamy jak było z podwyżkamiPrzypominamy jak było z podwyżkami
- Podział podwyżek w szkołach w 2024 r.
W pliku PDF ustawa do ściągnięcia:
Podwyżki dla nauczycieli w 2024 r.
Projekt powtarza treść art. 3 z zawetowanej ustawy.
Art. 3. W roku 2024 średnie wynagrodzenie nauczycieli ustalone w sposób określony w art. 30 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2023 r. poz. 984, 1234, 1586, 1672 i 2005) zwiększa się o 2,308%.
Podwyżki dla "mundurówki" w 2024 r.
Prezydent powtórzył rozwiązania z zawetowanej ustawie. Jest to obecnie art. 17. Poprzednio był to art. 19. Treść obu przepisów jest następująca:
Art. 17. 1. Kwoty bazowe ustalone w ustawie budżetowej na rok 2024 dla żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej stosuje się do obliczenia ich uposażeń w okresie od dnia 1 marca 2024 r. do dnia 31 grudnia 2024 r.
2. Do obliczenia uposażeń żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej należnych od dnia 1 stycznia 2024 r. do dnia 29 lutego 2024 r. stosuje się kwoty bazowe ustalone w ustawie budżetowej na rok 2023 z dnia 15 grudnia 2022 r. (Dz. U. z 2023 r. poz. 256 i 1574).
3. Uposażenie żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej wypłacane w okresie od dnia 1 marca 2024 r. do dnia 31 grudnia 2024 r. podlega każdorazowemu zwiększeniu o 1/5 kwoty różnicy pomiędzy uposażeniem należnym na dzień 1 marca 2024 r. obliczonym na podstawie kwoty bazowej ustalonej w ustawie budżetowej na rok 2024 odpowiednio dla żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej a uposażeniem należnym na dzień 1 stycznia 2024 r. obliczonym zgodnie z ust. 2.
4. Do podwyższenia uposażeń żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej nie stosuje się przepisu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 2023 r. poz. 2692 oraz z … poz. …).
5. Podwyższenie uposażeń żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej, wraz ze zwiększeniem, o którym mowa w ust. 3, następuje w ciągu 3 miesięcy po dniu ogłoszenia ustawy budżetowej na rok 2024, z wyrównaniem od dnia 1 marca 2024 r.
6. Przepis ust. 3 stosuje się także do żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy oraz funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej przeniesionych albo przyjętych do służby od dnia 1 stycznia 2024 r. a przed dniem 1 marca 2024 r.
Jak to było w ubiegłym tygodniu z wetem?
Prezydent: podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Do weta odnieśli się m.in. policjanci, których podwyżki o 20% są zagrożone:
Weto prezydenta Andrzeja Dudy
Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - poinformował w sobotę prezydent Andrzej Duda na platformie X.
"Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić" - napisał na platformie X prezydent Andrzej Duda.
Nie ma podwyżek dla nauczycieli, żołnierzy i policjantów?
W swoim wpisie poinformował, również, że po świętach niezwłocznie złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej. "W związku z powyższym wzywam Marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz Marszałka Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską do pilnego zwołania obrad obu Izb w celu rozpatrzenia i przyjęcia projektu jeszcze w tym roku" - przekazał prezydent.
Jak podkreślił "próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej (przez większość parlamentarną) jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania". "W moim projekcie ustawy wszystkie inne wydatki budżetowe - na czele z podwyżkami wynagrodzeń dla nauczycieli - zostaną zachowane" - podkreślił prezydent.
D. Tusk: Nie będzie podwyżek
Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi „kominówkę”, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji - skomentował na platformie X premier Donald Tusk.
W sobotę wieczorem, prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - uzasadnił. Dodał, że po Świętach złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
Jan Grabiec o wecie i podwyżkach
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec odnosząc się w Polsat News do kwestii decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie zawetowania ustawy okołobudżetowej na 2024 rok zaznaczył, że to "rzeczywiście kompletnie niepotrzebny ruch ze strony pana prezydenta", "szkodliwy i absurdalny w swojej istocie", jeśli chodzi o formalne uzasadnienie tej decyzji.
"Prezydent Andrzej Duda trochę powtarza to, co powiedział kilkadziesiąt godzin temu premier Donald Tusk, ale z drugiej strony odbiera spokój na święta właściwie setkom tysięcy, jeśli nie milionom Polaków, bo ustawa okołobudżetowa, to również regulacje dotyczące chociażby podwyżek dla nauczycieli, podwyżek dla służb mundurowych, dla administracji. To spora destabilizacja, jeśli chodzi o spokój na święta i taki prezent nieszczególnie oczekiwany w polskich domach" - ocenił Grabiec.
Zapytany, czy rząd poprze ustawę prezydenta odparł, że to jest "jakaś absurdalna konstrukcja" i "chyba takie alibi dla pana prezydenta". "Pan prezydent nie ma żadnych kompetencji, żeby przygotowywać ustawy okołobudżetowe, czy budżetowe. Takie ustawy przygotowuje rząd, uchwala Sejm i w ten sposób będziemy postępować. My naprawimy tę zepsutą sytuację decyzją pana prezydenta. Będziemy +zbierać to rozlane mleko+. Szkoda, że to się wydarzyło przed świętami, że taki niepokój w polskich domach zagościł w związku z tą decyzją prezydenta. Jest na to czas. Taką decyzję można było podjąć później, tym bardziej, ze premier Tusk jasno zadeklarował, w jaki sposób będzie postępował z mediami publicznymi i ich finansowaniem" - powiedział Grabiec.
Przypominamy jak było z podwyżkamiPrzypominamy jak było z podwyżkami
Donald Tusk potwierdził na konferencji prasowej, że nauczyciele otrzymają 30%. Dotyczy to nauczycieli w szkołach, przedszkolach i akademickich. Dodatkowe szef MON Kamil-Kosiniak poinformował, że 30% podwyżki obejmą też pracowników szkół, uczelni i akademii podległych MON. D.Tusk wykluczył możliwość podwyżek dla pracowników szkół innych niż nauczyciele. Otrzymają oni dużo niższe podwyżki niż nauczyciele. Najbardziej prawdopodobny jest wariant podwyżki tylko o 6,6%. A 5,7% poprzez fundusze premiowe. Daje to łącznie 12,3%. Ale pieniędzy z funduszy premiowych nie otrzyma każdy.
Premier Donald Tusk na konferencji prasowej powiedział bowiem odnośnie podwyżek w szkołach i przedszkolach:
"Podwyżka płac dotyczy nauczycieli, a nie wszystkich pracowników". "Ale liczymy na to, dla dobra też naszych dzieci, wnuków, uczniów, uczennic polskich, że w samorządach też zrozumieją, że powinny temu też towarzyszyć jakieś pozytywne decyzje dla innych pracowników. Bardzo na to liczymy, to nie jest w naszym zasięgu jak wiadomo" - podkreślił Tusk.
Podział podwyżek w szkołach w 2024 r.
Tusk pytany na konferencji prasowej o to, czy mówiąc o podwyżkach w oświacie, rząd przewidział również podwyżki dla pracowników niepedagogicznych, powiedział: "Tutaj jest apel - ja wiem, że ciężko jest w samorządach - ale musimy się dzielić ciężarami, zobowiązaniami".
I dodał, że "podwyżka płac dotyczy nauczycieli, a nie wszystkich pracowników". "Ale liczymy na to, dla dobra też naszych dzieci, wnuków, uczniów, uczennic polskich, że w samorządach też zrozumieją, że powinny temu też towarzyszyć jakieś pozytywne decyzje dla innych pracowników. Bardzo na to liczymy, to nie jest w naszym zasięgu jak wiadomo" - podkreślił Tusk.
Wynika z tego, że premier liczy na to, że dla dobra ogółu pieniądze na podwyżki wymienionych pracowników znajdą gminy - to one sfinansują podwyżki ponad kwoty wynikające z budżetu.
Premier powiedział: W budżecie na rok 2024 zapewniamy podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30%, a nauczycieli początkujących o 33%.
Zgodnie z głównymi założeniami dochody budżetu państwa w przyszłym roku mają wynieść ok. 682 mld zł, a wydatki ok. 866 mld zł. Deficyt budżetu państwa ma być nie wyższy niż 184 mld zł. Jak dodano, w 2024 r. rząd przeznaczy pieniądze m.in. na wzrost średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc., a w przypadku nauczycieli początkujących – o 33 proc. Zwiększona ma być również o ponad 2,3 mld zł dotacja przedszkolna dla samorządów na sfinansowanie podwyżek dla nauczycieli w przedszkolach, finansowanych dotychczas ze środków własnych jednostek samorządu terytorialnego. Projektowany budżet zakłada również podwyżki dla nauczycieli akademickich o 30 proc., a także wzrost wynagrodzeń i uposażeń (w tym kwot bazowych o 20 proc.) dla wszystkich pracowników państwowej sfery budżetowej oraz żołnierzy i funkcjonariuszy (z wyłączeniem osób, które zajmują kierownicze stanowiska państwowe).